Nasz Portal znalazł się w ciężkiej sytuacji finansowej. Nie możemy przestać działać choć pewnie konkurencja i sfery rządowe bardzo by sobie tego życzyły. Dlatego powołujemy Kluby Prasowe NE i prosimy wszystkich sympatyków o wsparcie.
W dniu 31.01.2013r. minie 2 lata od wejścia Nowego Ekranu w „eter”. Zaczęło się od spotkaniajesienią w klubie Harenda, na które zostałem zaproszony przypadkowo. Było wielu blogerów i osób, którzy nie są obojętni wobec tego co się dzieje w Polsce. Tam i wtedy przy piwku zdecydowaliśmy razem, o założeniu nowego portalu społecznościowego. Portalu informacyjnego, edukacyjnego, opiniotwórczego, który w odróżnieniu od istniejących na rynku, byłby całkowicie wolny od cenzury.
Jedna z naszych spółek, była właścicielem tytułu „EKRAN” – tygodnika filmowego z lat 80-tych, ja zgodziłem się zainwestować trochę pieniędzy i parę miesięcy później powstał Nowy Ekran. Ludzie związani z projektem od początku mieli wielu znajomych w „Necie” i portal NE, zaczął rozwijać się w sposób organiczny (bez żadnej promocji a jedynie za sprawą osób które przyklasnęły idei). Po miesiącu mieliśmy 1mln unikalnych użytkowników. Najlepszy debiut w Internecie – jak komentowano. Do dnia dzisiejszego portal został odwiedzony 96 mln razy, zarówno przez grono stałych czytelników jak i nowych, których każdego miesiąca przybywa.
Nikt z nas wtedy nie przypuszczał, że uda się tak wiele zrobić, przy tak stosunkowo niewielkich nakładach i w tak krótkim czasie.To też dowód na to - jak cenna i potrzebna była to inicjatywa.
Nowy Ekran i artykuły oraz komentarze, które zaczęły się pojawiać na portalu – otworzyło także moje oczy na rzeczywistość, którą my wszyscy żyjemy w Naszym Kraju. Zawsze uważałem siebie za Polaka, patriotę ale dopiero tak naprawdę dopiero dzięki NE zauważyłem i zrozumiałem ile zła, niesprawiedliwości dzieje się w Polsce. Jaki jest wymiar sprawiedliwości, Sądy, jak działa administracja i że tak naprawdę Polską rządzi Układ, - że Polska jest Republiką Okrągłego Stołu.
Dopiero wtedy zrozumiałem procesy „transformacji ustrojowej”. Do tamtej pory, moim błędem był brak właściwej oceny ludzi i sytuacji. Byłem z innego świata, innych realiów. Jak pisałem poprzednio, nie potrafiłem zrozumieć tego, żePolska Podlega ciągłym manipulacjom ze strony rynków kapitałowych w rękach których Rząd i Parlament są jedynie marionetkami. Media mainsteramowe finansowane przez instytucje finansowe oraz największe korporacje na świecie, już dawno zrezygnowały z podawania rzetelnych informacji gdyż mogły by zaszkodzić chlebodawcy.
Większość dorosłego życia spędziłem za granicą, teraz wiem muszę być w kraju. Teraz wiem -I po raz trzeci nie wyjadę - nie wyprę się Polski. Tutaj będę walczył o prawdę, do końca swego życia, choć „przypadkowo” mogę żyć krótko. Jak wiemy, seryjny samobójca grasuje.J
Myślę jednak, że wszystkich ludzi świadomych otaczającego łatwo świata nie wykończą.
Nowy Ekran znajduje się jednak aktualnie na rozdrożu. W następstwie mojego 10-cio letniego sporu sądowego (z Bankiem Pekao SA i CDM Pekao SA), moje możliwości finansowe w kraju wyczerpały się. Jestem obecnie zablokowany finansowo, do czasu zakończenia sprawy sądowej. To może trochę potrwać. Z drugiej strony Nowy Ekran jest spółką akcyjną, musi stosować się do standardów i wymagań prawa handlowego obowiązującego w Polsce. Spółka zatrudnia minimalną liczbę osób w redakcji i administracji ale to są miesięczne, regularne koszty. Plus oczywiście koszty serwera, technicznej obsługi portalu i inne naprawdę konieczne. Wiele osób też pisze i pracuje społecznie. Aktualne przychody z reklam, pokrywają zaledwie 30% kosztów funkcjonowania.
Na dzień dzisiejszy, Spółka ma jednak zobowiązania, (z tytułu działalności), które rosną z dnia na dzień. Jeżeli ta sytuacja nie zmieni się w najbliższym czasie, Zarząd spółki Nowy Ekran SA, będzie musiał złożyć - wniosek o upadłość. W interesie wspólnoty NE, nie możemy do tego dopuścić.
Nowy Ekran jest naprawdę jedynym niezależnym portalem społecznościowym, gdzie wolność słowa jest prawdziwa, gdzie nie ma cenzury.
Nowy Ekran ma ok 1.5 mln czytelników. Nasza społeczność stale i organicznie się rozwija. Oczywiście, w ciągu ostatnich 2 lat, popełniliśmy również sporo rozmaitych błędów. Nikt nie jest od nich wolny, ale chyba NIKT nie ma wątpliwości, że NE jest portalem unikalnym, wyjątkowym. Byłaby wielka szkoda dla wolności słowa, dla społeczności NE i dla Polski - gdyby Nowy Ekran zniknął z eteru.
Jeżeli chcesz pomóc, jeżeli wolność słowa w Polsce nie jest Ci obojętnawstąp do Klubu Prasowego Nowego Ekranu! To tylko parę złotych miesięcznie.Link do Klubu
Nie chcemy nic za darmo. Wraz z kartą członkowską (imienną) otrzymasz prawa i przywileje członka klubu m.in. będziesz otrzymywał kwartalnik, będziesz miał wstęp wolny na imprezy klubowe, otrzymasz zniżkę w sklepie nowego ekranu oraz wiele innych.
Aby zapisać się do klubu zapoznaj się z zasadami, które znajdziesz poniżej. Pobierz formularz, uzupełnij go i odeślij na adres: Nowy Ekran ul. Wiktorska 65/26, 02-587 Warszawa.Jeżeli masz pytania to na które nie znajdziesz odpowiedzi tutaj (link) to napisz do nas na adresklub@nowyekran.net lub zadzwoń pod numer (22) 828-00-43.
Jeżeli nie masz więcej pytań i chciał byś zostać członkiem Klubu NE:
3. Wydrukuj, uzupełnij formularz i odeślij go na adres Klubu na ul. Wiktorska 65/26 02-587 Warszawa
4. Jak otrzymamy Twoje zgłoszenie prześlemy Ci kartę członkowską oraz pakiet powitalny.
Jeżeli chciał byś wspomóc Nowy Ekran jednorazowo kliknij.
Jeżeli chciał byś pomóc z zagranicy kliknij.
Wpłaty przez konto PayPal:
Z góry dziękujemy za wsparcie.
Ryszard Opara
...brak transparentności co do zarządzania finansowego...no i nienapisał Pan ile brakuje pieniędzy, żeby NE nie upadł...proszę mi wierzyć ludzie naprawdę są już zmęczeni wiecznym dojeniem przez urzędników, więc mogą się nie dołożyć do ściepy (przepraszam, że tak prostolinijnie się wyrażam)...
...jeśli będzie przejrzystość i prawdomówność w tym co robi NE to sukces jest możliwy...w przeciwnym razie nie ma szans na dalszą egzystencję...pozdrawiam niepoprawnie
Czy przeprosił Pan i zaprosił ponownie Fiatowca i drhumora-F. Krzysiaka - ale ich tu jeszcze nie widać!
Nie wstydzi się Pan?
- zdecydowaliśmy razem, o założeniu nowego portalu społecznościowego. Portalu informacyjnego, edukacyjnego, opiniotwórczego, który w odróżnieniu od istniejących na rynku, byłby całkowicie wolny od cenzury.
- Nowy Ekran jest naprawdę jedynym niezależnym portalem społecznościowym, gdzie wolność słowa jest prawdziwa, gdzie nie ma cenzury.
Sądzę, że przez Klub NE, łatwiej będzie się komunikować w zakresie spraw wielkich i tych 'mniejszych', które nam wszystkim leżą na sercu.
Pozdrawiam Pana i Redakcję :-)
www.sendspace.pl/file/634a1fa81b1094c581922fa
czasem troche chyba autora ponosi, jednak daje do myslenia, powinien przeczytac ja kazdy od deski do deski, szczegolnie leming, przekazujcie dalej, chociaz tyle mozemy zrobic w drodze ich uswiadomienia...
Cos mi dzwoni, ze drbrakhumoru dostal czasowke. Bedzie mial okazje wrocic, nawrzucac komu potrzeba i dopiero dostac stalego. Wraz z odznaczniem "bojownika tygodnia" za swoja nieugieta postawe, od kogo trzeba..
Możesz mieć uwagi do mnie, jako Redaktora Naczelnego odpowiedzialnego za działanie redakcji.
Nie ma powodu, by przepraszać za cokolwiek blogerów zbanowanych za naruszenie regulaminu. Komentarz nie na temat i służący trolowaniu.
Dopóki blogerzy nie będą pewni,iż nie pakują pieniędzy w czarną dziurę bez dna odzew będzie raczej niewielki.
Dramatyczne apele słyszymy niemal codziennie, aby na nie odpowiadać trzeba mieć przekonanie o ich słuszności.
Graba, jest nas już dwoje zdeklarowanych zakładać Klub NE :-)
skoro NE, z Pani tekstu, jest (winien być) przedsięwzięciem komercyjnym, to proszę mi powiedzieć kto i jakie kwoty przeznaczył na utworzenie NE?
Bo jeśli przyniosło to straty - to głównie temu inwestorowi.
Jeśli zaś inwestorem był Opara - to jakim prawem ocenia Pani jego działania?
Piszę zgorzkniale, ale zbyt wiele razy spotykałem się z postawą: "dawaj kasę i spiepszaj". Bo teraz to "nasze".
nie działa
Zrzutki TAK, ale na Fundację NE, by ta realizowała akcje społeczne - pomocowe.
Jeśli NE SA upadnie to nie upadnie OK - KO (bodajże 90% akcji NE SA i wszystkie prawa majątkowe). Strasząc upadkiem NE SA chce Pan najwyraźniej powiedzieć akcjonariuszom NE SA, że kupili kota w worku, a Pan umywa ręce jeśli kasa się nie pojawi.
Proponuję, o ile nie pojawi się inwestor mniejszościowy sprzedaż pakietu większościowego - wraz z transferem praw (chodzą słuchy, że pojawili się tacy inwestorzy i to bynajmniej nie spod ciemnej gwiazdy). Tak powinien zrobić Polak Patriota Humanista mający na względzie dobro społeczności NE i Polski. Inaczej NE czeka wegetacja, a akcjonariusze, którzy Panu zaufali mogą zacząć tapetować swoimi akcjami własne łazienki.
(a swoją drogą, to mówił Pan coś o komercyjnym charakterze NE bez gubienia Misji - jak ten "komercyjny" charakter był do tej pory realizowany)
Jest im Pan to winien, by nie stracili swoich ciężko zarobionych pieniędzy i nie jest żadnym argumentem, że Pan też ew. straci, bo oni w przeciwieństwie do Pana nie jeżdżą na wakacje pod palmy.
Jeśli chce Pan ogłosić upadłość NE (wskutek błędów zarządzania), za które akcjonariusze nie ponoszą odpowiedzialności, powinien Pan wcześniej dokonać wykupu akcji po cenie zakupu. To by było fair.
I jeszcze jedno: nic nie słychać o zmianach w zarządzaniu. Po co jakiekolwiek pieniądze dla NE SA jeśli mają być wydawane od czapy. Czy zamierza Pan dopuścić do Rady Nadzorczej NE SA przedstawiciela BiK-ów, by ten wiedział na bieżąco co się dzieje (miał dostęp do Bilansu Zysków i Strat).
Coś mi się wydaje, że coś przegapiłeś wykupując akcje i nie pojawiając się na Walnym ...
Być może wtedy ja, mróweczka tego miejsca, pomyślę o wsparciu nE.
Tylko tyle i aż tyle.
:-)
======================
Kontrolowana, świadoma (skoro ta forma poniosła fiasko biznesowe) upadłość spółki nie musi być końcem projektu NE, ale początkiem czegoś lepszego i tańszego zarazem... bez szastania kasą na płace, synekury, bizantyjski rozmach, skrypt portalowy Salonu24 itd Oczywiście wcześniej należy stworzyć szalupę ratunkową i jej sprzedać prawa do NE. Następnie zmienić tę kuriozalną nazwę na coś zrozumiałego i zacząć wcale nie od początku, ale nowy etap.
Nowa forma działania? Stowarzyszenie z działalnością gospodarczą na misje statutowe oczywiście, albo spółdzielnia bez parcia na zyski... Do takich nowych form działania z przyjemnością wejdę i setki innych blogerów, komentatorów, sympatyków-czytelników.
Tym razem to MY stawiamy warunki - my czyli społeczność NE.
Po jaką cholerę nam potrzebna tajemnicza spółka, zabawka w akcje w które NIE WSZEDŁEM i Bogu dzięki. Chce Pan społeczności oddanej? To musi być to adekwatnie zorganizowane, demokratycznie, wolnościowo. Na słowo spółka ZOO, SA... mam palpitacje serca.
Rozumiem że Pan w ten sposób testuje lojalność, spójność, zasoby finansowe, ofiarność społeczności NE, ale ta gra nie przejdzie w ten sposób. Damy kasę, kto ile może, zechce, ale po znaczących zmianach. Inaczej będą wpłacać NIELICZNI, oraz jak się domyślam SŁUPY spoza NE, tajemniczy darczyńcy.
"Jedna z naszych spółek, była właścicielem tytułu „EKRAN” – tygodnika filmowego z lat 80-tych, ja zgodziłem się zainwestować trochę pieniędzy i parę miesięcy później powstał Nowy Ekran. "
================
To nie jest aż tak cenna nazwa, marka żeby była godna, warta zachowania. Chyba że akronim NE ktoś chce zachować jako znak sekciarskiej NOWEJ ERY, NOWEJ EKONOMII itd idei NWO. Nas nie da się zwodzić, podejmujemy grę, ale swoje wiemy, reszty się domyślamy.
Komunistyczny tytuł "coolturalny", filmowy to żaden etos! Zmieńmy nazwę przy tej okazji, domenę, byle też nie na "dzieło", czy "dieło". Nazwa powinna być wymowna, może RUCH NARODOWY, może NOWA POLSKA, w każdym razie w takich klimatach. To ma być szczególne środowisko i nazwa ma to ludziom od razu oznajmiać. Niech się to łączy z wolnością, opozycją, wartościami.
Ciągle Pan błądzi, do... d... doradcy! Niech się przyjrzy lepiej swojemu otoczeniu, kto Pana robi najbardziej w konia?
Inna nieco opcja.
Po sprzedaży NE stowarzyszeniu-spółdzielni społeczności NE za przysłowiową złotówkę oczywista oczywistość, spółka NE zostaje, ale zajmuje się innego rodzaju bardzo pożyteczną, potrzebną, arcytrudną działalnością komercyjną połączoną z misją, np FILMAMI PATRIOTYCZNYMI, czy cennymi innymi projektami kulturalnymi w inny sposób. Poza tym szkolenia, organizacja imprez. Jest p. Poręba, znajdą się kadry, są scenariusze, brakuje producenta, kasy.
Poza tym potrzebny wydawca, blogerzy, komentatorzy wzorem Coryllusa, Toyaha chcą pisać i zarabiać, docierać do tysięcy Polaków, czytelników. Sam nie napiszę przebojowej książki, ale kilka felietonów na kilkanaście stron mogę i sądzę że będę dostatecznie interesujące, barwne, niepoprawne zatem CIEKAWE. Zbiór takich prac np setki blogerów NE będzie ewenementem i megahitem! Co miesiąc można publikować nową książkę. Wyjdzie nam... miesięcznik, ale w formie książkowej i PDF płatnych, oraz "co łaska".
Tworzeniem spółdzielni może się zająć znany nam "prezydent wszystkich blagierów". W końcu tak to widział kiedyś w "dziele", prawda? Tylko niech rozwiąże wreszcie tego rzbika, bo mamy dość tego cyrku.
Nowy Ekran niech zostanie... jako portal filmowy. Zmiana, zachowanie domeny, części odsłon. Krytycznie recenzować takie skurwysyństwa jak POKŁOSIE, a doceniać to co jest warte doceniania. Oto misja Nowego Ekranu faktycznie telewizyjno-kinowo-kulturalnego. Nam trzeba rasowego portalu politycznego. Matecznika nowej ery powstańców narodowych. Bez przelewu krwi, wojna na idee.
Jednakowoż pozostawanie gluchym na dzieciuf swoich ludzi, nie brzmi najlepiej..
Tego placenia aeronitopterom tez Rysio nie wymyslil. Kto to wymyslil? Chyba, ze wymyslil..
Chcialo sie na skroty i teraz lipka. Kolor za krotki .. Tak, czy tak, pomozemy?:)
Trochu dziwnie mi, bo to zysk akcjonariuszy. Zysk, zaś ujemny. To oni powinni sypnac. Czy my mamy sypnac, a oni wlascicielic dalej? Jak tym razem wyjdzie, to nam odsypia, czy jak?
Czy sypiemy za opcje gawedzenia sobie radosnie dalej, jako oplata?
Dla mnie to pytania istotne, bo szwagier szuka inwestora, a nie ze teraz ze szwagrem zainwestujemy w gadanine..
To i tak nie od razu, bo musimy najpierw kapital z rynku wycofac. Biedra bedzie niepocieszona..
:)
O Panu Oparze można znaleść wiele tekstów o Elektrimie organizacji sowa oko .Napewno nikogo nie osądzam ale dystans zostaje .
Znajduję tu parę ciekawych artykułów jak i obłąkanych jak jeden Pan zwolennik Sasów co doprowadzili do ruiny i rozbiorów oraz masoneri.
Ale dobre artykuły są nie tylko tu jak i kosmici od Wettinów.
Więc sukcesów z sympatią ale entuzjazumu nie mam więc nie sypnę kasy
OK. Jestem zainteresowany.
Ale życzyłbym sobie aby NE zmienił podejście do "innych" blogerów.
Ostatnio poirytował mnie sposób w jaki potraktowaliście Jacka (wyszperane. nowyekran).
Pojawia się gościu, który poświęca swój czas i za darmo wyszukuje w sieci mniej czy bardziej ciekawe wpisy i cytuje u siebie. Co robi NE? Pińskiemu płaci za podobna działalność a Jacka szykanuje. (I płacze bo kasy brak)
Panowie. Czy zamiast rzucać kłody pod nogi takich Jacków nie lepiej wykorzystać ich energie i czas??? Przecież można takich "Jacków" trochę tematycznie ukierunkować i stworzyć rubrykę tematyczna ZA FRIKO
Serdecznie pozdrawiam
Jednak opłacanie "zawodowych rewolucjonistów" to gruba przesada. Zwłaszcza rewolucjonistów smarkatych.
Coś jednak kapnę. Jest to jedyne miejsce w który mogę dokładać korwinowcom. Już to jest jakąś wartością tynfa wartą.
Tak się zastanawiałem czym teksty te stoją , a to ekspertyzy były. Ekspertem nie jestem, to się i nie poznałem :)
Nic dodać, nic ująć. Trafnie i uczciwie.
Chylę czoła - Wiktor
Nie żywię osobistych uraz, wiesz o tym doskonale - jednak rechoczę ze śmiechu czytając kolejny raz ten idiotyczny wpis.
Brzmi on jak szantaż, bo wiesz jak ludzie, a wśród mich ja - są w ten projekt zaangażowani. Ale, ...
Czy pamiętasz jak obiecałeś rok temu pakiet akcji, który miałby mi rekompensować trud przeze mnie ponoszony? Co z tej obietnicy dotrzymałeś?
Czy pamiętasz po listopadzie 2011, spontaniczną zbiórkę na ofiary policyjnych prowokacji na konto fundacji? Czy wiesz na co poszły te pieniądze, skoro musiałem sam finansować zaproszonego przez Ciebie człowieka do Warszawy i opłacić mu pomoc prawną?
Czy pamiętasz co miesięczne nasze rozmowy o zatrudnieniu? Co z nich zostało zrealizowane?
Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że Twoja postawa sprawia że upadek nE, to upadek dziennikarzy, bezkompromisowych, prawdziwie niepokornych, dążących do prawdy?
To wystawienie przez Ciebie ich wrogom.
Schowaj więc swój patriotyzm i ględzenie o niczym.
Ryszard, nie jesteś w stanie zagwarantować uczciwego rozliczenia funduszy. Ogłaszajcie upadłość, a wtedy okaże się "jaki król nagi"
Czuję się taki opuszczony, szczególnie przez „ekonomistę” korwinistę :)
1. Koszty stałe utrzymania siedziby redakcji NE, w tym:
- rachunki za media,
- koszty najmu lokalu.
2. Wynagrodzenia etatowych członków redakcji NE (kwota brutto wraz ze wszystkimi składkami ZUS).
3. Wynagrodzenia innych osób, w tym umowy zlecenia i umowy o dzieło (chętnie dowiem się za co i ile płacił NE np. panu Winnickiemu na umowie zlecenia).
4. Koszty utrzymania portalu (serwer, domena etc.).
5. Wpływy z reklam.
Myślę, że nie tylko mnie interesuje imienna lista wszystkich osób, którym NE płaci oraz konkretne kwoty.
Bez pełnej transparentności finansowej NE nie dostanie ode mnie ani grosza. Nie wiem bowiem ilu pasożytów, z których portal nie ma żadnego pożytku, żeruje finansowo na NE.
Tak więc albo wykładamy wszystkie karty na stół, albo padajcie.
Od niedawna jestem blogerem na portalu nowyekran.pl i dzieki temu mam bezcenną pomoc od czytelników z krytyczną oceną rozdziałow mojej nowej książki pt. "Przyczynek do Wolności". Doceniam też fakt, że mogę publikowac swoje teksty bez cenzury.
Z tego powodu chętnie prześle pieniądze na wsparcie finansowe Nowego Ekranu przez PAYPAL ponieważ z powodu rezydencji poza krajem forma przekazu bankowego nie jest dla mnie możliwa.
Kliknięciem myszki przez PAYPAL od czasu do czasu wspieram portalprawica.net, który także moje teskty ładnie publikuje. Przez PAYPAL przesłałem tez pieniądze na koszty głośników w odpowiedzi na desperacki apel Marszu Niepodległości.
A więc mam nadzieję, że portal Nowy Ekran też będzie miał konto PAYPAL aby Polacy mieszkajacy poza granicami kraju mogli łatwo i bezpiecznie przesłac pieniadze.
Pozdrawiam z życzeniem dalszych sukcesów.
Stanislaw Tymiński
Kanada
Ukłony
Prawda.
A dadzą - aby nie stracić, tak?
Czas chyba na inne standardy w komunikacji ze społeczeństwem. Nieprawdaż?;-)
W Ameryce cała masa dobrych rzeczy oparta jest ma darmowej pracy ochotników. Mamy w Polsce rzesze młodych, wykształconych emerytów i rencistów którzy powinni prosić się by pozwolić im pracowałać za darmo, aby tylko mogli się realizować i być przydatni. Oni już mają źródło utrzymania.
W Ameryce tacy pracownicy traktowani są przez otrganizacje zatrudniające ich, jak prawdziwi pełnopłatni pracownicy. Muszą zaczynać i kończyć na czas. Jeśli nie mogą, muszą sami zadbać o zastępstwo za siebie.
Jeśli choćby jeden raz oleją swoją pracę to wylatują i to na zawsze. A mimo to kolejki są by taką pracę otrzymać. Obsługi teatrów, wielu szpitali, muzeów (w tym przewodnicy), by wymienić tylko parę, to najczęściej "etatowi" ochotnicy entuzjaści. W Polsce niemożliwe?
Obawiam się że potrzebny jest rzeczywiście "ochotniczy" portal, gdzie nawet jedna osoba nie pobiera wynagrodzenia (w tym dziennikarze). Nie pobiera, a wielu wręcz dopłaca. Oczywiście nawet mimo tego będą koszty operacyjne. Jednak do dofinansowania takiego portalu na pewno znajdą się chętni.
Jeśli w mediach pobiera się wynagrodzenie, lub liczy na zyski, to jest to tylko kwestią czasu kiedy stanie się one od kogoś zależne. Choćby od szefa-inwestora. Czy o to nam chodzi?
//5. Wpływy z reklam.//
- agregowane miesięcznie, ostatnie 12 wartości.
Koszty - sumy z ostatnich 3 miesięcy.
Wynagrodzenia: - sumarycznie, oraz średnio na osobę (osobno każdy rodzaj umowy, tryb współpracy)
czy przystoją te pogróżki o "trolowaniu"
i w apelu, i twojej wypowiedzi jest zawarte hochsztaplerstwo,
polegające na tym, że jedni mają płacić, a drudzy będą decydować, co będzie, a co nie będzie publikowane.
W końcu treść jest opakowaniem, a reklama - towarem.
Albo fundacja - tak jak Lux Veritatis i RM, albo komercja.
https://docs.google.com/document/d/1Ao92RPmYb1Mo3a6QDgclZ0gZTUdaLtSmS8EZ5AgK8_Q/edit
Tym niemniej trzeba stwierdzić jasno: bez kasy Opary i Redakcji i wskutek braku solidarności BiK-ów i występujących między nimi różnic politycznych, światopoglądowych, różnic temperamentu, planów, nadziei ten inny portal bez Opary: DZIEŁO nigdy by nie był czym jest NE i najprawdopodobniej doszłoby szybko do podziału jaki miał swego czasu miejsce (blogmedia24, niepoprawni.pl).
Ktoś napisał wczoraj: "murzyn swoje zrobił (rozbujał portal) - murzyn może odejść". I można by się ew. z taką optyką zgodzić, ale taki NE będzie bez kłów. Łazarz, Pietkun, Carcinka..... brawurowy Andrzej Słonawski (ten chyba akurat nic nie zarabiał) to pistolety zdolne wygrać każdą strzelaninę (np. Wyrok Sądu Najwyższego). Nie sadzę, by oni mieli cokolwiek wspólnego z tym na co szła kasa.
Wspomnę też o Małgosi Dudek - robi mało widoczną ciężką robotę w windykacji, walcząc z komornikami. NE chyba nie ma z tego kasy - pomoc jest za free.
Ciri, Pluszak, Pirx (niezły informatyk) to admini rzetelni i oddani. Ta pierwsza ma po prostu ognisty temperament, ale za NE dałaby się pokroić czemu dała nie rz świadectwo na placówce w Gdańsku. Głupotą jest pozbywać się takich ludzi - trzeba umieć ich zagospodarować. Cubee nie znam.
Oprócz tego nie wierzę w zbudowanie takiego systemu (wolontariat), bo niby kto by go miał na NE zbudować?? Ten system powinien być już dawno temu zbudowany !
Obserwując dyskusję pod moim apelem, widzę, że zdania są podzielone.
Rozumiem i szanuję różnice poglądów. Myślę, że stawiam sprawy uczciwie Sytuacja jest jak opisałem. Być może to wszystko moja wielka wina.
Wy zrobilibyście to inaczej, lepiej, skuteczniej. Rozumiem, choć uważam niektóre komentarze, za żałosne. Cóż takie prawa wolności słowa.
Najłatwiej jest w życiu krytykować, narzekać i być negatywnym. Najłatwiej udawać geniusza i nic nie robić. Nic prawdziwie pozytywnego.
Chciałbym również zauważyć, że:
1. Ja, ani nikt z Zarządu, nie zmusza Państwa do wsparcia działalności NE.
2. Ja ani Redakcja nikogo też nie zmusza do czytania ani pisania na NE.
Jest przecież tyle, lepszych bardziej wiarygodnych opcji.
3. To jest wyłącznie Wasza decyzja.
A jaka jest moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina? - Moją winą jest to, że dwa lata temu, zdecydowałem włożyć swoje serce, umysł, czas, pracę i energię, najlepiej jak potrafię w służbę dla Polski. Zdaniem niektórych zrobiłem to źle. No cóż zrobiłem tak jak umiałem.
A co ja z tego wszystkiego mam? Tylko oskarżenia i złośliwości. I nerwy.
Wiele osób, nic nie robi a ode mnie oczekuje tylko pieniędzy. A jak im nie zapłacę, to popełniam śmiertelny grzech. Taka jest prawda niektórych.
Przecież każdy z Was, może zrobić swój własny Portal, przecież możecie zrobić to razem i to w dodatku bez żadnych pieniędzy.
Życzę Państwu powodzenia.
Ryszard Opara
Pamiętajcie !!!!
Ja akurat wpłacam 30 zł/mieś na portal niepolityczny temtyczny powiązany z moim hobby.Portal cieszył się popularnością. Zawsze proszone były wpłaty bo utrzymanie jego to 1200 .Kiedyś został zamknięty bo prowadził go emeryt a myśmy sobie sprawy nie zdawali
ile to trudu kostów jeździł robił zdięcia tłumaczył zagraniczne opracowania przeprowadzał ciekawe wywiady na skype.
Zaraz ludzie napisali by nie zamykał i zaczelismy wpłacać teraz portal kwitnie i się rozwija.
pozdrawiam
Pan Krzysiak, bez przerwy mnie obrażał. Mnie i Pana Szeremietiewa. Pan Krzysiak żądał żebym załatwił jakieś papiery dotyczące jego stanu zdrowia.
A czy Pan Fiatowiec i Pan Krzysiak przeprosili mnie za rozmaite pomówienia.
Czy Pan zaprasza do swojego domu ludzi, którzy Pana obrażają.
Oprócz tego - ja jestem blogerem, nie administratorem, nie mam nawet pojęcia - jak coś takiego zrobić.
Ukłony
Obiektywnie trzeba stwierdzić, że okres działalności NE, pomimo znanych mankamentów, to inicjatywa nam Polakom bardzo potrzebna. Czy chcemy by dzisiaj wygasła ta misja? NE jest ciągle nam potrzebny i wierzę, że ta potrzeba jego obecności w naszej świadomości będzie coraz większa.
Chcemy zmienić Polskę ... pokażmy, że to potrafimy na znacznie mniejszym organiźmie. Dyskutujmy, ale nie za długo i merytorycznie do celu, tak by można było uzdrowić "pacjenta" i postawić go na nogi do dalszej służby w interesie Polaków.
Póki co zrzućmy się, kto ile może na rzecz utrzymania Redakcji i do roboty, wszyscy dla kogo NE coś znaczy. Pozdrowienia.
Dopiero co przyjechałam, nie znałam języka francuskiego ani tego środowiska.
Przebywałam u francuzów katolików.
Żydzi z ulicy Saint Denis, lubili przyjeżdzających z Polski, ponieważ było to dla wszystkich frajdą ze względu na kurtynę komunistyczną.
Któregoś dnia, padła wiadomość, wojna w Izraelu, ZBIÓRKA PIENIĘDZY aby pomóc.
Zebrali w ciągu JEDNEGO DNIA tylko w tej Dzielnicy pomiędzy Żydami, w Centrum Paryża ponad MILION NOWYCH FRANKÓW.
(pensja minimum była wówczas 760 franków na miesiąc).
Byłam w absolutnym szoku.
MILION FRANKÓW w ciągu jednego dnia w jednej dzielnicy !!!!!
Zadałam pytanie, jak to, kto to dał ?
Taka solidarność była dla mnie wprost nieprawdopodobna.
Usłyszałam od Starego Żyda Polskiego, który całą rodzinę stracił w czasie wojny, pracującego u Kuśnierza Polaka-katolika (wyjątkowa sytuacja poniewaz zawsze to żyd był włascicielem a tu odwrotnie polak-katolik) następujące słowa;
" Przecież widzisz, że jestem tu tylko pracownikiem, nie jestem bogaty, wcale u nas żydów nie ma takiej solidarności ale mamy jedną zasadę, JAK POTRZEBA TO KAŻDY DAJE ILE MOŻE jeden da 10 franków drugi da 100.000,- ale KAŻDY MUSI DAĆ obojętnie ILE. Każdy grosz się liczy.
Potrzeba to dajemy i nie dyskutujemy.
To jest sprawa naszego honoru."
koniec cytatu
Zapamiętałam sobie to do końca życia.
Dlatego zapisuję się do Klubu NE, obojętnie jak to będzie wykorzystane.
Potrzeba to daję, tyle ile mogę.
Żydzi mnie nauczyli rozumu.
To wszystko co Pani mówi jest po prostu żałosne i niezgodne z prawdą.
Nawet Pani nie potrafi poprawnie napisać mojego imienia.
Prócz tego - w kwestii formalnej. Ja nie jestem Prezesem SA.
A więc można wprowadzić odpłatność za dostęp do portalu, np. w wysokości 10 zł za rok (np. 50 tys. klientów x 10 zł = 500 tys. zł. rocznie).
Ale szczególnie wówczas, trzeba by tu posprzątać i sprzątać na bieżąco (dotyczy zamieszczających jak i komentujących - ich samych, oraz treści) - jak klient płaci, to klient wymaga!
Ten portal zawiera zbyt dużo wartościowych materiałów, by stracić jego pozytywny wpływ, zaprzepaścić jego potencjał!
PS
Dlaczego nie ma, a link do niego powinien być w WIDOCZNYM MSU i na stałe, podanego nu konta, adresata i tytułu przelewu...
---------------------
CO ZROBIĆ, BY BYŁO NORMALNIE, DOBRZE
http://racjonalizm.nowyekran.pl/post/72862,co-zrobic-by-bylo-normalnie-dobrze
Pozytywna inwestycja przyniesie pozytywne efekty, a negatywna negatywne (jakie mamy efekty, takich dokonano inwestycji...).
Ludzi konstruktywnych trzeba samemu zatrudniać-opłacać!
Osobniki destrukcyjne same się zatrudniają-opłacają...
1. Facet co tylko mówi "dziękuję" to śmiec.
2. Nie daje się dobrych rad jeśl ktoś o to nie prosi
3. Dżentelmen zawsze opłaca fryzjera.
4. Nigdy nie mówi się nie tylko "innym razem".
5. Jak ktoś czegoś nie chce to trzeba to uszanowac.
Ciekawa tamtejsza kultura ?
Kupowałem te akcje ponad rok. W międzyczasie nawet przelano mi kasę z powrotem na konto, a ja z uporem przesyłałem je jeszcze raz.
Jeśli wszystko w finansach nE jest na podobnym poziomie organizacyjnym, to winszuję.
Jak wyjaśni pan że RN najwyraźniej nie ingeruje w działania zarządu? Umywa pan ręce, a powinien pan patrzeć na ręce, może wtedy było by inaczej.
I nie mam tu na myśli zainwestowanych środków, bo jeśli się inwestuje to z myślą o korzyściach, choć niekoniecznie finansowych. Jeśli jak pan twierdzi: "Wiele osób, nic nie robi ..." to po co są te osoby?
Jeśli zaś, ma pan w powyższej wypowiedzi na myśli blogerów NE to bardzo mnie pan rozczarował. Blogerzy to siła która pozwoliła temu miejscu zaistnieć i są jego siłą napędową. Między innymi był to Fiatowiec, który zaszkodził sobie u pana. Jednakże nie uwzględnia pan tego że lda tego blogera i wielu innych pojawiali się tu czytelnicy.
Ja uważam, że jedną sprawą jest rozliczenie Zarządu Spółki z tych niepowodzeń finansowych, do czego mają prawo tylko akcjonariusze, a inną sprawą jest „dobro wspólne” w sensie walki o przywrócenie godności każdemu z nas, czującemu się we wspólnocie, jaką jest nasz Naród.
Znaleźliśmy to miejsce, gdzie możemy mówić, co czujemy, (choć niektórzy buntują się, że ich wypowiedzi nie znajdują aprobaty „władz” portalu – z różnych powodów) i chyba nie chcemy, żeby błędy Zarządu spowodowały zniknięcie NE z mapy Internetu?
Nie wyszły nam kilkukrotne próby powołania jakiegoś ciała kolegialnego, doradzającego w tworzeniu tego projektu. Może wyjdzie ta propozycja powołania Klubu NE, która da szansę nie tylko na wsparcie finansowe dla obecnego inwestora, ale też da nadzieję, że stworzy się płaszczyzna do dyskusji nad funkcjonowaniem i realizacją misji NE, z naszym szerokim głosem doradczym.
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że Klub NE nie miałby możliwości podyskutować w swoim gronie i zaprezentowania swojej opinii właścicielowi i Zarządowi (choć proszę pamiętać o różnicy między Zarządem, a Klubem).
Forma dyskusji na forum Klubowym o żywotnych interesach Nowego Ekranu, jako wpływowego medium może zredukować wystawianie się na niepotrzebną krytykę z tzw. zewnątrz.
Zakładam, że posiadanie akcesu przynależności do Klubu NE (także przez deklarację drobnych, a stałych wpłat na konto) nie będzie się ograniczać do tego, że tylko otrzymujemy jakieś ‘materiały i wskazówki’, ale mamy też możliwości na „coś tam, coś tam”, wpływać?
Właśnie dlatego jest tyle dyskusji mniej lub bardziej merytorycznych, żeby nie zniknął.
:)
Podobnie Szeremietiew, niech opublikuje żądanie Krzysiaka ! Nie potrafi bo takiego nie było!
Opublikujcie obaj te rzekome teksty, w których rzekomo Was obu obnrażono!
Łżecie obaj , korzystając z okazji, że on nie ma prawa się bronić - obaj jesteście za młodzi, ale metody macie UB-eckie.
Nie zasługujecie za grosz na zaufanie!
Pomysł, aby masa drobnych ciułaczy pomagała finansowo rekinom biznesu jest realizowany przy bailoutach upadających banków lub np. Grecji i nie wydaje się to ani etyczne ani dobrze pomyślane, jeśli znajdujemy się poza punktem widzenia chwilowych, nielicznych beneficjentów.
Jeśli finansowy wysiłek "Rodziny Nowego Ekranu" ma przejąć 2/3 kosztów jego utrzymania, to logiczne jest przekształcenie formy własności i funkcjonowania. Na pewno bez odbierania komukolwiek czegokolwiek, raczej bez zmian personalnych.
Bardzo krótko:
1. Powstaje program naprawczy - biznesplan (może zawierać dotacje od "klubowiczów" jako całkowite lub częściowe pokrycie kosztów).
2. Powstaje fundacja.
3. Obecni właściciele sprzedają NE fundacji z 2 lub 3 letnim terminem płatności.
Podpowiadam jedynie, że dla zagwarantowania wpływu dla dotychczasowych właścicieli na działanie NE przez czas związany z p.3. można użyć odpowiednich zapisów decydujących o składzie osobowym zarządu fundacji.
Pozdrawiam,
Doskonale wiesz o tym. Pozdrawiam.
mam nadzieję, że ma Pan większą smykałkę do interesów niż Pan Opara, który wystąpił o datki od społeczności nie dając jej nic w zamian - dalej chce robić kasę na gniewnych, którzy chcą swoje prawdy wykrzyczeć.
Ma Pan tu społeczność do zagospodarowania. Może warto, nawet traktując to jak hobby, zorganizować jakąś działalność, która ocaliłaby emerytów i bezrobotnych przez śmiercią głodową.
Polityka w Polsce może liczyć tylko na ustawionych (zwolenników PO), albo na tych, którym zapewni byt. Jakiekolwiek przedsiębiorstwo, spółdzielnia, stowarzyszenie zapewniające ludziom chociaż minimalne dochody, szybko wzrośnie w siłę, nie tylko gospodarczą, ale i polityczną.
Nawet klub konsumencki miałby szansę, a jeśliby jeszcze coś produkował ....
Pewien jestem, że sypniesz ojro i to solidnie, jako, że jesteś człowiekiem, który wszystko robi w dużej skali.
prawda, nie zmusza, zostaliśmy kiedyś uwiedzeni przez ŁŁ.
Zanim zaczniesz rozdawać co nie twoje, dam ci dobrą radę: pisz i mów w swoim imieniu.
Może oczywiście się Pan obrazić
"Wiele osób, nic nie robi a ode mnie oczekuje tylko pieniędzy. A jak im nie zapłacę, to popełniam śmiertelny grzech. Taka jest prawda niektórych.
Przecież każdy z Was, może zrobić swój własny Portal, przecież możecie zrobić to razem i to w dodatku bez żadnych pieniędzy.
Życzę Państwu powodzenia."
Ciekawe, kto to nic nie robi, a żąda kasy ? Chyba tylko Ci, których Pan wynajął, bo my raczej o kasę jeszcze nie występowaliśmy, tylko o prawo współdecydowania. I w odpowiedzi mieliśmy tylko arogancję.
Kiedyś pisałem, że jedną pensję Pińskiego trzeba było rozdzielić pomiędzy takich 100 Jacków, każdy z nich jest 10 razy więcej wart, niż jeden Piński.
Jestem członkiem redakcji, choć już nie figuruję w jej stopce, ... .
Za ile sprzedałby Pan portal NE?
Odpowiedź proszę na PW.
Z poważaniem
od początku nE do tego nawoływałem.
Było wielu ochotników, którzy chcieli spółtworzyć oprogramowanie. Wszystkimi wzgardzono, bo nie chciano w ten sposób "dzielić się władzą".
Po moich mędrkowaniach zostały tylko te czasy w nagłówkach uwag. Przez parę miesięcy dodawałem je ręcznie, z uporem i trudem, aż wreszcie "władze" się do nich przekonały.
Natomiast im dalej tym gorzej/ciemniej.
Jak to sie dzieje/stalo, ze Tomek wyraznie sie dystansuje od decyzji, ktore byly podejmowane i odnosze wrazenie, ze Pan tez ma ochote.
Byl drugi, ukryty, powazniejszy inwestor od Pana? Kto jest miedzy Panem, a Tomkiem w sensie decyzyjnym? Amba, czy Czarna Mamba?
Czy chodzi tylko o to, ze porazka jest sierota?
Nie pasuje mi tez zgranie sie do zera, ze na takse nie zostalo. Dlaczego wczesniej nie wszczeto procedur ratunkowych/pomocniczych, tylko dzieje sie to w takich warunkach i atmosferze, ze musi Pan az skladac promesy, ze w razie upadku pokryje Pan szkody ludzi z wlasnej kieszeni? To kieszen nE nie jest Pana?
To wypadek, ze kapitan mowi, zeby nie palic, zapiac pasy i wlozyc glowe miedzy kolana, czy to taki scenariusz, aby zapewnic emocje?
Nie domagam sie odp i nie atakuje. Doskonale rozumiem, ze Pan utopil, ale te kwestie sie cisna po prostu i dlugo nie zajmie, jak nad nimi inni zaczna drzec szaty i strzelac guzikami. Rozjasnienie lancucha decyzyjnego moze tez plynac korzystnie na obecna akcje pomocnicza. We mgle ludzie sa nieufni i podatni na imaginacje.
Destruktorzy nie umiejący radzić sobie z kapitałem, tak finansowym, jak przede wszystkim ludzkim, mają zarządzać jeszcze fundacją, lub spółdzielnią?. Nonsens.
Przecież nikt Cię nie zmusza do uczestnictwa w ewentualnym przedsięwzięciu ST.
Gdyby zrealizowano NOWĄ KULTURĘ tej notki by nie było.
oczywiście na pw, aby nie przerodziło się w aukcję,
chociaż zapytanie też mogłoby być pw,
a więc co ?
Prezesem zarządu powinien być ktoś znający media od strony kuchni (nie redakcyjnej, ale biznesowej).
NOWA KULTURA: Dla każdego jego własny EKRAN !
Proponuję dać jeszcze stawkę 5 zł. a kwartalnik raz do roku ;) drukarnie teraz wydają co się chce co zamówi. Najbardziej bogaci są biedni w tym kraju.
To prawda, nie ma cenzury.
Oj naiwny, naiwny, naiwny - jak dziecko we mgle....
Nowy Ekran powstał właśnie dla służby dla Ojczyźnie. Chcemy zmienić rzeczywistość w Naszym Kraju. Aby zmienić rzeczywistość - trzeba mieć Racje, trzeba mieć Media (aby dotrzeć i przekonać społeczeństwo) o swoich racjach, trzeba mieć pieniądze (środki) i muszą być sprzyjające okoliczności.
Zakładając, że mamy racje - wszystkie inne warunki są spełnione.
Nowy Ekran to media: informacja o prawdzie, racje i edukacja. Okoliczności - czyli rewolucja nadchodzi...
A może Pan zasugeruje - jak odzyskać Polskę? Liczą się efekty
Z Narodowym Pozdrowieniem
Trochę znam się na interesach, ale głównie to nieruchomości, służba zdrowia szpitale prywatne. Akurat na mediach i portalach społecznościowych - nie bardzo.
Może Pan kogoś takiego ma, albo może Pan nam pomoże.
Zapraszamy do współpracy.
Tu nie pomoże arcyzdolnych 1000 akwizytorów z kasą zależną tylko od efektów swojej pracy. Wystarczy drobnostka. NE zacznie kochać UE, III RP, PO, NWO, a mocno zwalczać PiS i ruch narodowy, katolicyzm, takowe środowiska, autorytety, wtedy kasa popłynie szerokimi strumieniami.
Chyba szybciej niż z Wałęsą zdecydujemy, że coś nie tak?
Teraz daję prawo do pomyłek Panu Oparze, nie mylić z takim samym prawem dla tych, którzy mu doradzają i zarządzają jego inwestycją.
pytam się publicznie, a o odpowiedź proszę prywatnie.
Pozdrawiam
============================
Mocne.
Dalej też. Zatem upadek NE SA tak naprawdę NICZEGO nie zmieni, poza wyzerowaniem zobowiązań... system własności jest "ukryty", ale rozpoznany jest niby prawdziwy właściciel NE, a za nim kolejni prawdziwi właściciele, kto na samej górze? I po co prezydencie wszystkich blogerów skupowałeś te akcje? Dla czystego spodziewanego zysku?
" Chcemy zmienić rzeczywistość w Naszym Kraju. Aby zmienić rzeczywistość , ... " - trzeba zacząć od swojego podwórka. Pozdrawiam.
Spółka Nowy Ekran ma nie tak duże zobowiązania (ok 100 tys zł), głównie wynikające z działalności operacyjnej (pensje, ZUS, podatki, czynsz, PAP).
Mamy tez trochę należności, nadpłatę VAT,
Koszty działalności spółki obecnie są naprawdę stosunkowo niewielkie, w porównaniu do aktywności.
Obecny deficyt miesięczny to około 20 tys zł, przy założeniu, że wpływy z np. reklam nie będą rosły. Wszystko jest oczywiście orientacyjne.
Owszem uczymy się na błędach, ale wychodzimy na prostą.
Nowy Ekran to na pewno nie "czarna dziura".
Nowy Ekran to olbrzymi potencjał na przyszłość, pod względem zarówno medialnym jak i dochodowym.
Jestem o tym przekonany.
Pozdrawiam
To mój wkład w NOWĄ POLSKĘ. Nikt mi go nie odbierze i nie powie że stałem mimo.
Ostatnie 2,5 roku po Smoleńsku to też dla mnie uniwersytet - studia podyplomowe. Nigdy nie byłem społecznikiem, nie jestem też wybitnie religijny. LS robię przez przypadek.
Coś też 10.04. we mnie pękło... zobaczyłem, że koniec Polski jest bardzo realny.
Wszystko razem - bezcenne doświadczenie, drogo okupione.
Tylko, że te racje są często sprzeczne - tu publikuje wielu blogerów, jedni piszą mądrze, a inni piszą głupoty, jedni są liberałami, inni socjalistami. Są trzeciodrogowcy, są narodowcy, są monarchiści, są demokraci, są konserwatyści, są socjaldemokraci. Nie ma żadnej jednej racji NE - i słusznie! Informacje też są różne - najczęściej niesprawdzone, niewiarygodne a często kłamliwe i oszukańcze.
Portal, który z założenia miał być wolnym portalem blogerskim bez cenzury nie może jednocześnie przekazywać jakiejś jednej racji i spójnej wiedzy czy przekazu edukacyjnego lub politycznego - to się wzajemnie wyklucza. Wydawało mi się, że to jest w miarę jasne dla każdego, że to gadanie o braku cenzury i jednocześnie jednej racji to taki chwyt marketingowy, ale Pan to chyba na poważnie pisał i pisze. Dziwne to...
By odzyskać Polskę trzeba mieć kasę. Ludzi można zmusić do działania, nawet obalą system , ale tylko wtedy gdy będą mieli pewność , że wymiernie na tym zarobią i to w krótkiej przyszłości. (Przez żołądek do serca). A więc potrzebna jest kasa by zrealizować projekt dający ludziom "papu".( nawet mam pomysł na taki projekt, który mógłby w sumie niedużym kosztem zrobić wyłom w systemie pozwalający go w końcu wywrócić.). A tutaj na portal nawet kasy nie ma. Cieńko to widzę. Bez pieniążków niczego się nie dokona. Ludzie nie dają istotnej kasy tylko na przedłużenie agonii. Muszą mieć pewność, że te pieniądze będą podstawą do trwałej i skutecznej reanimacji. Nic takiego niestety Pan nie proponuje.
Są więc trzy wyjścia. Upadek- najmniej pożądany , restrukturyzacja w kierunku upodmiotowienia blogerów,by zechcieli współfinansować ten projekt, sprzedaż portalu inwestorowi strategicznemu.
Jest Pan, moim skromnym zdaniem - nielogiczny i niekonsekwentny.
Sam Pan kiedyś, bez mojej namowy, wykupywał akcje blogerów. Potem Pan dokupił więcej akcji.
Jako jeden z największych akcjonariuszy, powinien Pan działać w interesie spółki - a nie przeciwko. To przecież w naszym wspólnym interesie.
Sprzedaż akcji - nie daje gwarancji wpływów w dłuższym terminie. Po za tym sugeruje Pan z jednej strony sprzedaż akcji BiK-om a z drugiej wykup akcji przeze mnie, albo też upadłość.
Trzeba się na jakieś konkretne działania zdecydować, a najważniejsze jak zapewnić płynność Spółki.
Pozdrawiam
Ten, jak znam realia, gotów jest na wiele. chodzi o znajomość zagadnień medialnych, a Ryszard jak zawsze podkreślał, na tym specjalnie się nie zna. Więc tak naprawdę chodzi o "zawiadowców", a ci zupełnie nie "zdali egzaminu"
jam mniemam, swój pomysł zabierzesz do grobu.
bez prawa do modyfikacji tego dziadowskiego oprogramowania ?
Nikt obecnie nie pobiera pieniędzy za pisanie artykułów w NE. W przeszłości było kilka osób: Panowie Mech, Zawisza, JKM, Michalkiewicz, Winnicki.
Teraz Spółka nikomu nie płaci. W Redakcji pracuje 6 osób + 3 adminów + sekretarka i Prezes Zarządu. Pensje są minimalne + ZUS. (+serwery, obsługa techniczna, koszty biurowe.
Koszty działania Spólki Nowy Ekran SA są naprawdę minimalne.
Oczywiście, gdyby były fundusze, jest cały szereg nowych technologii oraz zastosowań, które chcielibyśmy uruchomić, ale...to kwestia funduszy
Ukłony
To tylko parę złotych miesięcznie.."
>>> AKCJA zamiast karteczek klubowych, byłoby konkretniej.
Pozdrawiam
Liczę na Pana/Twoją współpracę.
Pozdrawiam
Agnieszko, to nie w moim stylu.
Daje radę pomimo przeszkód.
Spokojnie.
A działania - no cóż, robię to nie od dziś, czy tez nie od dnia współpracy z nE.
Jestem tam, gdzie interes społeczny tego wymaga.
Tylko fundacje dobroczynne to inna para kaloszy. Tu mowa jest o zbiórce na Nowy Ekran. To jest bliżej modelu działania RM.
Oczywiście komercyjna ścieżka jest w zasięgu ręki - jestem przekonany, że dobry specjalista od rynku reklamowego zwielokrotni przychody NE w ciągu kwartału. I to bez kosztownego etatu - płacony głównie z prowizji.
Na ten okres wspomaganie finansowe w postaci kredytu wydaje się dużo sensowniejsze.
Jednak lepiej w moim przekonaniu byłoby pójść w stronę "misji" - oddać wpływ na redakcję, zwiększyć przejrzystość.
Nie musi się to odbywać w ciemno, można zacząć od zebrania deklaracji, kto, jaką kwotę byłby gotów wyłożyć na działanie NE, przy założeniu, że byłby on kierowany przez zarząd posiadający 90-100% zaufania danej osoby.
Pisać, że działam przeciwko interesom spółki jest czymś kuriozalnym - nie jest to w moim interesie.
"Sprzedaż akcji - nie daje gwarancji wpływów w dłuższym terminie."
Zgadza się, ale czyta Pan selektywnie - wyraźnie piszę o konieczności opracowania wiarygodnego planu ratunkowego: "I jeszcze jedno: nic nie słychać o zmianach w zarządzaniu. Po co jakiekolwiek pieniądze dla NE SA jeśli mają być wydawane od czapy."
Prosiłem też o udzielenie odpowiedzi na pytanie: "Czy zamierza Pan dopuścić do Rady Nadzorczej NE SA przedstawiciela BiK-ów, by ten wiedział na bieżąco co się dzieje (miał dostęp do Bilansu Zysków i Strat)."
"Trzeba się na jakieś konkretne działania zdecydować, a najważniejsze jak zapewnić płynność Spółki."
To prawda, ja tylko wyraziłem swoją negatywną opinię odnośnie zaproponowanej przez Pana metody zapewnienia płynności. To kwestia zasad - dajecie wy, to i ja wam daję.
Piłka jest po Pana stronie. Jak to widzę? Trzeba zrobić RESTART i zdać się na mądrość BiK-ów, a zwłaszcza Redakcji (należy czytać: nie sprzeciwiać się temu co oni uważają za dobre). Wcześniej oczywiście doprowadzić do zgody i wyrównać zaległości finansowe.
Czego redakcji ?.
No to może zaoszczędzić na prezesie?.
Bezproduktywny on jakiś.
Mój apel był skierowany do społeczności Nowego Ekranu. A Ciebie zawsze uważałem za członka Redakcji, zespołu NE.
Jestem zdziwiony Twoim komentarzem. Myślę, że ja też sporo pomogłem w Twoich staraniach - odnośnie rodziny Magdziaków, Twoich spraw w Sądzie za które NE płacił.
Poprosiłem również abyś został Prezesem Fundacji NE i zbierał środki na pomoc w rozmaitych sprawach społecznych. Z tego o ile pamiętam miały być środki na Twoje koszty etc.
Zawsze mówiłem Ci, że Spółka nie ma funduszy na jakiekolwiek dodatkowe zatrudnienie.
Przykro mi, że tak uważasz. No cóż może Twoje życzenie się spełni i spółka ogłosi upadłość - a wtedy wszyscy stracimy.
Pozdrawiam
Ten "szkodliwy dodatek" w postaci mojej osoby wysłał prawie 5000 maili i 300 zaproszeń do potencjalnych blogerów. Powinienem Ci napisać tylko dwa słowa, ale z grzeczności ugryzę się w ozór. EOT
"Nowy Ekran znajduje się jednak aktualnie na rozdrożu. W następstwie mojego 10-cio letniego sporu sądowego (z Bankiem Pekao SA i CDM Pekao SA), moje możliwości finansowe w kraju wyczerpały się."
*
Skoro z powodu procesu p. Opara nie może inwestować w Nowy Ekran jako "Opara" nie chcąc trzymać swoich pieniędzy w Polsce — to dlaczego nie stworzy jakiejś nowej korporacji australijskiej, czyli kraju gdzie ma inwestycje — albo w którymś z rajów podatkowych... To kosztuje bardzo niewielkie pieniądze...
Taka korporcja będzie całkowicie bezimienna i będzie mogła spokojnie i bez ryzyka dla p. Opary inwestować w rozwój biznesu zwnego "Wydawca Nowy Ekran S.A. w Warszawie" — a nie usiłować przerzucać koszty utrzymania jego biznesu na blogerów...
Przykro to pisać, lecz poza jednym przemysłowcem z bardzo kiepskimi tekstami na NE — z zasady blogerzy nie są milionerami...
*
"wtedy przy piwku zdecydowaliśmy razem, o założeniu nowego portalu społecznościowego. Portalu informacyjnego, edukacyjnego, opiniotwórczego, który w odróżnieniu od istniejących na rynku, byłby całkowicie wolny od cenzury."
Opito - nie przemyślano - picowano - i prawie szlkag trafił !
A teraz z ręką pod kościół.
Aniś Pan lekarz! RP i NE nie wyleczysz!
Aniś wojskowy - lew na pewno nie! Sam Pan napisał na massmediach nie znam się!
Aniś patriota, bo ograniczasz wolność słowa!
Aniś humanista - żaden pisarz, poeta, artysta zwykły cenzorz z PRL- u!
>>> ;)
Dzięki serdeczne za to, że się Pan zaangażował w pisanie na Nowym Ekranie. Czytam Pana artykuły z największym zainteresowaniem.
Niewiele jest osób w Naszym Kraju, którzy mają podobne i tak unikalne doświadczenia polityczne i biznesowe jak Pan.
Z chęcią się z Panem zobaczę. Przylecę do Kanady - jeżeli będzie taka możliwość - aby pogadać.
Oczywiście, założymy konto PAYPAL i poinformujemy Pana natychmiast.
Zapraszam do współpracy
Pozdrawiam serdecznie
Ryszard Opara
Jak na działalność biznesową, może nie jest to zbyt wiele, ale uzbieranie takiej kwoty wśród blogerów to już pewien kłopot.
Dobry start i zaangażowany inwestor
Niezła redakcja
Carcinka
Liczni ciekawi blogerzy i komentatorzy
Wiele unikatowych przedsięwzięć, konsekwentnie realizowanych (np. demaskowanie „błędów” wymiaru sprawiedliwości, pomoc osobom windykowanym, etc.)
Wsparcie dla ruchów narodowych
Konfederacja Rzeczpospolitej Blogerów i Komentatorów
Klub Dyletanta
Las Smoleński
Odważne tematy
Brak cenzury, choć ostatnio zapowiadane są zmiany
I wiele innych
------------------------
Słabe strony NE
Nie zawsze jasna polityka redakcyjna
Faworyzowanie nielubianych polityków typu Migalski
Wpuszczanie na portal sekciarzy, nie wnoszących nic konstruktywnego
Czasem płytkie podejście do ważnych tematów
Podobno błędy w wydatkowaniu środków finansowych
Podobno nienajlepsze zarządzanie
(Być może) brak oddzielenia działalności publicystyczno-informacyjnej od (być może) działań o charakterze politycznym
----------------------------------
Szanse dla NE
Portal jest POTRZEBNY! (blogerom i czytelnikom)
------------------------------------
Zagrożenia dla NE
Trudności finansowe (aktualnie) i powstałe na tym tle pretensje i obawy osób zatrudnionych
Konkurencja medialna
Ataki personalne na osobę R. Opary
Niechęć, a nawet wrogość niektórych polityków wobec portalu
Niechęć, a nawet wrogość niektórych dziennikarzy i innych portali wobec NE
Przyklejona portalowi etykietka „wsi” i inne ataki PR, istotne dla czytelników
Możliwe ataki o skutkach finansowych ze strony „oligarchów” i środowisk, dla których demaskatorska działalność NE może być zagrożeniem
Brak kapitału na rozwój, a nawet obronę portalu przed wrogimi atakami
------------------------------------
Dla mnie warto ratować NE. Niestety, mogę tylko aktywnością, taką samą jak do tej pory.
Ps. Uzupełnijcie analizę, jeśli macie ochotę.
Ryszard, nie jesteś w stanie zagwarantować uczciwego rozliczenia funduszy. Ogłaszajcie upadłość, a wtedy okaże się "jaki król nagi""
_____________________________
Chodzi mi po głowie inny pomysł, a mianowicie sprawdzian czy znajdzie się na tyle duża liczba internautów chętna do wykupienia NE
Wykup poprzez co miesięczne raty (np. liczba chętnych razy 100zł razy 36 miesięcy), chociaz może rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem byłaby realizacja tego pomysłu po upadłości, jako reaktywacja Nowego Ekranu w drugiej odsłonie.
1. Koszty stałe utrzymania siedziby redakcji NE, w tym:
- rachunki za media,
- koszty najmu lokalu.
2. Wynagrodzenia etatowych członków redakcji NE (kwota brutto wraz ze wszystkimi składkami ZUS).
3. Wynagrodzenia innych osób, w tym umowy zlecenia i umowy o dzieło (chętnie dowiem się za co i ile płacił NE np. panu Winnickiemu na umowie zlecenia).
4. Koszty utrzymania portalu (serwer, domena etc.).
5. Wpływy z reklam.
Myślę, że nie tylko mnie interesuje imienna lista wszystkich osób, którym NE płaci oraz konkretne kwoty.
Bez pełnej transparentności finansowej NE nie dostanie ode mnie ani grosza. Nie wiem bowiem ilu pasożytów, z których portal nie ma żadnego pożytku, żeruje finansowo na NE.
Tak więc albo wykładamy wszystkie karty na stół, albo padajcie."
________________________________
Jestem niemal pewien, że powyższych danych nie uzyska się inaczej jak poprzez przeprowadzenie upadłości!
A co Bul może się uczyć ortografii, to i Pan Opara czegoś uczyć sie potrafi.
> 5000 maili
Uważam, że to całkowicie zbędna robota. Informacje z przycisku "nadużycie" powinny trafiać do blogera, u którego to się dzieje i niech sobie na te nadużycia reaguje po swojemu. A reszta korespondencji jest zbędna.
>>> chodzi o rady T. Urbasia ? A jakie on ma doświadczenie w zarządzaniu choćby średnimi firmami ? :)
Ale to nie mleko się wylało, to benzyna, niestety. Zapach będzie utrzymywał się długo.
Jeśli Admini kreują koszty (a kreują) to może lepiej ich zredukować?
Do północy daleko, ale jak tak dalej pójdzie to po północy może skany dokumentów się pojawią? Dyżurny specjalista może coś podrzuci ;). No po prostu ręce mi opadają :(
Bez zmiany mentalności, legitymacjami klubowymi tego nie powstrzymamy.
To są jakieś jaja - "Nasz Portal znalazł się w ciężkiej sytuacji finansowej. Nie możemy przestać działać choć pewnie konkurencja i sfery rządowe bardzo by sobie tego życzyły. Dlatego powołujemy Kluby Prasowe NE i prosimy wszystkich sympatyków o wsparcie" - kilka komentarzy dalej, czytamy -
"Spółka Nowy Ekran ma nie tak duże zobowiązania (ok 100 tys zł), głównie wynikające z działalności operacyjnej (pensje, ZUS, podatki, czynsz, PAP). Mamy tez trochę należności, nadpłatę VAT, ..." - no i jeszcze to - "W Redakcji pracuje 6 osób + 3 adminów + sekretarka i Prezes Zarządu. Pensje są minimalne + ZUS. (+serwery, obsługa techniczna, koszty biurowe"
Oszczędności zawsze można znaleźć, ale trzeba dobrze poszukać, a nie łupać na oślep w tych którzy odwalają furę roboty.
Ale tu już się nie zgadzam. to nie były moje sprawy - "Twoich spraw w Sądzie za które NE płacił" - jak sam piszesz - " Ciebie zawsze uważałem za członka Redakcji, zespołu NE" - postępowania o rzekome naruszenie dóbr osobistych adwokat Święch, wynikało z wykonywania obowiązków służbowych, a nie było wynikiem niemoralnego prowadzenia, jak piszesz członka redakcji. Skoro byłem i jestem jej członkiem, to postępowania dotycząca redakcji i całego nE.
Pisałem już i potwierdzałem w którymś z komentarzy że prawnik nE wypowiedział swoje pełnomocnictwa procesowe, po tym jak zrezygnowaliście ze współpracy z radcą. Teraz sam mam bujać się ze sprawą, która rozpocznie się już w marcu. Widzisz, tak właśnie wyszło. Ale jestem dobrej myśli, gdyż do pozwany jest redaktor Naczelny więc i w tej sprawie nE będzie musiał stanąć przed sądem w osobie pełnomocnika. a postępowanie jest jak sam wiesz b. kosztowne.
Byłem, jestem i będę członkiem zespołu redakcyjnego, tak jak i do tej pory Twoim znajomym i kolega z pracy. Ale wybacz mi, nie znoszę mazgajstwa i żebraniny.
Poczytaj poniższe i powyższe wpisy - czego lub co masz w zamian za to ofiarować - czy stać Cię na to.
Walczmy do końca.
Pozdrawiam, jestem jak zawsze z Wami.
I jeszcze sprawa fundacji - "(...) prezesem Fundacji NE i zbierał środki na pomoc w rozmaitych sprawach społecznych. Z tego o ile pamiętam miały być środki na Twoje koszty etc" - pamiętasz kiedy to było i o co Ciebie prosiłem?. Jak nie pamiętasz to przypominam - prosiłem o zmiany w KRS, abym mógł legalnie działać.
Ile czasu od tego upłynęło?.
Od czerwca minęło siedem miesięcy - czy wpis w KRS został zmieniony?
mogę już teraz odpowiedzieć - nie masz wiedzy, to A. grabowski maił załatwić zmianę wpisu.
"Miejsce TAK za TAK, NIE za NIE".
Zgadzam się z Tobą.
Mówię TAK.
_______________________________
Zgadza się, prawie nigdy nie oglądam takich wrzutek w komentarzach.
Pamietam tę nazwe z jakiś wyborów:)
Zatem. Niechże NE upadnie, wartość spada do zera, OK-KO wypada z gry jako udziałowiec, natomiast BiKowcy chetni do zainwestowania i reaktywacji NE się policzą.
Wówczas wszystkie te piękne idee o których napisał Ryszard Opara będą nadal realizowane ale już społecznościowo przez BiKowców.
Oby tak sie stało.
Moim zdaniem ten apel pana Opary do blogerów o wsparcie finansowe jest kompletnie bez sensu. Moim zdaniem mało kto zapłaci. Natomiast wielu by chętnie za darmo włożyło swoją pracę w ten portal, tak jak wkładamy darmową pracę w tworzenie jego treści. Ale by móc z tej pracy skorzystać, trzeba to dobrze zorganizować. To się tu nie udaje. Ta niezdolność to jeszcze większe marnotrawstwo.
Działalność zorganizować w oparciu o woluntariat - w połączeniu z wolnymi wyborami spośród chętnych. Z środków z reklam będzie można dawać nagrody najbardziej zaangażowanym.
NE podzielić na bloki w których jeden będzie na newsy i nowe wpisy blogerów, w innej części będą te które otrzymują najwyższe oceny.
Dzięki temu reklamowe posty JKM czy Rybińskiego szybko znikną.
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQWQ0kQEWQ4m6FmqMIcvsz6ez10zEmmfMw78OafFfHA7WhSjhfmaw
jak tak to ja wysiadam...
O kasę, czy "wolne media dla Polski".
Jak przed Salomonem - kto się okaże prawdziwą matką, a kto - uzurpatorką.
Oczywiście może chodzić o jedno i drugie, tylko czasem stajemy w sytuacji, gdy z jednego trzeba zrezygnować.
Pozdrawiam,
((:
No wiesz ??????
Kogo ty bronisz ??????
Nie spodziewałam się (((:
Czytałeś
komenty
Żorza u CIRI
TO JEST DNO .
Nawet nie zacytuję
bo się brzydzę takim stylem.
Chamskie ad personam i nic więcej.
Nie wierzę że to ty napisałeś(:
to bym dała 5*
za ten koment .
NIC DODAĆ NIC UJĄC.
Pozdrawiam.
Oczywiście pozdrawiam
Niech to będą celowe wpłaty na konkretne akcje NE. I tak na akcję windykacja, akcje wspierania rodzin w walce z państwem, akcje ujawniania tajemnic strzeżonych przez rząd, akcje patrzenia na ręce sądom, etc etc. A jak ktoś będzie chciał wspierać finansowo zarząd spółki, bądź personalnie członków RN, też niech napisze. Z dotacji celowych zarząd NE będzie musiał się rozliczyć przed akcjonariuszami.
Oczywiście uważam, że w pierwszej kolejności pieniądze powinny pójść na administratorów i redakcję - bo to po prostu porządnie i po ludzku, skoro została im obiecana praca zgodnie z definicją uznaną w krajach cywilizowanych, a więc świadczenie pracy za wynagrodzenie.
A kluby NE powinny dostawać informacje od RO na co konkretnie idą pieniądze blogerów i komentatorów.
Ostatnio kuzyn brata Zorza powiedzial mi, ze zdania logicznego nie potrafie sklecic. Jesli to potwierdzisz, to zostanie mi tylko jedna osoba do zalozenia siodla..
:)
Już widzę jak GW i inne media kopiują wypowiedzi blogerów, aby zaatakować NE, zadając mu smiertelny cios.
Mógł Pan zwołać spotkanie u siebie, maile i telefony Pan zna. Istnieją osoby, które posiadaja doświadczenie biznesowe i pieniądze i znalazłyby wyjście z zaistniałej sytuacji - a wybrał Pan publiczne pranie brudów.
Tak zaproponowana zbiórka pieniędzy NIE MA SZANS na uratowanie NE, to nigdy nie będzie stabilny przypływ gotówki.
Musimy wspólnie z osobami kompetentnymi znaleźć inne rozwiązanie.
Pozdrawiam serdecznie
Ale jakieś zmiany systemowe muszą nastąpić. Dzisiejszy stan rzeczy zabiera motywację. Pomimo tego wszystkiego nE nadal jest unikatowy.
I zgadzam się z Panem Kajdasem, że nE musi zostać tak przebudowany by idee wybijały się w świat. nE musi razić nowymi wizjami, klarownymi wizjami.
"Matecznika nowej ery powstańców narodowych. Bez przelewu krwi, wojna na idee."
1. musi wybrać najlepszy z obrazów/wizję świata w jakim chcieliby żyć ludzie (można zorganizować konkurs na wizję świata ... uwzględniającą nawet atmosferę kiedy idzie się po ulicy :))
2. w punktach opracować realizację (praca zbiorowa)
Pozdrawiam
Krotko mowiac NE byl pozyteczny,chociaz nie zawsze politycznie po mojej linii.
Za niepotrzebne uwazam wynagrodzenia przyznawane niektorym autorom takim jak JKM,Zawisza,Winnicki,etc.
Oprocz tego w ramach oszczednosci,konieczna jest redukcja.
Mysle,ze warto zatrzymac ten portal i gdyby kazdy z piszacych tutaj,wplacal tylko 5 zl miesiecznie,na co kazdego stac,zawsze znalazlby cos ciekawego dla siebie.
No ile można.
Upadłość to najgorsze i najmniej racjonalne wyjście. Pozwolić upaść NE to dywersja, to zdradzenie patriotów i zdławienie nadziei niepodległej Polski. Tak to, może z pewnym patosem pisząc, widzę.
=================
Jest XXI wiek, już w latach 60-tych był możliwy telemost z przesyłem obrazu i dźwięku. Proszę po prostu włączyć np SKYPE, czy swoje komórki, a nawet telewizory. Widzę że problem jest dalece poważniejszy, niż sądziłem. Cóż. Porady były, wodzowski portal pod wielopiętrowym zarządem spółek nie będzie chętnie zasilany donacjami społeczności, coś za coś.
====================
W sumie to źle świadczy nie o NE i Panu, ale o nich... cóż za biedacy, połasić się na parę groszy, przecież to milionerzy!
Ma wiedzę o kwotach przekazanych środków.
Skoro ponadto uważasz Korono, że "pieniądze powinny pójść na administratorów i redakcję - bo to po prostu porządnie i po ludzku, skoro została im obiecana praca zgodnie z definicją uznaną w krajach cywilizowanych, a więc świadczenie pracy za wynagrodzenie" - to po pierwsze w żadnym wypadku, opłacanie zespołu jest obowiązkiem pracodawcy, a nie żebraczym groszem reanimowanie trupa. Ponad to uważam iż redaktorzy nE, byli by zniesmaczeni tym że żyyją z żebraniny. Chyba że się mylę. Skoro jestem członkiem redakcji, jak pisał Ryszard - osobiście nie utrzymuje się z żebrów. Życzę korono dobrego samopoczucia. A co tam z wczorajszym spotkaniem?. Tak na marginesie.
Szanowny Panie
Za ile sprzedałby Pan portal NE?
Odpowiedź proszę na PW.
Z poważaniem"
=======================
Kup, weź kredyt na to, dołożymy donacjami na bieżące wydatki i akcje specjalne, ale domenę jednak docelowo trzeba zmienić, a zatrudnienia nie utrzymasz od razu na obecnym poziomie. Redakcja musiałaby to zrozumieć, zaakceptować. Przekierowanie z NE na nową domenę, portal do przeróbki i będziemy hulać dalej. Masz wystarczającą markę jako bloger i swoje nazwisko, mogłoby się udać.
Gdyby obecna zbiórka była w 100% na zaległe wynagrodzenia (wypłacane w kolejności - od najmniejszego do największego),
to też, choćby tymczasowo zapiszę się do tego "łubudubu klubu".
Wiecie czego jeszcze brakuje w tym dramacie?
"Dzien dobry Panstwu, nazywam sie Winnicki. Ten Winnicki.
Podobno mnie placono w nE. Upowazniam redakcje do zamieszcznia dowodu, ze tak bylo w istocie. Jesli go nie zamiesci podejme kroki.."
Moze w akcie trzecim..;p
===================
Zimowa depresja?
Niech Pan nie podejmuje pochopnie decyzji o zgaszeniu światła w NE. Kilka dni i może coś przyjdzie do głowy, jakaś nowa opcja się pojawi. My blogerzy (JAKBY CO) i tak się odnajdziemy w kolejnych projektach blogosfer, agregatorów może bez takiego przytupu jak NE.
Może problemy finansowe to najwygodniejszy i "honorowy" pretekst do wygaszenia projektu? Były naciski jakieś, propozycje nie do odrzucenia? Deal? Jestem zszokowany szczerze mówiąc coraz bardziej. Czy to KONIEC NOWEGO EKRANU???
Nie mogę zrozumieć dlaczego płacił Pan takim bogaczom jak Zawisza za jakieś marne teksty, przecież to jednocześnie członek zarządu spółki, czy to etyczne? Działał osłabiając finanse spółki na jej NIEKORZYŚĆ, to niegospodarność. Pieniędzy brakuje właśnie z tego powodu, tam poszły setki tysięcy... i nie była to dobra inwestycja, gdzie ci ludzie teraz są? Poza NE.
Bierz pieniądze! Jedź do nich. Tylko powiedz, gdzie oni?
- Właśnie poszli beze mnie do kina ...
- to nie dokładnie do Twojego komentarza, tylko tak, ogólnie...
Upadłość to najgorsze i najmniej racjonalne wyjście. Pozwolić upaść NE to dywersja, to zdradzenie patriotów i zdławienie nadziei niepodległej Polski. Tak to, może z pewnym patosem pisząc, widzę."
__________________________________
Czyli tak naprawdę jest to zbiórka na OK-KO.
No to ja dziękuję za taką zbiórkę, zatem może lepiej zastosowac plan B, czyli np. powtórzyc manewr z zespołem Urze, czyli wyprowadzić cały zespół, policzyć się miedzy BiKami chetnymi do zainwestowania i otworzyć nowy portal, gdzie BiKowcy będa mieli wyłączny wpływ na kierunek rozwoju..
Teraz o lądowaniu na lodzie..
No cóż, jesli nie dostali wynagrodzeń do teraz, tzn. że juz są na lodzie, więc nie jest to argument. Znaczy to tez tyle, że NE juz jest w upadłosci, jeszcze nie formalnie, ale w praktyce jest.
Ile stracą akcjonariusze? Tego nie wiem, kierunek rolziczeń dla nich to OK-KO, a nie BiKowcy.
Ryszard Opara"
:)))))
My Panu również
Gierkowskie pomożecie
już na "durny" :)
naród jakoś nie chce działać ? :))
http://www.youtube.com/watch?v=tD651uQqV2k
http://www.youtube.com/watch?v=82cqpxNdr6s
Poza GPS są osoby, które uznają fakt, że administratorzy wykonywali pracę na rzecz naszej społeczności. To nie jest żebranina.
W pewnym sensie wszyscy blogerzy są ponad udziałowcami.
I to głównie ich praca została źle zagospodarowana:
blogerzy -[praca za free] -> udziałowcy -> spółka -> pracownicy
Skoro udziałowcy i spółka zmarnowali naszą darmową pracę, to nie powód by najbardziej ucierpieli za to pracownicy, którzy zapewniali nam funkcjonowanie portalu.
Końcowy etap, to opracowanie strategii.
Ja bym szła w kierunku strategii agresywnej: stawiać na mocne strony NE i szukać takich inwestorów, dla których portal jest atrakcyjny merytorycznie. To nie może być wielu inwestorów (społeczność NE), to musi być silny partner z kasą i wysokimi umiejętnościami zarządczymi, najlepiej (choć niekoniecznie) także w zakresie pozyskiwania dodatkowych źródeł finansowania ze sprzedaży usług.
Od kilku dni, do dzis (17tej) bylo wprowadzenie. Teraz jest drugi - rozwiniecie z hiczkokiem. To trzeci sie nalezy, bankowo! Jakies zakonczenie, albo moral!
I pamietaj, ze czesto jest wiecej. To porzadna sztuka, nie jakies byle co, a przyznasz, ze zwroty akcji (nomen omen) robia wrazenie..
Nie znaczy to, że kogoś wygonimy, lub zabronimy publikacji.
To chyba ważna informacja dla każdego, kto chce u nas zaistnieć.
Im więcej będzie tu autentycznych, (darmowych) wpisów, tym bardziej uwierzymy w czystość ich intencji.
Gorzej jest wtedy, gdy dowiadujemy się po czasie, że nie wszystko było tak etycznie, jak sobie to wyobrażaliśmy …
Koszty działania Spółki NE SA, to temat na rozmowy kameralne, zarówno wśród akcjonariuszy, jak i w kręgu nowo powstającego Klubu NE.
Mam nadzieję, ze nie będzie to temat tabu dla Klubów?
Pozdrawiam :-)
Stanowczo zaprzeczam. Jeśli kogoś jeszcze zatrudniać, to nie praktykantów, tylko doświadczonego handlowca, speca od rynku reklamowego, legitymującego się wynikami.
Będzie miał wymagania finansowe, ale mogą one być w większości zaspokojone na zasadzie prowizji od zwiększonej sprzedaży reklam, czyli z małym ryzykiem dla firmy.
Ale zacząć trzeba od porządnego biznesplanu. Pierwszy krok w tę stronę zrobiła Rebeliantka.
Oni widzą tylko rachunek i wytrzeszczają oczy i jeszcze sie jak dzieci popisują, że kalkulują i sie na tym znają, że to niby takie wyróżnienie sie spośród reszty (gorszej oczywiście).
Szczerzy pani zęby ze złości a chce być przy tym normalna.
ps"
jest publika, zatem warto.
Animozje wyjaśnicie sobie przy ognisku ... :)
Ku mojemu zaskoczeniu bardzo szybko się okazało, że portale blogerskie płacą słynnym nazwiskom i nickom za pisanie. Czasem tak jak robi NT płacą adminom za prowadzenie bloga celebryty (rzadkością jest pisanie osobiste) na podstawie rozmów telefonicznych. Każdy nowy projekt potrzebuje także rozpoznawalnych indywidualności. Stąd płatności na rozruchu dla autorów miały uzasadnienie. Niektórzy o innych zasadach nie chcieli słyszeć np.Coryllus który przez pierwszy rok był na liście płac. Potem pisał dalej bo promował książki - i ok. bo kto powiedział, że bloger musi za darmo jak ma rodzinę i potrzeby. Podobnie opłacalne jest ściąganie znanego, samodzielnie piszącego polityka nawet za kasę, gdy przyprowadzi czytelników (czasem 100 tyś. Jak JKM) i cytowalność, a jeszcze jesteś zbyt mały i nieznany by mieć inną zachętę. To był 100 razy mniejszy koszt a tak samo skuteczny jak reklama w tv. Oczywiście inwestor gdy ma pieniądze nie o wszystkich swoich wydatkach musiał informować Red Nacza i wszystko ok. gdy starcza.
Gorzej, jeśli ich zaczyna brakować i idą nie tam gdzie trzeba. Je czuję się odpowiedzialny za całość funkcjonowania redakcji i zarządzanie portalem w oparciu o ludzi, środki i narzędzia jakie mam. I myślę nieskromnie, że to w NE wyszło najlepiej. Wszak te 1,5 miliona ludzi wchodzi na NE tylko po to by poczytać ciekawiące ich treści i wziąć udział w dyskusji, i to mimo litrów atramentu i jadu tworząc czarny PR w necie, dziennikach, tygodnikach, w radio a nawet TV, czyli często tam, gdzie nie mieliśmy szans odpowiedzieć. 1,5 miliona dla samych treści, wobec wielkich animozji także politycznych, omerty i ataków większej konkurencji - to chyba całkiem całkiem wynik dla redakcji broniącej się jedynie blogerskim piórem u siebie, amatorską kamerą, doborem treści, pomysłowością i entuzjazmem. Co do zarządzania spółką, monetyzacji, finansów i spraw informatycznych oraz biurowych to nie byłem od tego, nie była to też sprawa redakcji. Co najwyżej mogliśmy wnioskować o budżet na to czy owo, bez podglądu wydatków, ich uzasadnienia czy listy płac - dlatego też w finansowych sprawach póki co głosu nie zabiorę. By wszystko było jasne, uważam NE za moje dziecko, któremu oddałem czas i serce, i dlatego na uszach stanę ale nie pozwolę mu umrzeć - dla sprawy, dla siebie i rodziny (też obrywa) oraz dla ludzi, którzy mi zaufali. Jest jeszcze jeden argument, racjinalna ocena rynku mediów: drugiego takiego jak NE, idee, akcje, treści, społeczność i brak cenzury (autentyczna niezależność polityczna zwyczajnie nie ma i się nie zanosi. Ja niemiałbym nawet gdzie pisać;-)
> wykonywali pracę na rzecz naszej społeczności.
Oczywiście, że wykonywali! Tylko, że płacenie za tą pracę było zbędne! Wykonywali odpłatną pracę, która stanowiła z pewnością mniej niż 10% wartości tworzących ten portal. Tak na moje oko pozostałe 45% wartości tworzyło kilkudziesięciu blogerów swoją nieodpłatną pracą, a drugie 45% tworzyli blogerzy płatni - czyli Panowie Mech, Zawisza, JKM, Michalkiewicz, Winnicki.
Zaprzestanie płacenia tym celebrytom, którzy generowali tu największy ruch, spowodowało bankructwo. Ich płatny udział był najważniejszy. A płatną pracę adminów można było śmiało zamienić na bezpłatną pracę stosownych blogerów. Uważam, że ci darmowi blogerzy, których administratorzy płatnie promowali, wypromowaliby się sami za darmo równie dobrze, albo i lepiej. Uważam, że niektórzy blogerzy za darmo odpowiadaliby lepiej na maile, niż robili to płatnie administratorzy. Uważam, że odpowiedni blogerzy za darmo dobieraliby sobie i innym lepiej obrazki, niż robili to płatnie administratorzy.
Natomiast blogerzy, komentatorzy i czytelnicy mają do czynienia z błędami redakcji i adminów.
Uważam, że trzeba Łażącego Łazarza rozliczyć z jego wielu błędów. On pieniędzy za redakcję NE, wg mnie nie zarobił.
Główne błędy, Ł. Ł. przykrył swoim zakłamaniem i bezczelnością. Jestem pewny, że to on dusił moje posty na prawym pasku SG i jest odpowiedzialny za inne szykany w stosunku do publikacji z mojego bloga, do których się nie przyznał, ale jako red. naczelny był za te szykany i kradzieże z funkcji, odpowiedzialny.
Cenzura wszystkich postów takich blogerów jak DrHumor i Fiatowiec jest hańbą dla moralności redakcji NE pod kierunkiem Łażącego Łazarza oraz karą dla ich czytelników.
Szanowni profesjonaliści
nam blogerom, dostarczycielom darmowych treści do czytania w Internecie, potrzeba oddechu.
Zakłamanie, zbywanie, szykany, chamstwo, poparcie i promocja na SG dla treści pisanych z wszystkimi możliwymi błędami: interpunkcji, ortograficznymi, gramatycznymi, składniowymi, a także rzeczowymi, poparcie i promocja na stronie głównej SG niechlujstwa językowego, kradzieży tekstów z innych portali, nie wychowuje ludzi, ich nie ukierunkowuje, nie pokazuje im podstaw polskiej kultury, to nie jest patriotyzm, to nie jest praca redakcyjna, to jest
DYWERSYJNE BAGNO!
Opór przed redakcyjną stopką z uwidocznieniem dyżurnych i odpowiedzialnych za SG zniknie przy innej strukturze redakcji.
To nie tylko Opara jest odpowiedzialny za kryzys spadku czytelników i dochodów z reklam. To przede wszystkim Łażący Łazarz!!!
JEŻELI KLIMAT MA SIĘ NA NOWYM EKRANIE ZMIENIĆ NA TRANSPARENTNY I PATRIOTYCZNY TO WEŹMY ZAANGAŻOWANE, PROFESJONALNE OSOBY, KTÓRYM PRAWDA PATRZY Z BUZI I Z OCZU.
WYMIANA REDAKTORA NACZELNEGO ODŚWIEŻY STOSUNEK BLOGERÓW DO REDAKCJI I ADMINÓW NE.
Proponuję Ciri i Rebeliantkę na stanowisko naczelnego zarządzania redakcją NE.
http://iddd.de/rys/ciri90.jpg
No to świetnie, że masz tą motywację.
http://Ryszard.Opara.nowyekran.pl/post/86106,apel-do-sympatykow-i-spolecznosci-nowego-ekranu#comment_747670
Poza tym, jak poinformował pan R. Opara portal jest prowadzony dość oszczędnie. Czyli potrzebny jest najprawdopodobniej partner strategiczny z kasą, ale to przecież nie jest kasa na miarę Berlusconiego :)
zobaczymy czy społeczność Blogerska i Komentatorska weźmie ODPOWIEDZIALNOŚĆ za przyszłość nE//
Odpowiedzialność jest wtedy, jak jest współwłasność, czy to będzie portal, czy Polska.
Co to za odpowiedzialność, jak mam płacić za coś, co nie wiem dokąd zmierza i jest nie w pełni jawne?
> błędami: interpunkcji, ortograficznymi, gramatycznymi,
> składniowymi, a także rzeczowymi, poparcie i promocja na
> stronie głównej SG niechlujstwa językowego, kradzieży
> tekstów z innych portali, nie wychowuje ludzi, ich nie
> ukierunkowuje, nie pokazuje im podstaw polskiej kultury,
> to nie jest patriotyzm, to nie jest praca redakcyjna, to jest
> DYWERSYJNE BAGNO!
Tak jest! W pełni się z tym zgadzam! Nie wiem kto za to personalnie odpowiada, czy admini, czy redaktor naczelny, czy właściciel - mniejsza z tym. Ale faktem jest, że na eksponowanych miejscach w Nowym Ekranie notorycznie promowane są notki, które są po prostu zwykłym przeklejeniem notek z innych miejsc, albo notek bardzo niechlujnie napisanych - bez polskich liter, źle sformatowanych, z błędami językowymi, głupich, bezsensownych itd...
Selekcja notek na NE jest dokonywana po prostu bardzo źle. A teraz się okazuje, że za tą selekcję NE płacił. Co z tego, że płacił głodową pensję! To i tak za dużo za takie tandeciarstwo!
Nie dodała Pani jeszcze wielonickowców, a jest ich tu masa.
Robicie tu śmietnik.
Jak jakaś grupa będzie tu publikować pornografię też ma być poza cenzurą?
Puknij się w głowę kobieto, a może mężczyzno, bo może to też kolejny nick kogoś tam.
Nieraz widziałam jak taka chmara rozwaliła cały portal, czy forum, "Politicus'' np. Swietne forum było, dopóki takie ''krzyżanowskie'' i Krzysiaki go nie rozniosły.
Delegowanie to mądra strategia organizacji pracy.
W ten sposób jeden mózg ma np. 16 par rąk do pracy, wydajność 5 osób i kosztuje tyle co 2 normalne osoby.
A praktykanci się uczą i będą kiedyś główkować...
Lepiej zorganizować, być może - zredukować, ale za już wykonaną robotę - zapłacić.
Ostatnio tak sobie myślałem, czy blogerzy nie mogliby sami decydować, np. w skali 1-10 jak ważna jest ich notka (i tak byłaby pozycjonowana na SG). Jeśli nadużywali by 10, to traciliby ten przywilej i mieli stale np. 2.
Albo byłby to tylko początkowy ranking, który potem zależałby od ocen czytających (może nie wszystkich, tylko zarejestrowanych, z pewnym stażem).
Tak se głośno myślę...
Z nadużyciami też się zgadzam (znaczy, że nie potrzeba do ich obsługi płatnych adminów). Dostałem od redakcji Colta, to mogę strzelać: ban! ban! My house is my castle.
Elementarnym odruchem człowieka jest niewąpliwie chęć niesienia pomocy swoim bliźnim, a także służenia swojemu krajowi. Dla rozwoju ludzkości olbrzymie znaczenie ma także wolność człowieka, o której pisano: "Jest to uderzający fakt, że wolność w całej historii ludzkości była uważana za tak wartościową, iż setki tysięcy osób poświęciły dla wolności swoje życie."[i]
(...)
Wszelako chrześcijaństwo nie jest generatorem energii, skąd można w dowolny sposób czerpać, nie narażając się na żadne konsekwencje. Chrześcijaństwo, jak każda wielka religia, jest światem, którym rządzą pewne określone prawa, światem, gdzie mieszka nie tylko człowiek, lecz i Bóg."
Dlatego: "Akceptując zaś niektóre tylko zasady tego świata, oddając cześć niektórym tylko jego mieszkańcom, łatwo popadamy w bałwochwalstwo lub zabobon."
(...)
"[w] kontekście naprawy i przebudowy świata nietrudno mianować się pomazańcem i zbawicielem. Wystarczy niezmącone sumienie oraz niewzruszone przekonanie o słuszności własnej sprawy, by każdemu cierpieniu nadać wymiar ofiary złożonej za grzechy świata" — stwierdza Dorosz.
Może choć kilku "wanna be" Mesjaszy, Napoleonów i rewolucjonistów marzących o wielkich armiach swoich "followers" — wyciągnie z tego jakieś mądre wnioski także dla siebie…
Zobacz całość:
http://salski.nowyekran.pl/post/86135,mesjaszy-napoleonow-i-rewolucjonistow-wielu-niestety-armat-ciagle-brakuje
*
Zgadłeś, każdy dzień zaczynam od tropienia Cię, Twojego bloga, co napisałeś oraz pouczenia adminów by Cie szykanowli wszelkimi sposobami. Mam taka stałą przemowę wtedy "Tylko mi nie pieprzcie jak to zwykle między sobą, żebym sobie darował bo Adevo to nasz najlepszy bloger, po prostu jak ktos raz na godzine mu nie przypieprzy - wylatuje"
Dlaczego? Tego nie zdradzę, ale nic tu nie mają do rzeczy chodzące pogłoski, że sypiałeś z moją narzeczoną ;-)
Ale możemy to nadrobić, jako że jestem niemoralny, niekompetentny i za wszystko odpowiedzialny to mi nie zaszkodzi obietnica, że za 1000 zł. miesięcznie z przeznaczeniem dla Adminów umieszczę Cię na Areopagu i raz w tygodniu gdzieś w czołówce. To jak? ;-)
Zawsze jest tak, że licho nie śpi. Dlatego to poważne zamieszanie trzeba szybko wyprostować.
Gdybym był przeciwnikiem NE za własną dopłatą (czyli stratą) szybko bym wskakiwał ze swoim tytułem na necie i trąbił, że teraz ja jestem jedyny.
Dlatego czas mocno nagli.
Pozdrawiam
Oczywiście zdarzy się co jakiś czas idiota, który spróbuje tego zaufania nadużyć. Tylko, że wtedy straci je (technicznie - traci prawo do punktowania swoich notek) oraz reputację na baaardzo długo.
Dobranoc
Nowy Ekran , to nie Pan Opara jak co poniektórym się chyba wydaje, ale właśnie osoba RedNacza.To On poprzez finanse Pana Opary doprowadził pomysł swój i Carcajou do realizacji. Nigdy nie należy o tym zapominać. Dla mnie na poczatku istnienia nE mało istotnym była osoba inwestora.To ŁŁ na poczatku ściągnął tutaj wiele znanych nicków(że później odeszli, to inna sprawa).Trzecia droga, pomysły polityczne ii powiązania Pana Opary doprowadziły do tego, a nie osoba Łazarza.
Rasumując nE= ŁŁ, ja tak to widzę.Trochę ostatnio pobłądził wg mnie z publikacją w urze, no ale błądzić jest rzeczą ludzką.
Co do blokady kont Pana Franciszka i Fiatowca, to choć tego pierwszego bardzo lubię, uważam, że powinien On pozwać Pana Szeremietiewa jeśli ma podstawę i dowody, a nie ciągle wałkować ten temat na blogu. Blokady konta Fiatowca kompletnie nie rozumiem. Stanął On w obronie Ciri, która powierzyła Mu tajemnice słuzbowe, które On opisał.Kto tu jest bardziej winny? Moim zdaniem na pewno nie Fiatowiec.
I jeszcze jedno.... nie posadzałabym ŁŁ o tak niskie pobudki , jak blokowanie Twoich postów. Może one zwyczajnie były słabe i nie zasługiwały na promocję.
;-)
Selekcja notek na NE jest dokonywana po prostu bardzo źle. A teraz się okazuje, że za tą selekcję NE płacił. Co z tego, że płacił głodową pensję! To i tak za dużo za takie tandeciarstwo!"
____________________________________
Lubie patrzec jak rzekomy ultraliberał chce ręcznie sterować.
NE był nieco dziwny z uwagi na trzy sprawy, ale nie o tym jest ta dyskusja więc sobie daruję.
Lepsze takie finansowanie które podajesz niż inwestora strategicznego, który (być może) nie wiadomo co wymyśli za dwa czy trzy kwartały.
Mieliśmy juz inwestorów w tzw. gospodarce i widać jak Polska ginie w oczach.
1. Każdy może napisać jaką chce notkę i może ją sformatować jak chce. Może narobić błędów ortograficznych, gramatycznych i nie użyć polskich liter. Za darmo znajdzie się ona na jego blogu.
2. Jeśli chce, to może taką notkę sformatować zgodnie z dodatkowymi zasadami, obejmującymi też ilustracje, albo może wyrazić zgodę by inny bloger mu to sformatował, dobrał ilustrację i zrobił korektę językową. Za to sformatowanie i korektę swojej, lub cudzej, notki dostanie wynagrodzenie zgodne z jakąś stawką od każdego sformatowania razy swoją wagę wynikającą ze stażu, oceny innych itd...
3. Jeśli chce, to może też zająć się ocenianiem notek innych - w tym celu musi wypełnić odpowiedni formularz gdzie oceni treść, formę, dobór ilustracji itd... Za każdą taką ocenę dostanie jakąś stawkę od każdej wypełnionej ankiety razy swoją wagę.
4. Notki najlepiej oceniane znajdą się na stronie główną zgodnie z odpowiednim algorytmem, który też da punkty oceniającym. Jeśli ocenią wysoko notkę, która dostanie mało wejść, to dostaną mało punktów i na odwrót.
5. Za dobre ocenianie waga oceniacza wzrasta, za złe spada. Za dużo ocen waga wzrasta itd...
6. Stawki za formatowanie, korektę i ocenianie ustala się w drodze licytacji - każdy bloger może podać dowolną stawkę za jaką się zgodzi to robić i ostatecznie obowiązywać będzie najmniejsza. Gdy ktoś będzie gotowy robić to za darmo, to stawki będą 0.
7. Dodatkowo redaktor naczelny może sam ręcznie zwiększyć taką stawkę, albo zwiększyć, czy zmniejszyć, wagę blogera.
8. I to samo z odpowiadaniem na maile i wszelkie inne potrzebne prace.
9. Płatności mogą odbywać się co miesiąc lub co kwartał itp...
Można to jeszcze lepiej przemyśleć i zmodyfikować i wymyślić tysiąc podobnych systemów. A potem doświadczalnie je wyregulować różnymi parametrami. Na pewno wyjdzie to taniej i lepiej niż wydawania 5 tys. zł miesięcznie na adminów, którzy wykonują żmudną, nudną i frustrującą robotę za głodową pensję, skutkującą antyreklamą portalu po ich zwolnieniu. Blogerzy zrobią to samo taniej, lepiej i będą bardziej zadowoleni.
Bo jeśli przyniosło to straty - to głównie temu inwestorowi.//
Nie byłoby NE, gdyby nie czas blogerów. Czas to pieniądz.
Dzięki za link.
Jedynie Janke poszedł za moją radą (onegdaj udzielaną na niepoprawnych i dla niepoprawnych) i na S24 rozciagnął ten pasek az do samego dołu strony. Wczesniej był on znacznie krótszy, stanowił 1/3 obecnego.
Niepoprawni i NE uznali to za zbytek.
Rezultat jest wiadomy: jesli chce mieć szybki, sprawny i KOMPLEKSOWY przegląd tego co ludzie dzisiaj napisali pierwsze kroki MUSZĘ kierowac do S24, bo nigdzie indziej tego nie znajdę..
Pisalem o tym wielokrotnie, a wszystko jak grochem o ścianę, a potem narzekania, że portal ten i tamten stoi w miejscu, że brakuje kliknięć, że nie dorasta pod tym względem do S24. Dla mnie to żenada, że tego nie widzisz.
1000% racji
Miło mi się z Tobą zgodzić, zwłaszcza, że w dyskusji o NE i pieniądzach.
___________________________
A czy nie sądzisz, że jeśli nie płacą pracownikom to on juz upadł?
Nie napalaj się, tylko przyznaj do wszystkich błędów i zrezygnuj. Opara nie śmie tego robić, więc pomóż mu i sam zwolnij przestrzeń Nowego Ekranu, w imię nowego początku.
Miałeś 2 lata czasu, dużo zrobiłeś, duże przez fałszywe obietnice, a teraz zbieraj owoce swojej pracy, ale nie pogrążaj wszystkich blogerów. Daj szansę na nowy początek.
Dużo ludzi się ucieszy:)
Pozdrawiam
Chciałeś zarobić na tym, że ja tu piszę dla Ojczyzny?
Indywidualne blogi, zawieszone w internecie, nie mają szans na taką liczbę odsłon, jaka jest możliwa na popularnym portalu.
Mówi Pan o ochotnikach, czy frajerach.
W Polsce ochotnicy pracują dla dwóch dóbr- Bóg i Ojczyzna.
Inne cele są tylko biznesem, a ochotnicy frajerami.
Wszystko się zmienia, a najgorszą reputację zrobi sobie Ł.Ł. gdy okaże się, że się przykleił. Ł. Ł. powinien wiedzieć, kiedy odejść. Ł.Ł. pokaż, że Tobie zależy na sukcesie Nowego Ekranu!
Odnośnie mojej tematyki
>Może one zwyczajnie były słabe i nie zasługiwały na promocję.
Te szykany zostały w komentarzu mojego ostatniego artykułu opisane.
________________________
Co z tego, że jest, skoro każda nowa notka zajmuje tyle miejsca (obrazek, tytuł i jego rozmiar czcionki , pierwsze zdanie tekstu, nick blogera), że jest to zaprzeczeniem tego czym powinien być ten pasek, czyli mozliwością szybkiego i kompleksowego przeglądu notek z całego dnia.
Przecież po to ludzie po pracy, gdzieś po 20 albo 21, przychodzą na takie portale, by w 3 minuty sprawdzić co inni opublikowali od wczesnych godzin porannych, jeśli nie od wczorajszego południa.
Ryszard Opara:
"...............Polska Podlega ciągłym manipulacjom ze strony
rynków kapitałowych w rękach których Rząd i Parlament są jedynie
marionetkami. ............"
==================================================
Jeżeli do rynków kapitałowych Pan Opara zalicza także ROSJĘ i JEJ
AGENTURĘ w Polsce to wszystko się zgadza !!!:))) POnieważ to rosja
z pomocą obecnej kondomijnej ekipy rządowej narzuciła POlsce
rezygnację z Polskiego Gazu Łupkowego oraz totalne uzależniła ją
energetyczne (patrz fatalne umowy Pawlaka) a co za tym idzie
i POlityczne !!!! Uzależnienie energetyczne jest równie
niebezpieczne co uzależnienie kredytowe !!!
Polska w chwili obecnej (gdy na świecie gwałtownie spadają ceny gazu)
płaci najwyższą cenę za rosyjski gaz w całej Europie !!! do
tego jej uzależnienie energetyczne od Rosji drastycznie wzrosło
i wynosi w ropie 90 procent !!! a w gazie 60 procent !!!!
Jak fatalny ma to wpływ na konkurencyjność Polskiego Przemysłu
oraz na wzrost bezrobocia nie trzeba tutaj przyPOwminać !!!!
Kluczowe więc dla blogerów, takich jak jak, którzy tu pisali i piszą, i mają tu dużo swoich notek, jest zastanowienie się nad tym jak te notki zachować pod dotychczasowym szyldem i domeną, i jak ewentualnie tu dalej pisać w tym samym układzie funkcjonalnym i wizualnym, który będzie być może rozwijany.
Wydaje mi się, że jedyne rozwiązanie, to poczekanie na to nieuchronne bankructwo tych marnotrawnych spółek żerujących na NE, a potem wykupienie od ŁŁ domeny internetowej, od pana Opary nazwy Nowy Ekran, a od syndyka masy upadłościowej oprogramowania, na którym NE stoi. Umowę hostingową będzie można zawrzeć od nowa u tego samego dostawcy, albo u innego. Umów z blogerami płatnymi póki co nie będzie trzeba odnawiać, bo chyba wszystkie są zerwane.
By to zrealizować, trzeba się zorganizować. Czy jest ktoś chętny by się już organizować, czy poczekamy aż syndyk to sprzeda Hajdarowiczowi?
Póki co uważam, że należy postawić na ŁŁ jako lidera rewolty. I tak on wszystko trzyma jako właściciel domeny.
Około 2 am robię się trochę nadwrażliwy ;-)
Ja nie Ł.Ł.
Ryszard Opara:
"..........Media mainsteramowe finansowane przez instytucje finansowe
oraz największe korporacje na świecie, już dawno zrezygnowały z podawania
rzetelnych informacji gdyż mogły by zaszkodzić chlebodawcy............."
==================================================
Cytat: "Media mainsteramowe finansowane przez instytucje finansowe
oraz największe korporacje na świecie"
Jeżeli przyjąć, że byłe komunistyczne służby specjalne, które
okradły Polaków poprzez "prywatyzację" czy też poprzez FOZZ
były (są) "instytucjami finasowywmi" :)) to można się z tym zgodzić :)))
Prawdą jest, że ogromna większość głównych mediów w Polsce jest
w obcych, wrogich Narodowi POlskiemu rękach, nie mówiąc już o prasie
lokalnej, która za sprawą złodziejskich komunistów została
w 90 procentach oddana w ręce niemieckie (Sprengler itp.)
Tak więc można przyjąć bez większej pomyłki, że ok. 70 % Polaków
jest na codzień pod wpływem zmasowanej propagandy sterowanej
bezpośrednio przez moskwę i berlin.
PS
Esbecki, medialny koncern ITI właściciel m.in. TVN sterowany
najprawdopodobniej z rosji poprzez zakamuflowany archipelag
luksemburskich, holenderskich i szwajcarskich małych firm-maskirowek
powstał na zlecenie służb specjalnych.
Antoni Macierewicz wygrał już 3 procesy z ITI nazywając ich
produktem służb specjalnych !!!
Macierewicz stwierdził, że ITI stworzone zostało na polecenie Kiszczaka
oraz następnych komunistów oraz zostało przez ich rząd sfinansowane.
Własciciele ITI to jak by się nie maskowali poprzez dziesiątki małych
firm-maskirowek w Holandii, Luksemburgu i Szwajcarii to są
najprawdopodobniej większościowo ruscy udziałowcy !:)))
Michalkiewicz wspomina jak Czempiński - wysyłając swoich ludzi (są
ich realcje) do Szwajcarii w sprawie tworzenia TVN - mówił o
rozmowach z "rosyjskimi towarzyszami" !!!
O tak! Ale przemianujmy go na "Nowy ŁŁ", może uda się zmylić Adevo.
No i zagłada.
COM
RZEKŁA :)))
http://www.youtube.com/watch?v=ofpAxUI7ryc
A co ja z tego wszystkiego mam? Tylko oskarżenia i złośliwości. I nerwy.
Wiele osób, nic nie robi a ode mnie oczekuje tylko pieniędzy. A jak im nie zapłacę, to popełniam śmiertelny grzech. Taka jest prawda niektórych.//
Wszystko jest OK, gdyby nie nieporozumienia.. Spory, jak w każdym niedobranym małżeństwie wyniknęły z tego, że strony wniosły w związek własne idealistyczne oczekiwania i projekcje wobec drugiej strony, nie informując jej o tym, nie uzgadniając wspólnie oczekiwań.
Pan marzył, by naprawić Polskę, stając na czele narodu. NE widział jako zgromadzenie, które wyłoni drużynę liderów, z nimi zrealizuje Pan Marzenie i zbawi świat. Podobnie myśleli przywódcy wszystkich Rewolucji.
To wszystko pod zasłoną wolności, bo ona nie wymaga jasnych deklaracji względem idei porządkującej, nie wymaga wiedzy i wykształcenia w takich tematach jak moralność, jej żródła, filozofia prawa, ustrój, itd.
Polska to nie autorska wizja jednej osoby, ani porządek wyłaniający się samoistnie z chaosu.
Polska ( i jej mniejsze cząstki jak NE) to samoporządkujący się wysiłek wielu, w którym czynnikiem porządkującym jest nasza wiara i religia, oraz wspólny cel, lub cele i ludzie, którym się ufa, lubi, podziwia, kocha.
By kochać i szanować, trzeba też sobą coś reprezentować, jakiś rozum i moralność, bo chwalić może każdy, ale miłe nam są pochwały tych, których szanujemy, na których nam zależy- "Nie każdy co woła Panie, Panie..''
Jakby nie było, sprawa sama się rozwiąże, ku lepszemu na pewno.
Może sam jesteś Krzysiakiem.
https://www.youtube.com/watch?v=Ls97J2ZpO2I
W nowym Nowym Ekranie ten człowiek po prostu MUSI się znaleźć.
Jak sam twierdzi jego materiały i publikacje na 100 procent narażą na ostrzał medium, w którym się pojawią....ale to jest rakieta, która może spowodować, że co tydzień nE będzie w Dzienniku Telewizyjnym.
Mów za siebie. Legioniści przyszli tu dla Ojczyzny i Kościoła, i szybko się wykruszyli, kiedy zobaczyli Sterna na SG i inne ezoteryczne bzdety, poziom adminów i to, że NE stał się żerowiskiem dla różnych partii i słupem ogłoszeniowym dla podejrzanych Stowarzyszeń, Fundacji i grup interesów, oraz agentur i sekt.
-------------------------------------------------------------------------------
Dzięki, na tym większości blogerom NE na pewno zależy.
Zachowanie dostępu do notek dla internautów to bardzo odpowiedzialne i leży w naszej odpowiedzialności.
Uważam, że trzeba zaciągnąć opinii od różnych adminów, starych i nowych. Spytałbym się Mariovana, mnicha zarazy, Pluszaka i porównał ich rady.
Na moje wyczucie utrzymanie NE może być bardzo tanie. Tylko żądania Ł. Ł. mogą być drogie, gdyż ma na utrzymaniu rodzinę.
Oprogramowanie nie należy do NE tylko do firmy W3media.pl, czyli nie ma oprogramowania w masie upadłościowej. Znaczy trzeba wtedy zawrzeć nową umowę z tą samą firmą na polskich warunkach.
Pewnie jak robili umowy z Oparą to sobie pomyśleli, dla takiego mamy specjalne ceny.
Trzeba się orientować na koszty utrzymania portali, żyjących ze składek użytkowników i fanów.
patrz np. http://wolnemedia.net/
Dobranoc
To nie ma już tańszych biur w stolicy?
Widziałem, że taki PAP mimo, że od NE trochę bogatszy ma też biura na Pradze, niedaleko Warszawy Wschodniej.
Jesteś głupkiem. Są sprawy, których nie da się kupić, przede wszystkim dusz.
W nowym Nowym Ekranie ten człowiek po prostu MUSI się znaleźć. "
:)))
"..... Obywatel Gontarz " ?
".....Ryszard Filipski i Ryszard Gontarz – te nazwiska łączyła nie tylko współpraca przy filmie Zamach stanu. Obaj uznawani są za czołowe postacie moczarowskiego, antysemickiego skrzydła PZPR, a potem ideologów betonowego Zjednoczenia Patriotycznego „Grunwald”, krytykującego Wojciecha Jaruzelskiego za nadmierną pobłażliwość dla Solidarności.
Gontarz w latach 50. był dziennikarzem „Sztandaru Młodych”. Później był kierownikiem literackim krakowskiego teatru eref-66, założonego przez Filipskiego. W 1977 r. napisał scenariusz do filmu innego moczarowca Bogdana Poręby Gdzie woda czysta, a trawa zielona.
W 1980 r., gdy powstawał film Zamach stanu, Filipski i Gontarz byli sygnatariuszami „Listu 44”, odezwy skierowanej do władz. Była ona apelem m.in. o zaostrzenie polityki kulturalnej i ograniczenie „masowego wystawiania” takich twórców, jak Mrożek oraz Gombrowicz, a także ograniczenie działalności kabaretu „Pod Egidą”. "
"
Jednak obok tego powszechnie znanego Gontarz miał także drugi życiorys, o którym pisał historyk Franciszek Dąbrowski w Biuletynie IPN z 2008 r.(nr 3): „W maju 1948 r. zapisał się do PPR. Jako że był niepełnoletni, dodał sobie dwa lata, podając rok urodzenia nie 1930, lecz 1928. Niedługo później zamojski Komitet Powiatowy PPR wystawił mu skierowanie do pracy w tamtejszym PUBP. Gontarz 14 września 1948 r. został młodszym referentem Referatu III PUBP w Krasnymstawie. W życiorysie z 1961 r. pisał o tym, jak »miał automat« i »uganiał się po wertepach« za partyzantami WiN-u. W prośbie o rehabilitację z grudnia 1956 r. skarżył się, że zachorował po całonocnym leżeniu na śniegu podczas operacji pod Fajsławicami w styczniu 1949 r. W kolejnych charakterystykach pisano również o jego »pracy z agenturą«”.
W 1949 r. został usunięty dyscyplinarnie z UB, jak twierdził w wyniku intryg. Wrócił do pracy w SB. Dąbrowski pisze: Do aparatu bezpieczeństwa Gontarz wrócił dzięki koneksjom z funkcjonariuszami MSW oraz dzięki własnej publicystyce. Rekomendował go ppłk Władysław Walicki ze szkoły Departamentu I MSW (poznał go przez innego pracownika Departamentu I), pisząc: "Niedawno oddał do druku zbiór artykułów na temat nielegalnej działalności różnych ugrupowań w latach czterdziestych. Niektóre z tych artykułów czytałem, są one interesujące i pozytywne" we wniosku personalnym z 18 listopada 1961 r. czytamy: "Ob. Gontarz Ryszard w swojej działalności dziennikarskiej zajmował się do niedawna sprawami kleru. On pierwszy po r. 1956 w prasie postawił usunięcie nauki religii w szkołach".
"
KONIECZNIE :))))))))
Jednak obok tego powszechnie znanego Gontarz miał także drugi życiorys, o którym pisał historyk Franciszek Dąbrowski w Biuletynie IPN z 2008 r.(nr 3): „W maju 1948 r. zapisał się do PPR. Jako że był niepełnoletni, dodał sobie dwa lata, podając rok urodzenia nie 1930, lecz 1928. Niedługo później zamojski Komitet Powiatowy PPR wystawił mu skierowanie do pracy w tamtejszym PUBP. Gontarz 14 września 1948 r. został młodszym referentem Referatu III PUBP w Krasnymstawie. W życiorysie z 1961 r. pisał o tym, jak »miał automat« i »uganiał się po wertepach« za partyzantami WiN-u. W prośbie o rehabilitację z grudnia 1956 r. skarżył się, że zachorował po całonocnym leżeniu na śniegu podczas operacji pod Fajsławicami w styczniu 1949 r. W kolejnych charakterystykach pisano również o jego »pracy z agenturą«”.
W 1949 r. został usunięty dyscyplinarnie z UB, jak twierdził w wyniku intryg. Wrócił do pracy w SB. Dąbrowski pisze: Do aparatu bezpieczeństwa Gontarz wrócił dzięki koneksjom z funkcjonariuszami MSW oraz dzięki własnej publicystyce. Rekomendował go ppłk Władysław Walicki ze szkoły Departamentu I MSW (poznał go przez innego pracownika Departamentu I), pisząc: "Niedawno oddał do druku zbiór artykułów na temat nielegalnej działalności różnych ugrupowań w latach czterdziestych. Niektóre z tych artykułów czytałem, są one interesujące i pozytywne" we wniosku personalnym z 18 listopada 1961 r. czytamy: "Ob. Gontarz Ryszard w swojej działalności dziennikarskiej zajmował się do niedawna sprawami kleru. On pierwszy po r. 1956 w prasie postawił usunięcie nauki religii w szkołach".
Tiaaa.....
koniecznie taaaaki "ałtorytet "
"KANIECZNO " :)
Cytuję:
• Pan Ryszard Opara
"Nie miałem przyjemności Pana poznać, ale skoro Pan pracował w WAM jako oficer kontrwywiadu, to może uprzejmie potwierdzi Pan też, że nie byłem żadnym członkiem - żadnych służb. (Co też mi zarzucają)."
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ __ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Odnośnie Pan agenturalności : nie wykluczam, nie potwierdzam. Nie mam na ten temat danych. Na różnych forach krążą informacje, iż jako Żyd pojechał Pan do Australii kontrolować innego Żyda. Nie wiem ile w tym prawdy. Według mnie jako byłego oficera kontrwywiadu wojskowego, wyjeżdżając do Australii , jako były oficer wojska musiał Pan współpracować ze służbami specjalnymi /II Zarząd Sztabu Generalnego LWP/. Takie Były czasy i dla nikogo nie robiono wyjątku. Gdyby Pan odmówił, to by Pan nie wyjechał. W tej sytuacji niech Pan z siebie nie robi cnotliwej pensjonarki. Nie uchodzi byłemu oficerowi.
Odnośnie agenturalności powiem tylko, iż nie jest ona czymś nowym, nieznanym, bynajmniej nagannym. Od lat jest wykorzystywana przez wszystkie państwa na świecie jako element jego bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego. Tylko w Polsce, za sprawą Macierewicza i jego mocodawców, z agenturalności zrobiono kuriozum, przyczyniając się do gwałtownego spadku bezpieczeństwa państwa.
nadużycie link skomentuj
detektywmjarzynski 05.01.2013 07:43:23
koniec cytatu:
Ja moge lekceważyć albo zignorować wypowiedź jakiegoś blogera który to i owo chlapnie o kimś za parawanem anonimowości...Ale ten który zacytowałem powyżej musi budzić pewne refleksje i zastanowienie ponieważ napisał to człowiek który pomimo nicku "detektywmjarzyński" nie jest anonimowy, był w przeszłosci oficerem kontrwywiadu PRL a obecnie jest właścicielem firmy detektywistycznej w Łodzi. Detektyw Michał Jarzyński /licencja nr.0001205/.
A zatem Panie Opara, ja jako ewentualny Pana zwolennik i wyborca mam prawo o ten wątek Pana życiorysu pytać z wiadomych wzgędów..
I nie jest to złosliwość w stosunku do Pana z mojej strony albo skłonność do babarania się w czyichś życiorysach, a właśnie TROSKA O LOS POLSKI który tak pięknie Pan opisał powyżej..
Moje pytanie nabiera sensu i wagi zwłaszcza po doświadczeniach po 1989 kiedy to cała masa farbowanych lisów typu Wałęsa, Michnik i spółka która tak perfidnie i prostacko oszukała 38 milionowy naród w środku Europy!
Ja Pana nie znam tak jak tysiące blogerów NE i byłoby wielką lekkomyślnością a nawt głupotą zawierzyć Panu Polskę li tylko na podstawie tego co Pan pisze tu na NE albo mówi na spotkaniach gdzieś przy piwie.
A zatem, jesli Panu zależy na opinii takich jak ja, musi Pan na poczatek wyjaśnić ten wątek Pana życiorysu o którym wspomniał detektyw Michał Jarzyński..
Ryszard Opara:
"....Nowy Ekran jest naprawdę jedynym niezależnym portalem
społecznościowym, gdzie wolność słowa jest prawdziwa, gdzie nie
ma cenzury."
===============================================
Cytat: "gdzie wolność słowa jest prawdziwa, gdzie nie
ma cenzury"
Dlaczego więc bloger "drhumor", który nigdy nie skalał się ani
wulgarnością ani "brukowym słownictwem", a jedynie emocjonalnie
wyrażał swoje polityczne poglądy i przekonania wynikające z jego
bogatego doświadczenia zawodowego oraz nieludzkiego potraktowania go
przez komunę - został brutalnie bez słowa wyjaśnienia
usunięty z portalu NE, "gdzie wolność słowa jest prawdziwa,
i gdzie nie ma cenzury" ?????????!!!!:))))
Zbiory zarekwirować
akta porównać z IPN-owskimi
uzupełnić "biografiję chwalebną "o fakty niewygodne :))
Osądzić
i wsadzić do mamra .
Tak powinno być w normalnym kraju.
To jest typ
który w każdych
okolicznościach przyrody pływa po wierzchu
jak ?
g.....o
antysowiet:
".......Ja Pana nie znam tak jak tysiące blogerów NE i byłoby wielką
lekkomyślnością a nawt głupotą zawierzyć Panu Polskę li tylko na podstawie
tego co Pan pisze tu na NE albo mówi na spotkaniach gdzieś przy piwie.
A zatem, jesli Panu zależy na opinii takich jak ja, musi Pan na poczatek
wyjaśnić ten wątek Pana życiorysu o którym wspomniał detektyw Michał
Jarzyński.........."
===========================================
Słuszna uwaga !!! WIARYGODNOŚĆ to podstawa
wszelkiej publicznej działalności !!! I wcześniej czy później
prawda wyjdzie na jaw. Ale dla Polski lepiej żeby wyszła wcześniej :))))
Empirycznie potwierdzone i bezwzględnie wykorzystywane
przez komunistycznych niegodziwców prawo:
"Kto ma media ten ma władzę" działa w ich łapach niszcząco skutecznie
zwłaszcza w państwach postkomunistycznych !!!
Ale nawet lemingi POwoli uodparniąją się na załganą, POdstępną propagandę.
To już nie te czasy kiedy wystarczyło za skradzione narodowi miliony
otworzyć byle jaką polskojęzyczną stacyjkę telewizyjną czy byle jaką
łże-gazetkę aby po dziesięciu latach stać się multimilionerem i szarą eminecją
pociągająca za sznurki kukiełki-POlityków.
Naród chociaż powoli ale dojrzewa i budzi się !!!
Techniki też idzie do przodu - Internet wciąż się rozwija i jest
największą nadzieją Polaków na zneutralizowanie POstkomunistycznego
łże-medialnego przemysłu.
Wtedy po raz pierwszy zrozumiałem, że są entuzjaści i wyrobnicy, co jest, jak najbardziej prawidłowe. Oczywiście problem jest w proporcjach i jakości.
Reszta będzie dalej
Pozdrawiam
Jeśli jak widać na zachodzie nie żyłeś, to przestań robić z siebie menczennika i przestań powielać ten idiotyczny mit.
Chcesz stać się jednym z milionów rozczarowantych zachodem emigrantów z Polski? Proszę bardzo - wyjeżdżaj, tylko później kiedy będziesz Polskę odwiedzał nie pierdziel głupot jak ci jest tam różowo. Mów Polakom prawdę. Prawdę jak życie wygląda na zachód od Odry i dlaczego przeklinasz że wyjechałeś...
Dzisiaj, nagle i niespodziewanie, podał dowód na siebie powyżej samemu (za co nie wyleciał!):
„Akcje się po to kupuje, by przynosiły zysk. Rękojmią tego zysku był i jest Ryszard Opara. Za swoje akcje zapłaciłem uczciwie. Myślę, że mam prawo się wypowiadać pod tym postem skoro temat został poruszony publicznie.” - Prezydent RzBiK 18.01.2013 18:30:12
Ryszard Opara dopisał: “Jest Pan, moim skromnym zdaniem - nielogiczny i niekonsekwentny. Sam Pan kiedyś, bez mojej namowy, wykupywał akcje blogerów. Potem Pan dokupił więcej akcji.”
Akcję naprawy NE proponuję rozpocząć od zakazu sprzedawania akcji najeżonym RzBiKom, którzy, przede wszystkim, są idiotami, a do tego snują plany na sposobność kontrolowania NE i naszych inwestycji w ten portal! Jest to bardzo zaborczy element, który dokonuje (powyżej) egzaminu odbytnicy p.Opary w skrytym celu opanowania Nowego Ekranu przez siebie. Środki zapobiegawcze niezbędne!
Jeżeli NE nie miał pieniędzy powinien rozwiązać umowy, przedstawić sytuację w sposób jasny. Czekanie, aż wrzód napęcznieje za skutkowało obryzganiem materią wszystkiego dookoła.
Pomysły na Polskę Pana Opary, nigdy mnie nie napawały szczególnym entuzjazmem. Sam NE daje jednak możliwość zapoznania się z ciekawymi opiniami i informacjami. Zgadzać się z nimi nie muszę ale niektóre warto przeczytać.
Wiarygodność, jest niezwykle istotna w walce o rząd dusz. Jeżeli chce się wprowadzić nową jakość do polityki, trzeba udowodnić umiejętność wprowadzania jej w życie. Niestety to co się ujawnia, nie napawa optymizmem.
Pewna formuła uległa wyczerpaniu, czy będą chętni do wypracowania nowej? Prawdopodobnie. Pod warunkiem przejrzystości i jasnych reguł. Jeżeli nie ma pieniędzy na płatnych autorów, trzeba się z nimi niestety pożegnać. Może atrakcyjność portalu spadnie, ale nie będą potem wypadały trupy z szafy.
Zresztą, jak to mówią wolnorynkowcy, rynek nie znosi pustki. Pojawią się młode wilczki, jeżeli będą dobrzy, będą mieli szansę się wypromować na NE.
Ale zacząć trzeba o sprzątania
Widzę, że dużo bzdur napisano. Ratlerki, jak zwykle zaczęły szczekać z teoretyczną chęcią ugryzienia czegoś. GPS zapętlił się dokumentnie. Lecz na szczęście nie zabrakło mądrych i potrzebnych komentarzy.
W tym całym bałaganie potrzebny jest jeden okrzyk:
GDZIE JEST KSIĘGOWY???
Są jacyś prezesi, oczywiście sekretarka, redakcja i administratorzy.
Lecz kto liczy pieniądze i trzyma kasę?
Tego nikt nie powiedział. Dziwne, bo maciupcia firma mojej żony ma jednak księgową i ciężko byłoby bez niej.
Chciałem napisać osobny felieton, ale nie mam czasu. Jest teraz 06:30, a o ósmej robię poważny eksperyment.
Popatrzmy na naszą wspólną działalność inaczej. Godzina mojej pracy kosztuje około 190 zł. To i tak niewiele w porównaniu z niektórymi prawnikami, bankowcami i lekarzami. A ile ja godzin poświęciłem NE? Jak by to policzyć, to wydałem na pisanie tutaj już kilkadziesiąt tysięcy złotych. I o dziwo - wcale mi nie jest przykro i o nic się nie dopominam. Bo tak trzeba. Robię to dla moich przekonań i dla mojej wizji Polski.
Przykro mi, że ciri i pozostałe grono zatrudnionych jest rozgoryczone i mają kłopoty z zaległymi płacami. Tak być nie powinno. Gotów jestem osobiście partycypować finansowo by redakcja i administratorzy byli sprawiedliwie wynagradzani. GPS mówi głupoty, że oni są niepotrzebni.
Niech sam sobie założy społeczny portal non profit i siedzi non stop 24h/7D przy czterech komputerach.
Natomiast nie dam złamanego grosza na jakąś spółkę akcyjną i jej szefów. O nie; oni mnie kompletnie nie obchodzą.
Wiadomo, kto utrzymuje Salon 24, mimo, że jest to raczej poufne. Natomiast ciągle nie mam pełnego obrazu co do struktury organizacyjnej, zależności i własności na Nowym Ekranie.
Wiadomo, Tomek (ŁŁ) miał pomysł, pan Opara wyłożył pieniądze na start i portal ruszył. Ale co dalej? Co to za fundacje i spółki? Co to za akcje, których gros ma jakieś tajemnicze OKO i ten burżuj Karkażur?
Czy wy dokładnie o tym wiecie moi koledzy i koleżanki?
Oczywiście, gdyby się dobrze działo, to ta wiedza nikomu nie byłaby potrzebna. Ale oto mamy krzyk rozpaczy, wołanie o pomoc tonącego.
Jestem ratownikiem, więc automatyzm sam działa.
I chcę wiedzieć. A jak faceta z toni wyciągnę, to zbadam puls oddech i źrenicę. Ale nie OKO.
Potrzebny jest audyt. Ocena stanu posiadania. Plusy i minusy. A potem propozycja działań naprawczych. Rozsądna - i moralnie i biznesowo.
Na chwilę obecną, jak rozumiem, poprzez zablokowanie kont pana Opary przez Pekao SA, NE utracił płynność finansową. Miesięczny budżet operacyjny nie domyka się na jakieś 20 tyś zł.
Pan Opara wymyślił sobie założenie klubu i podreperowanie budżetu z opłat klubowych. Hmm... jest to jakieś rozwiązanie, aczkolwiek potrzeba do tego 1000 blogerów skłonnych płacić 20 zł miesięcznie. Czy jest to realne? Wątpię, choć ja zapłacę.
Ale podkreślam - płacę na Nowy Ekran, portal i ludzi, którzy przy nim pracują. Nie płacę na żadnych prezesów i na żadne spółki. I zanim dam choć jedną złotówkę, chcę mieć wyraźną deklarację, że tak będzie.
I dodam jeszcze bardzo osobiste przekonanie: Nowy Ekran to Tomek, To Łażący Łazarz. On to stworzył i robi co może. Adevo, z jakichś osobistych przyczyn chce jego odejścia. Powiem tylko - następna zawiedziona i mściwa kobieta.
No to sobie pogadaliśmy, a teraz czekamy na działanie.
I to błyskawiczne.
To całe pokazywanie komu odpowiada dany kmomentarz i z jakiej godziniy, można sobie w d... wsadzić. Ja nie będę sprawdzał według czasu komentarza, do kogo i czego jest dana odpowiedź adresowana.
Sam Onet skaprawił się i stracił 70% wiernych blogerów przez to że spartolił system odpowiadania na komentarze - czyli praktycznie wyeliminował history tree.
W Nowym Ekranie sprawa jest jeszcze gorsza, i przy takiej ilości komentarzy robie sie jedno wielkie bezhołowie.
Nawet JEDNEJ?
O czym to świadczy? O tym że NE zaczął kisić się we własnym sosie i zmienił w towarzystwo wzajemnej adoracji. Im bardziej jebijemy (dopisz sam kogo jebjemy)... tym bardziej się na wzajem adorujemy.
Ale pomijając to - pokażcie mi jedną osobę komentującą główny tekst, która nie jest nam doskonale znana!?
JEDNĄ, a ocalę resztę...
:)
12 groszy, tylko nie płacz proszę
12 groszy w zębach tu przynoszę
12 groszy, tylko nie płacz proszę
12 groszy w zębach tu przynoszę
12 groszy, tylko nie płacz proszę
12 groszy w zębach tu przynoszę
12 groszy, tylko nie płacz proszę
12 groszy w zębach tu przynoszę
Partyzanci Broz-Tity wyzwolili Jugosławię
Bez pomocy Sowietów. Awantura na zabawie
Ci z sąsiedniej wsi zaczęli, myśmy skończyli
Rambo 8 w telewizji - patrzcie moi mili
Więc mam wyższe wykształcenie, chociaż studiów nie skończyłem
Jak prezydent Kwaśniewski, Jaskiernia - stróż prawości
Okazało się, że pastor King nie był Murzynem
Ani czarnym - on był Afroamerykaninem
12 groszy, tylko nie płacz proszę
12 groszy w zębach tu przynoszę
Jeden grosik dla sierot, nie mają ojca, matki
Staruchy i wariatki, pakuj Bolo manatki
Drugi grosik dla chudzinek, nie jedzą kolacji
Zgredzi leżą pijani, ja pakuję w ubikacji
Trzeci grosik dla żołnierzy - na straży macierzy
Pruszków kontra Wołomin - sędzia od obu bierze
Czwarty grosik dla urzędu, przeca żreć coś musi
Tata podbił oko na rocznicę mamusi
Nie prawica, nie liberał, nawet żaden faszysta
Kowboj Cza Cza to normalny komunista
Ameryka też się sypie, to osobny rozdział
Bill Clinton palił trawę, ale się nie zaciągał
"Dalej jazda do roboty, jebane nieroby!!!"
Toć roboty u nas ni ma i co ty na to powiesz?
Zabłądziłem po północy na South'cie w Chicago
Miałem serce w przełyku, lecz nic mi się nie stało
12 groszy, tylko nie płacz proszę
12 groszy w zębach tu przynoszę
Piąty grosik dla policji, toć żyjemy bezpieczniej
Wypił litra i stoi - taki to mój podopieczny
Szósty grosik na pomniki tworzących historię
Magdalena gdy popije, robi laskę gdzie byle
Siódmy grosik dla lekarzy, nuż co złego się zdarzy
Kto najlepiej gra na wieśle? Otóż ja gram całkiem nieźle
Ósmy grosik dla księdza, w parafii nędza
W nocnym z alkoholem sprzedaje wredna jędza
Na wycieczce w górach cała klasa katowała wina
Uczeń zły, uczeń dobry, chłopak i dziewczyna
Nauczyciel od wuefu podał pani od polskiego
Film jej się urwał, nie pamięta niczego
Tata 2, Tata Kazika, niedługo przyjdzie pora
Tata Kazika kontra Hedora
Na kolana chamy!!! Śpiewa Lucjan Pavarotti
Święcicki kopsnął mu parę moich nowych złotych
Na weselach często womit, ja wam powiem moi mili:
Dobra metoda - wypić rosół przed wszystkimi
Pot śmierdzi spod pach, na sali syf aż strach
Tak bawią się ludzie o złotych zębach
A najlepsza fryzura, jeśli jeszcze nie wiecie
Krótko z przodu, długo z tyłu i wąsy na przedzie
"Scyzoryk, scyzoryk - tak na mnie wołają"
Rogowiecki i Brzozowicz, co się na muzyce znają
12 groszy, tylko nie płacz proszę
12 groszy w zębach tu przynoszę
Dziewiąty grosz stryjowi, nielicho się narobił
Co to za wegetarianin, co wpierdala schabowe?
Dziesiąty grosz dla Jadzi, niech se Jadzia wsadzi
Ona ma siłę oraz nie leczoną anginę
Grosz cieciowi, może wpuści do budynku
Szósta noc bezsenna, amfetamina na rynku
Dwunasty grosz na końcu przeznaczam dla ciebie
Kocham cię i tak zostanie, kocham cię moje kochanie
Całe stado nawalone, ale praca wre
Wszyscy jarają szlugi, to jest temat długi
Siostra zbiera aktorów, brat wycina piłkarzy
A ja tylko gołe baby, jeśli gdzieś zauważę
Wpierw "Dezerter", potem radio, "Muzyczna Jedynka"
Kto się tam pokazuje, tego ja nie szanuję
I festiwal w Sopocie, jaki ochlaj i wyżerka
Ile kasy dać dziadowi o zniszczonych nerkach?
Adamu, Adamu - cały czas ma długi
Nowa powieść science fiction: Jan Paweł 202
"Jak powstają twoje teksty?" - gdy mnie ktoś tak spyta
Zakurwię z laczka i poprawię z kopyta
http://www.youtube.com/watch?v=8FokjyPb2-s
Ojczyzna, patriotyzm - wcale nie muszą kojarzyć się ze stratą. Wręcz przeciwenie: powinny się kojarzyć z dobrostanem osób i rodzin. Najlepszy patriotyzm to ten bliski koszuli - najtrudniejszy do oszukania.
Tomasz Parol +4 13.12.12
• Całujcie mnie w dupę - wersja 2012.
Absztyfikanci od Donalda i SLD-owskie równe chłopy,
Co podliczacie swoje salda, wy honorowe mizeroty.
Warszawskie bubki, żygolaki, z szajką wytwornych pind na kupę,
cwaniaki, franty, zabijaki. Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Ty Bufetowo, ze stolicy co knujesz z dziczą od Biedronia,
Was w oczy kole płomień zniczy i krzyż, na którym Jezus skonał.
Wy nienawiścią zaślepieni Tarasa durną tworząc trupę,
na zawsze będąc ośmieszeni, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I ty Stokrotko, z TVN-u, Urbana wierna uczennico
Co plujesz jadem z Cekaemu Ty GóWna- sprawna nałożnico.
Bez żadnych zasad i wartości, zajęta szpetnych butów skupem,
i fabrykanci tej podłości Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy co Polskę rwać na strzępy gotowi z RAŚ-istowską zgrają,
myślicie sobie, naród tępy, nic z tego Lachy nie kumają.
Wy nas wiodący do rozbioru serwując argumenty głupie,
animatorzy w Polsce sporu, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Ty co zasiadasz w Belwederze ze swą SB-ecką grubą gejszą,
co Putinowi chcesz w ofierze, dać mą Ojczyznę najcenniejszą.
I wy, co Targowicy śladem stosować chcecie ślepą lupę
nie martwiąc Tutki się rozpadem Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy pomioty skurwysyńskie, co sprzedać chcecie Polskę całą.
My argumenty te kretyńskie wybijem wam z czerepów pałą.
I ci co w sądach wciąż rozgrzani wyroków bzdurnych tworząc kupę
Bo prawo ciągle macie za nic Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I ty premierze bez charyzmy, co wiedziesz Polskę ku przepaści.
Ty idziesz chłopie drogą Dyzmy, skończysz jak zdrajcy różnej maści.
I wy Michnika liczne mioty tworzący antypolską grupę
prowokujący dziś wymioty Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Ty prawdomówna Kopaczowo, od sekcji i pancernej brzozy
Lotnictwa wielcy specjaliści, badacze i prokuratorzy
To wy ględziarze i bajdury jesteście już moralnym trupem,
powiem wam zatem z grubej rury Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wy z Izraela męczennicy co w mundur czarny pchacie nas,
niemieccy kłamcy, obłudnicy co cofnąć chcecie znowu czas.
Starozakonne, cwane gapy co z holokaustu chcecie żyć
i wyciągacie chciwe łapy Całujcie wy mnie wszyscy w rzyć.
I wy moskiewscy PO-paprańcy, co dorabiacie u Red Bula
Komusza bando WSI-ej szarańczy na widok, której cierpnie skóra
Szczwany seryjny samobójco, co patriotów kładziesz trupem
Policjanci-prowokatorzy, całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wy hazardowi rwacze kasy Rychy i Zbychy z Mirem w odwodzie
Wy POlszewickie przekrętasy bez przerwy na złodziejskim głodzie
Którzy amnezją powaleni zbieracie się w bandycką kupę
Nie wszyscy tutaj wymienieni, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy, oszuści i blagierzy, Wypierdy bez polskiego ducha
Myślicie, że wam naród wierzy - usunie Was stąd zawierucha.
Karne pętaki i szturmowcy, co grać gotowi nawet trupem
I rekordziści, i sportowcy, całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wajdy i Kutze wskroś ponure, Hołdysy, bez mózgowej Kory.
Podskakiwacze pod kulturę, którzy bezwiednie robią w pory.
I europejscy marzyciele, zebrani w malowniczą trupę
Z ryżym i miernym kpem na czele, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I jeszcze Bolek dureń krewki, co dużo chciałby, a nie może,
oraz „profesor” Bartoszewski (Pan wie już za co, „profesorze” !)
Środo za młodu nie dorżniętą, co wyskrobałaś taki tupet,
że szczujesz na nas swe szczenięta; Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I ty fortuny skurwysynu, gówniarzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, a srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, spod Lublina łże-pajacu, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy głupawi niewolnicy, sondaży co wam mózg lasują,
„autorytetów” zwolennicy, które naprawdę na was plują.
I wy warszawskie wykształciuchy, co nadstawiacie władzy pupę,
głosując jak więzienne juchy, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wy z komuchami w lewej flance, ciągnący z Polski grubą rentę,
szerzący dziś moralną francę, niszczący wszystko to co święte,
I ty, proroku mainstreamowy, co mózg związany masz na supeł,
i w własnym szambie brak ci tlenu. Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Robaczki świętsze od Papieża, co czytaliście trzepiąc gruchę
Z ryjami w radach i tyradach, z partią na szyi i łańcuchem
Blogerze oraz dziennikarzu, co tworzysz propagandy zupę
A niepokorny jesteś w kupie, całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy, o których zapomniałem, lub pominąłem was przez litość,
to nie dlatego, że się bałem, ale, że taka was obfitość,
I ty, cenzorze, co za wiersz ten zapewne skażesz mnie na ciupę,
Iżem się stał świntuchów hersztem, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę!
Łażący Łazarz
Jest Pan pierwszym, który nazwał tę „wolność słowa” na NE po imieniu!
Pan drhumor, by się ucieszył, gdyby to przeczytał i by Panu podziękował !
Chyba zamordyzm komunistyczny ma tu na NE b. dożo do powiedzenia!
Pozdrawiam Pana!
dorożkarza z dorożką
ale koń – nie.” Więc dzwonię:
– Serwus, to pan Ben Ali?
Czy to możliwe z koniem?
– Nie, pana nabujali.
----------------------------------------------------------------------------------------
"(...)wszyscy żyją z datków na fundacje, ... . Ochojska czy Owsiak. (...)..." - no cóż widać że i konia można zaczarować. A co do "medium utrzymywanego i rozliczanego przez jego społeczność i dające przestrzeń oraz promocję" - to mam własne zdanie. Co zatem się stanie, kiedy "zrzutkowcy" wyraźnie zastrzegą sobie że ich pieniążki nie mają pójść na płace dla p. ŁŁ, PP, czy też innych już pracujących w redakcji, wskażą na inne nazwiska z blogosfery, które ich zdaniem powinny prowadzić ten projekt.
A tak na marginesie - do wzorców powyższych, dodałbym jeszcze ferajnę Wildsteina i Sakiewicza - oni byli bardziej odważni - 500 zł. za akcję.
No i pozostaje jeszcze medialny Pigalak, czyli sam p. Hajdarowicz.
(Tym bardziej, że jak z dorożkarskiego komentarza wynika - nie ma nic zdrożnego w tym, że równa się do tych, których się wcześniej potępiało) Mamy tam już "przyczółki" -
1. ŁŁ, PP stracili już cnotę w Presspublice,
2. bracia na trwale osiadli,
3. są tam pieniądze
- jak w wierszu
"ZACZAROWANA DOROŻKA
ZACZAROWANY DOROŻKARZ
ZACZAROWANY KOŃ"
Pisałeś słusznie:
"Napisałem, jak z tej klatki wyjść.
Określić priorytety. Albo misja (M), albo kasa (K), ew. warianty mieszane (M/k lub K/m).
I. Wariant (M) - MISJA priorytetem.
a) Jeżeli inwestor (p. Opara lub ogół blogerów) wierzy, że wolne słowo jest wartością samą w sobie, będzie ponosić ciężary finansowe z tym związane, nawet jeśli brak widoków na zwrot. W takiej sytuacji zalecałbym po prostu redukcję wydatków do absolutnie niezbędnego minimum (patrz niepoprawni 1050 pln), i konsekwentne obstawanie przy realizowanej misji. Efekty z reguły przychodzą większe, niż się spodziewaliśmy, tylko nie sposób określić, w jakim czasie to nastąpi.
b) Jeżeli inwestor ma wolę wejścia w politykę, jak ostatnio zadeklarował, powinien wiedzieć, że własny zespół redakcyjny to podstawa, gdyż o nim samym świadczy, i nie może sobie pozwolić na to, by publicznie omawiane były jakiekolwiek kwestie na temat nieregularnej wypłaty wynagrodzeń itd. Lepiej opłacać trzy fachowe osoby, ale bardzo dobrze, niż dziesięciu, ale kiepsko i nieregularnie.
Wariant (K) - Kasa priorytetem.
Tutaj są takie oto trzy rozwiązania (a, b, c):
a) znalezienie inwestora strategicznego, który za realizowanie jego własnej linii programowej przez nieco dłuższy czas, niż rok lub dwa, będzie płacić, niezależnie od tego, czy portal przynosi zyski, czy nie. Wówczas pisanie należy potraktować jako rzemiosło, jako realizowanie zleceń zleceniodawcy, a o własnym poczuciu misji trzeba zapomnieć bądź odłożyć je na czas, gdy zdobędziemy nieco kasy.
b) komercjalizacja portalu - tzn. omówienie z redakcją i blogerami sytuacji ("Panowie - kasa się kończy i albo przechodzimy na komercję, czyli zarabiamy na tym, co wszyscy, tj. plotki, moda, sport, bieżączka, pół nagie modelki itd., albo się żegnamy ze sobą i zamykamy interes") - myślę, że część redakcji i blogerów poszła by na to, by z deficytowego portalu zrobić portal typowo komercyjny, bo przecież dziś każda kasa jest nie do pogardzenia.
c) sprzedaż nE - choć osobiście w głowie mi się nie mieści, by najlepszy debiut na polskim rynku internetowym ever nie mógł przynieść w rozsądnej perspektywie czasowej zysku.
III. Wariant mieszany (M+K), z naciskiem na misję:
Zarabiamy na chłamie, ale tylko tyle, by utrzymać bieżące koszty. Reszta energii i miejsca idzie na realizowanie Misji.
IV. Wariant mieszany (M+K), z naciskiem na kasę:
Robimy portal ewidentnie komercyjny, a gdzieś z boku znajduje się niewielka wtyczka dla wtajemniczonych do nE, jaki znamy dotychczas (blogi i komentarze).
Osobiście wybrałbym wariant IV. Misja wsparta o kasę tylko się wzmocni. Brak kasy zawsze będzie ze szkodą dla misji."
http://t-rex.nowyekran.pl/post/85981,droga-dla-nowego-ekranu#comment_746391
A ja ci odpowiedziałem:
"Dokładnie: IV. I właśnie w tym kierunku szła NOWA KULTURA (bez wtajemniczonych: jawne "piekło", oficjalny NE i "nieba" do wyboru)."
Ale ja znam bardzo dobrą księgową, która za nieduże pieniądze poprowadzi księgowość :)
Choćby tak jak pisze Ciri mogliby za przysłowiowe dziękuje poprowadzić wiadomości. Na pensji p. Pińskiego się zaoszczędzi, a i nie będziemy oskarżani, że jesteśmy kalką GW.
Zdaje się, że zakres problemów społeczno - politycznych poruszany przez blogera był większy niż komentatora, ale obaj byli represjonowani w LWP.
Stąd niechęć R.Opary do współpracy z erudytą F. Krzysiakiem!
Czy na indywidualne konta pracownicze?.
Czy nie będzie to pewien rodzaj plebiscytu?.
Czy taki rodzaj wsparcia ich nie poróżni?.
Jak zatem zapewnić tzw. sprawiedliwą zapłatę?.
Kto renegocjuje wysokość pensji?.
Kto podpisuje umowy?.
Jak ma pozostać dotychczasowy klucz - to lipa.
Owo okreslenie dla mnie zakrawa na tzw,hit- SLOWA ROKU-.
Czy USA mowi,"Kanada dajcie nam waszej wody z np.rzeki sw.Wawrzynca czy tez,prosze nam dac wode"?...
Mam na mysli,- bodajze-, sa to rurociagi w kierunku Californi.
no ale jedni chcieliby być równi, inni posiadać niewolników, a jeszcze inni eksploatować mięso armatnie.
Jakaś większość, albo silniejsza mniejszość, zawsze musi sterroryzować pozostałych.
Krzysiakowi za krytykę komunizmu i jego ziomka zbrodniarza Jaruzelskiego dano papiery wariackie, zdaje się Pani wyzywa go od komunistów...?
Jaką kość Pani dostaje za to ze stołu pańskiego?
Tak, proszę o pv. Pozdrawiam.
Wychodzi się więc od ludzi. W RzBiK nie chciałem budować sitwy, a mogłem to zrobić i właśnie o to były w dużej mierze do mnie pretensje (że nie chcę się dogadywać ponad głowami lecz na gruncie woli Ojców Założycieli, którzy stworzyli RzBiK, a potem przegłosowanego przez BiK-i prawa). Chciałem, by przedstawiciele byli wyłonieni prawdziwie demokratycznie, a BiK- i wiązało jedynie to co sami przegłosują (BEZ ŻADNYCH WYKŁADNI I WARUNKÓW WSTĘPNYCH).
RzBiK idzie w kierunku, o którym piszesz. Idzie powoli. Gdyby chciano budować, a nie wszędzie doszukiwano się błędów to dziś by RzBiK był, po korektach, do których zgłaszania i przegłosowywania namawiałem w trybie Konstytucji, taki jaki by chciała większość BiK-ów (przedstawiciele, Konstytucja). Łącznie z Chrystusem Królem w Preambule, jeśli by była taka wola BiK-ów.
Tymczasem było tak: odbyły się jawne i w 100% demokratyczne wybory, które wygrałem, a fakt ten został zakwestionowany (do prawa stanowionego RzBiK próbowano dokoptować wykładnię spoza RzBiK wypaczając wolę Ojców Założycieli RzBiK, którzy ją stworzyli). Próbowano zakwestionować wolę BiK-ów wyrażoną w głosowaniu !
Powstała jako kontra Konfederacja BiK, a Rzeczpospolita Blogerska (GPS) podobnie jak poronione pomysły Kajdasa (Pan "Zróbmy" - czytaj zróbcie to, a ja was zrecenzuję) nigdy nie wyszły poza stadium pustosłowia.
RzBiK jest otwarta dla wszystkich BiK-ów, którzy na gruncie Konstytucji RzBiK chcą ją zmieniać. Chcą zmieniać, a nie recenzować.
więcej czytani ze zrozumieniem.
1)-kompletna racja,
....)reszta punktow-tambien-!
to akurat nie jest błąd. Błędem było to, że płacił nie tym, którym należało.
Osiągnęła punkt krytyczny po kryzysie katyńskim
Przy dyskretnej aprobacie komunistów chińskich
Podpisano dokumenty porozumień berlińskich
Efekt rozmów był podpisan sympatycznym tuszem
Polskę dzielą między siebie Putin z Dablju Buszem
Przeczuwając, że zanosi się na 5 Rozbiór Polski
Przebudziły się jej dzieci - lud specjalnej troski
Czy to tak było, czy nie było, czy to tak było ?
Czy to tak było czy nie było, tylko się śniło ?
Czy to tak było czy nie było, jak to się stało ?
Czy to za dużo czy za mało ?
Czując, że gotuje się kolejny rozbiór Polski
Zgromadzili się Polacy - lud specjalnej troski
Bardziej tem, że Francja słowem Jacquesa Chiraca
Zapewniła, że nie będzie ginąć za miasta Kraka
Wobec takiej sytuacji Aleksander Kaczyński
Wyjątkowy stan wprowadził podejmując się misji
Na naradę w Ministerstwie jakim walczyć orężem
Przybył pan prezydent z żoną i pan premier z mężem
Co ciekawe - poparły ich wszystkie siły w kraju
Wobec zagrożenia stanąć umieli nawzajem
Czy to tak było, czy nie było, czy to tak było ?
Czy to tak było czy nie było, tylko się śniło ?
Czy to tak było czy nie było, jak to się stało ?
Czy to za dużo czy za mało ?
Zagrożenie zakończyło wszystkie waśnie, kłótnie, spory
Strach pokazał, że ten kraj nie jest tak bardzo chory
Wobec tego zagrożenia terytorium Polski
Podał rękę bratu prezydenta poseł Niesiołowski
Nad Bałtykiem niczem dawni bojownicy burscy
Pogodzili się ze sobą nawet bracia Kurscy
Oddziały samoobrony morskiej sformowali sprawnie
Nikt na świecie nie wie co mam w sercu na dnie
Bo myśli ten kto myśli, a nie myśli wtedy kto
To jednak to nie było, to nie było nie to
Tak jednak to nie było, co ty mówisz kobieto ?
To jednak tak nie było jak się wszystkim wydawało
Mało za mało, ale jeszcze trochę brakowało
Barykady oczekują na przybycie armii
Połączonych sił rosyjskich i amerykańskich
W ogniu bitwy o Mazowsze w prawosławnej cerkwi
Roman Giertych wziął za żonę wdowę po Kwaśniewskim
Najgroźniejsza sytuacja była sierpnia dnia 8
Gdy 3 armie się spotkały w okolicach Jatnego
Pod dowództwem komendanta Przemysława Gosiewskiego
Powstrzymano atak tam odwodu pancernego
Lecz niekiedy dzieje się też takie coś co boli
Colin Powell wziął ministra Dorna do niewoli
Kryzys został zażegnany przez rotmistrza Ziobro
Kontratakiem San Francisco wziął i Władywostok
Czy to tak było, czy nie było, czy to tak było ?
Czy to tak było czy nie było, tylko się śniło ?
Czy to tak było czy nie było, jak to się stało ?
Czy to za dużo czy za mało ?
Może to nadzieja zwykła była sprawiać cuda ?
Nikt nie wierzył, że atak na Moskwę może się udać
Ale ochotnicze hufce generała Leppera
Pokonały siły Rosji 4 do 0
Bramki bowiem na wyjeździe liczą się podwójnie
Chwały zatem nikt przy zdrowych zmysłach mu nie ujmie
Cała ta historia niesie morał i to całkiem spory
Świat zobaczył, że ten kraj nie jest tak bardzo chory
Czy zauważyliście że nie ma wśród komentarzy nawet JEDNEJ osoby której byśmy nie znali?
Nawet JEDNEJ?"
JEST JEDNA pod pseudonimem RUDOLF
Przeczytajcie co jest napisane przez tego BLOGERA.
I to nie jest wszystko co można było napisać.
Nazwę po prostu
Gdybyście nie byli jakt to Pan nazwał "TOWARZYSTWEM Wzajemnej Adoracji" , to czytając uważnie tego NOWEGO BLOGERA RUDOLFA ,
to co ma do powiedzenie
i z czym się "mota" zrozumielibyście, że "SIEDZICIE NA ŻYLE ZŁOTA".
Tak czytając to co tu jest napisane przez Was samych od kilku dni jest pewne
"Tą droga do NICZEGO DOBREGO NIE DOJDZIECIE"
to tak jak np. z Powstaniem Warszawskim zrywacie się za wcześnie, a zrobiliście już fantastyczną robotę i sami strzelacie we własne gniazdo.
LUDZIE zrozumcie, MACIE WŁADZĘ, tylko jak zwykle za "parę groszy", chcecie to WSZYSTKO POPSUĆ.
W OBOZIE KONCENTRACYJNYM przy ul. Kąkolowej 81 w Warszawie, stworzonym przez URZĘDNIKÓW ADMINISTRACJI POLSKIEJ,
od 13 stycznia 2013 roku to znaczy od SZEŚCIU DNI
DZIĘKI WAM, POWTARZAM TYLKO DZIĘKI WAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
że istniejecie,
że można było opisać to piekło na ziemi i to w Warszawie,
stworzyć nastepne dowody przestępstwa,
korupcji,
zdenoncjować pozbawianie zycia wymyślnymi środkami,
tak, tak tylko dzięki Wam
OLBRZYMIA ŻARÓWA nie bije po oczach, po oknach,
od 13 stycznia 2013 przez CAŁĄ NOC,
tak jak na najgorszych w obozach, w śledczym, lub w więzieniach .
Czy rozumiecie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
TYLKO DZIĘKI WAM bo tu o tym napisałam i zgasła po napisaniu na Waszych stronach.
Jeszcze raz przestańcie pisać co ślina na język przyniesie.
PRZECZYTAJCIE CO NAPISAŁ RUDOLF, macie tematy gorące wieloletnie.
Sprawa Kąkolowej 81 to dla obecnych władz na wszystkich stopniach ich władzy to sprawa bardzo niebezpieczna.
Dotyczy WSZYSTKICH powtarzam WSZYSTKICH JEDNOSTEK PAŃSTWOWYCH.
Jest to kompromitacja całego SYSTEMU RZĄDZENIA POLSKI.
Tak w Polsce istnieje OBÓZ KONCENTRACYJNY, który stworzył SYSTEM malutkich Urzędników U.M Warszawa Wawer i Nadzoru Budowlanego.
Ten "Obóz to Kakolowa 81".
Po Waszych wypowiedziach widzę, że jest wiele tachich samych w Polsce, mniejszych lub większych.
Zacznijcie czytać co pisza inni.
Przeczytajcie RUDOLFA.
Przestańcie prać brudy między sobą, bo tak naprawdę znów daliście się podpuścić.
Przeczytajcie RUDOLFA i może dopatrzycie się co jest między wierszami.
Jeśli tego nie zrozumiecie, to faktycznie
"typowy dla Polaków wirus samo-zagłady" Was dopadł.
Jeśli się "wypaliliście" dajcie szanse innym, odpocznijcie, ale nie niszczcie samych siebie i tej wspaniałej pacyficznej walki o dobro.
Mam dla Ekipy i Wielu Piszących tu wiele szacunku, za odwagę i za to , że tak dużo już się dowiedziałam, zostałam uświadomiona, mniej idę po omacku.
Dzięki Wam i dla Was, MOJA WALKA, okazuje się, nie utopią jednostki, ale koniecznością społeczną.
Gratuluję za te 2 lata.
Wezmę pod uwagę, rozważę.
Wybiore co najlepsze.
Nie pozwolę sie ponieść podłości, nienawiści.
Wybiorę to co uważam za najrozsądniejsze dla mnie i mojego kraju Polski tak jak to robią inne narody.
Powtarzam, siedzicie na "ŻYLE ZŁOTA" ale trzeba ją leciutko odkopać.
RUDOLF
skoro ma być inna domena, to po co nam nE, a nie nowa witryna ?
na początek trzeba wykopiować swoje treści z nE.
To półśrodki dobre na czas przejściowy.
"
http://nikander.nowyekran.pl/post/86155,panie-ryszardzie-cel-szczytny-wplace
Jeeli ciri ma 20 000 a ty zapewne 500 000 to jeste burzuj i juz.
Ps. OK-KO zle mi sie kojarzy niestety z wyborow do parlamentu EU.
Chce miec Tomka, Pawla, Malgosie, Carcinke, Pluszaka, ciri, Pirxa i pozostaych w redakcji.
Powodzenia ...
Przeczytałem wszystkie (435 jak dotąd komentarze). Dziękuje za nie.
Jak widać moja propozycja, tak jak i nowy Ekran, wzbudza wiele emocji. Często są to całkowicie skrajne stanowiska czy też poglądy ale wszystkie są prezentowane. Wytworzył się prawdziwy i rzeczowy dialog.
I to jest właśnie Nowy Ekran. Gdzie wszyscy mogą wszystko pisać.
Niektórzy zarzucają nam, że NE to taki Hyde Park, chaos a może i gorzej.
Ale czy "Świat nie powstał z chaosu".
Najpierw musimy wiedzieć skąd startujemy i co mamy do dyspozycji.
A tego właśnie powstanie nasz, wspólnie wypracowany porządek Nowego Świata, Nowej Rzeczywistości - a wszystko poprzez Nowy Ekran.
Oczywiście powstanie Nowego Ekranu nie byłoby możliwe bez WAS.
Nowy Ekran jest narzędziem dalszego życia dla WAS - zgodnie z zasadą:
"Nic o WAS (i o NAS) - bez WAS". I to już wszystko od WAS zależy.
Ja razem z Tomkiem, Pawłem i Redakcją - stworzyłem dla WAS platformę swobodnej wypowiedzi. Coś co jest wyłącznie do Waszej dyspozycji. Może warto to tez docenić i zrozumieć.
Jestem zbudowany dyskusją i jestem przekonany, że wszelkie plotki o naszej śmierci, o śmierci Nowego Ekranu są stanowczo przedwczesne.
Życzę wszystkim Państwu - miłej soboty i niedzieli.
Ryszard Opara
przecież ilość wejść nie zależy od jakości notki !!!!
królestwo temu, co wynajdzie sposób oceny jakości notek,
nie mogą być nią uwagi, bo to ocena kotrowersyjności tematu,
nie mogą być gwiazdki, bo to ocena poprawności politycznej
czyli ktoś posiadający kapitał pozwalający mu pracować za darmo będzie mógł narzucić sposób formatowania.
No ile można."
----------------------------
A czego się czepiał ? Jednego tematu? Czy w ogóle Pana się czepiał?
A czemu Pan się mnie czepia aż 3 razy ze swoim "jojczeniem"?
Panu za to płacą, czy Pan się chce komuś podlizać, czy polizać, bo zdaje się jeden taki prowokowa, lub apelował aby go ........ w .... ?
Za moje akcje (cena jednostkowa) zapłaciłem parę razy więcej niż Ciri i inne BiK-i - skupując je. Nie mam papierów czy osoby wpisane do aktu notarialnego czy członkowie Rady Nadzorczej (bo pewnie też coś dostali?) cokolwiek zapłaciły (jak było deklarowane, że nie ma równych i równiejszych - każdy płci). Jeśli nie zapłacili to po Oparze (uwzględniając proporcje: słoń - mrówka) to ja dałem najwięcej kasy na rozwój NE SA.
Sprawdź sobie KRS OK - KO, a nie pisz o swoich skojarzeniach. Blogerowi twojej klasy to nie przystoi.
PS Na moje decyzje inwestycyjne wpłynęła deklaracja, że "każdy płaci". Jeśli jest inaczej to zostałem zdezinformowany - i to nie tylko przez władze, bo pamiętam kogo pytałem i o co.
jeśli nie będzie rozwijany, to ja tu nie będę pisał, jak nie pisałem dotąd.
1. znajomość, dzięki której redaktorzy NE mogą pisać w URze (bezcenne, gdy sytuacja jest jak jest)
2. powstrzymanie obsuwu po odejściu autorów PiS-owskich (po sciosobączku). Przyszło sporo liberałów.
3. uwiarygodnienie się w oczach narodowców (studenci) - częściowe odklejenie łatki WSI.
Patrz na Alexę, silna nadreprezentacja młodzieży i to często wchodzących w czasie szkolnym (unikalne wśród tego typu portali). Są to moim zdaniem przede wszystkim czytelnicy - w dużej mierze identyfikujący się narodowo i w duchu "Nowej Prawicy".
Kto może odegrać rolę ww. obecnie. Chyba tylko najprawdziwsze lemingi (jednym z ich liderów jest Kukiz), które zaczynają widzieć, że Zielona Wyspa wcale nie była zielona.
PS Twoje dywagacje są nieuprawnione. Winnicki pierwszy napisał o pieniądzach od NE. Owszem panowie się poróżnili politycznie - ze złym skutkiem dla NE, Polski i ich samych.
A po drugie - zaufany ksiegowy, ktory bedzie trzymal kase pod kluczem.
Pozdrawiam
zgadzając się z
"jestem przeciwna rojeniu się ( to termin Foucault) struktur organizacyjnych"
to jednak trzeba zapytać, dlaczego tak mało osób jest w gronie celebrytów nE,
i dlaczego tak mało osób stara się zostać owymi "clebrytami",
te fakty świadczą o tym, że nE jako organizacja autorów jest martwy, bardziej martwy niż onegdaj PZPR.
Na pierwszy rzut oka kasa wam ucieka w kilku miejscach, bo co jest wydatkiem w takim działaniu? Opłaty za serwery, za obsługę techniczną, czynsze i związane z tym usługi utrzymania biura, ewentualne pensje.
No to zredukujcie czynsz. Musi to być lokal w centrum? Nie musi. Wynajmijcie kawalerkę w Białołęce lub na Ursynowie. Jeżeli ktoś bierze pensję, to zaproponujcie obniżkę o 30%. Albo przejście na umowę o dzieło.
Jeżeli nie macie sprzedawcy to ogłoście nabór i dobry system motywacyjny za pozyskanie reklamodawców (mikra podstawa ale duża "commision"). No i generalnie zróbcie listę kosztów i zaznaczcie bez czego NE może przetrwać, a bez czego nie, a potem ciach, ciach, ciach...
"That's the way you do it..."
potem dostrzegłem, że większość komentuje z zagranicy, w zasadzie nE to witryna polonijna,
ale Pani, 4 rano, czyżby koniom trzeba było dać ?
"Nic o WAS (i o NAS) - bez WAS".
To oczernia Pan drhumora-F. Krzysiaka:
1.- nie dając mu możliwości do obrony CYTUJĘ:
• WOLNOŚC SŁOWA I BRAK CENZURY - ALE NIE DLA "DRHUMORA" !!!!:))))
Ryszard Opara:
"....Nowy Ekran jest naprawdę jedynym niezależnym portalem
społecznościowym, gdzie wolność słowa jest prawdziwa, gdzie nie
ma cenzury."
============================================Cytat: "gdzie wolność słowa jest prawdziwa, gdzie nie
ma cenzury"
Dlaczego więc bloger "drhumor", który nigdy nie skalał się ani
wulgarnością ani "brukowym słownictwem", a jedynie emocjonalnie
wyrażał swoje polityczne poglądy i przekonania wynikające z jego
bogatego doświadczenia zawodowego oraz nieludzkiego potraktowania go przez komunę - został brutalnie bez słowa wyjaśnienia
usunięty z portalu NE, "gdzie wolność słowa jest prawdziwa,
i gdzie nie ma cenzury" ?????????!!!!:))))
Zbigniew-Grzymski 19.01.2013 04:29:46
2.- preparując fikcyjne zarzuty, a nie przedstawiając jego rzekomych tekstów, BO ICH NIGDY NIE BYŁO I NIE MA !
a mam prawo pisać, jak tu jest, między odrą a bugiem,
ja nie robię z siebie męczennika (skąd to wziąłeś), tylko ujmuję się za zdychającymi rodakami, których Ty masz w d....
skoro mowa o księgowym,
to włożyłeś tu tyle pracy, czyli wydałeś TU kilkadziesiąt tysięcy zł, które TU zarobiłeś,
widzisz, między nami Polakami, są tacy, co mają dochody i mogą sobie zrezygnować z niezarobienia dalszych tysiący złotych z powodu pisania na nE, a są tacy, którzy nie mają żadnych dochodów, i wtedy pisanie na nE ich naprawdę kosztuje - komp, prąd, opłata za dostęp do sieci, wszystko to odejmują sobie od ust z puli, którą wyżebrają.
1. nieważne gdzie zmierza, bo to samo mogę powiedzieć o każdej sprawie - ważne są efekty. Pomijam fakt, że gdyby udało się pozyskać Hajdarowicza jako mniejszościowego udziałowca (za kasę czy poprzez wymianę akcji) oraz nawiązać współpracę (profesjonalny sztab od reklamy koncernu oraz kontakty) dzięki Pińskiemu to powinno się go nosić w lektyce (dobra, przesadziłem :))
2. Nie, Polacy muszą rozmawiać.
3. Tak, także dlatego że nie poszedł pozew przeciw GaPolowi.
Dalej to hasła pożenione z przykładem z historii bez kontekstu. Konkret, który by pociągnął sprawę i przyciągnął młodzież to tygodnik i zgodne współdziałanie przy jego tworzeniu różnych środowisk, partyjek, itp.
Ryszard Opara najwyraźniej nie wyraził się precyzyjnie.
Prawdę mówiąc już sporo osób zadeklarowało wsparcie i jestem przekonany ze damy sobie radę.
Jeszcze raz dzieki serdeczne,
Pozdrawiam
Ale to nie przeszło.
wielkim trudem udało się przeforsować owe czasy (rzeczywiście trudem, bo ponawianie apeli nie pomogło, całe miesiące wstawiałem te czasy do swoich uwag, zanim władze raczyły pozytywnie zareagować.
w każdej przglądarce jest funkcja "znajdź", i nią się można od biedy posłużyć (do znalezienie uwagi, na którą czytasz odpowiedź, lub odwrotnie). Oczywiście, jak i wszystko, funkcja ta jest spieprzona przez sabotażystów-programistów, podobnie jak kiedyś schowek, który umożliwiał przechowywanie tylko jednej porcji informacji.
Proponuję słuchać takie autorytety jak Pani Niegowska i Pani Ciri, Ułak -
a z pewnością wszystko będzie łatwe i proste.
Dotychczasowe osiągnięcia tych Pań najlepiej gwarantują sukces w przyszłości.
Życzę powodzenia i przesyłam ukłony.
Ponadto celebryci powinni się dzielić na tych, którzy umieją pisać, i na tych, którzy chcą pisać.
ale JK głównie dlatego wiara nie lubi, że ciągle mówi "ja wiem, ale nie powiem".
No to masz drogi Przyjacielu żałosne hobby!
Pzdr
PS. coś do mnie dotarło, ale inni mogą nie wiedzieć. A skoro o tym piszesz, pisz w oparciu o jakieś dowody.
właściwsza byłaby tak organizacja witryny (funkcje oprogramowania), która pozwalałaby go marginalizować.
ja nie, chociaż doceniam przydatność zakładej z informacjami ponadczasowymi.
dyskusja świadczy raczej o kontrowersyjności tematu, a nie jakości notki,
są notki doskonałe, których się wcale nie komentuje, tylko skrzętnie zapamiętuje.
CIRCONSTANCE napisała
Masz rację, wiele razy po świecie spotkałam się z bezinteresowną życzliwością żydów, jednorazową, kiedy usłyszeli, że jestem Polką.
nadużycie link skomentuj circonstance 19.01.2013 03:22:06
ZDZICH napisał 19/01/2013 godz 04:38:19
Nauczyli Ciebie tylko solidarności żydowskiej. Nie nauczyli jednak niczego n.t. gospodarki bezpodatkowej i bankowości bezodsetkowej, gdyż systemy te uznane są przez żydostwo jako „anty-semickie”. Zgadnij dlaczego
Odpowiedż dla ZDZICHA
1. Nie jesteśmy na TY
2. Powtarza Pan jedno i to samo, PROSZĘ DZIAŁAĆ NIE CZEKAĆ aż TO ZROBIĄ INNI, proszę się zabrać do roboty.
Pan CHCE za DARMO.
Nic NIE MA ZA DARMO, chyba że bezinteresowna miłość, ale tej jest coraz mniej.
3. Na Pana zaczepki wiecej nie odpowiadam, ponieważ uważam że to strata mego cennego czasu. Nie mam czasu do stracenia, zaś lenistwo jest mnie stanem nieznanym.
Więcej Panu Zdzichowi nie odpowiem, ponieważ jest Pan Niegrzeczny i nie wie Pan co znaczy słowo szacunek.
Nikogo nie obchodzi, czy pisze tylko tutaj, czy robi copy-paste.
Jeśli opłaca się zatrudnić admina (np. na 1/4 - 1/2 etatu) do sprzątania JKM-owi i jemu podobnym - to proszę bardzo. Rachunek zysków i strat!
Ale to model (prawie) bez-kosztowego blogowiska.
Nie zamykałbym sprawy modelu redakcji / wydawnictwa newsowego.
Tylko ... wczoraj i dzisiaj widzę ciągle JEDNĄ reklamę.
Jak jedna reklama może uciągnąć firmę?
Jak do k-n taki portal może nie mieć przynajmniej 50 reklamodawców w tym samym czasie?
Jak NE sprzedaje reklamy? Kto jest szefem sprzedaży? Ilu akwizytorów szuka klientów? Z iloma agencjami reklamowymi prowadzono rozmowy?
EOT - mówi "szkodliwy dodatek generujący koszty" zwany Pluszakiem.
siła nE wynikała też z tego, że oprócz darmowych ochotników byli jeszcze opłacani zawodowcy (nie jest to ocena fachowości, tylko zauważenie, że tacy być powinni)
gdyby zamieniono kolumny, ja bym czytał tylko lewą,
po prostu nie lubię, jak mi się coś wciska.
Podoba mi się.
najlepszy byłby system punktowy z wagami oceniających, waga oceniającego zależna od masy parametrów, między innymi ilości czytanych notek.
Niezupełnie. Świat nie powstał z chaosu, tylko stworzył go Bóg. Czytamy u Jana: "Na początku było Słowo".
A w ST:
"1 Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię.
2 Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami.
3 Wtedy Bóg rzekł: "Niechaj się stanie światłość!" I stała się światłość. "
A więc, ażeby chaos przemienić w porządek, potrzebny jest Stwórca, który nad nieporządkiem potrafi zapanować. Z nieporządku samoistnie porządek się nie wyłoni. Potrzeba uporządkowanych działań Kreatora. Stwórca bierze także odpowiedzialność za swoje dzieło.
Jeśli stwórca nie ma w sobie porządku, to jego dzieło też nie będzie miało w sobie porządku. Porządkiem jaki jest niezbędny Polsce jest katolicka nauka społeczna - wypracowana przez 2000 lat. Jeśli jakiś twór -np NE- ma porządkować Polskę, to sam w sobie musi mieć porządek zgodny z katolicką nauką społeczną. Ażeby NE miał w sobie taki porządek, ktoś musi o niego zadbać - kto ma to zrobić?
Dlaczego pozwala się, żeby panował tu chaos?
Należy porzucić paradygmat źle rozumianej "wolności" w imię Wyższego Porządku, w którym wolność polega na możliwości realizacji Planu Bożego.
Najsilniejsi w tym kraju - prawdziwi narodowcy - to KATOLICY. Jeśli pozwolicie uporządkować NE zgodnie z naszym Narodowym Duchem, Duchem Katolickim, znajdzie się wielu chętnych, by tu pisać za darmo wspaniałe i mądre teksty. Ale należy znaleźć i wynająć admina (albo dwóch), który jest mądry i w odpowiedni sposób dobiera teksty.
Na razie promujecie często teksty bezwartościowe, a nie dostrzegacie PEREŁEK. Jest trochę lepiej niż było z 3 miesiące temu, ale to za mało.
Na czołówkę powinno trafiać to co głębokie i prawdziwe, a taka jest filozofia i nauka Kościoła oraz jego najprzedniejszych członków. Jeśli tego nie zrobicie to NE upadnie, bo "wewnętrznie skłócone królestwo" nie może się ostać.
Musi być JEDEN PARADYGMAT, najlepszy z możliwych - EWANGELIA.
Ukłony!
Grzegorz Ilnicki
Za karę dostaliście krzykaczy, którzy przypływają i zaraz odpływają, bo nie mają w sobie RDZENIA, tego co stałe. Albo się to zmieni, albo będzie już tylko gorzej. Trzeba szukać w sieci mądrości i mądrość promować, a zaczną tu przychodzić mądrzy ludzie. Nie ma mądrości poza Słowem Bożym i tym, co z Niego wynika.
Weźcie to sobie, proszę do serca.
Monologi mnie nie bawią, - nawet najlepsze.
1. Rzepa - codziennie 8 egzmpl. - zwrot 8 egzmpl.
2. Uże - tygodniowo 10 egzmpl. - zwrot 10 egzmp.
Dla pocieszenia "W sieci", tez bez rekordów.
Jak już ktoś komuś złośliwie zaniża oceny to przynajmniej z tego tytułu mogłaby wpadać kasa.
Msa przeznaczone na tematykę religijną (gdzie można DO WOLI się udzielać, w tym m.in. nawracać, dyskutować, pozdrawiać, życzyć, dziękować, zawierzać, modlić się, wyć, skowyczeć, zawodzić, lamentować, itp., itd.):
RELIGIE
http://www.nowyekran.pl/category/20,religie
K. KATOLICKI
http://www.nowyekran.pl/category/27,k-katolicki
Katolickie fora, portale:
http://www.google.pl/search?q=katolickie+forum&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a
http://www.google.pl/search?q=katolicki+portal&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a
Do tego trzeba dodać kościoły, jako budowle i Kościoły jako organizacje/instytucje, ośrodki parafialne, organizacje proreligijne, itp., itd.
Proszę się TAM nasycić DO WOLI, a w pozostałych msh dać ludziom spokój (tak, jak nikt nie indoktrynuje P. proateistycznie w nieprzeznaczonych do tego działach, tematach)!
Religijność to skutek obłąkania – nikt normalny tak nie myśli, nie zachowuje się, nie postępuje, nie działa, i nie uważa, że wszystko z nim w porządku, że ma rację...!
„Bez katolickiej religii, Kościoła Polacy utracą tożsamość, zginą!”... Czy właśnie m.in. za sprawą religijności, Kościoła Polacy tracą tożsamość, giną?!
CZYM SIĘ RÓŻNI RACJONALNE PODEJŚCIE OD RELIGIJNEGO:
Racjonaliści: Dostosujmy wielkość naszej populacji do możliwości ekosystemów/Natury, Planety.
Katolicy: „Rozmnażajcie się i czyńcie sobie Ziemię poddaną.” – rzekł Pan!
R.: Niech rozmnażają się wyłącznie ludzie zdrowi, normalni, inteligentni, urodziwi; o wysokich pozytywnych walorach; doskonalmy, a nie degenerujmy nasz gatunek; zapobiegajmy m.in. w ten sposób pierwotnym przyczynom problemów, strat, klęsk, tragedii, cierpień, nieszczęść, potworności.
K.: Ludzie upośledzeni, chorzy, cierpiący, nieszczęśliwi są bliscy Panu, Jemu umiłowani! Jakaś pozytywna selekcja prokreacyjna, doskonalenie naszego gatunku to podjudy szatana!
R.: Racjonalnie inwestujmy, w tym w odnawialne źródła energii (np. w elektrownie wiatrowo-pompowo-wodne, geotermiczne), oczywiście mające podstawy ekonomiczne, i nie dotujmy górnictwa węglowego na cele energetyczne.
K.: Opłacajmy księży, obdarowujmy Kościół katolicki, budujmy kościoły, sanktuaria, itp.!
R.: Brońmy się, konstruktywnie działajmy, w tym wspierajmy konstruktywistów, rozwiązujmy problemy i zapobiegajmy ich powstawaniu.
K.: Wszelka władza pochodzi od Boga! Pogódźmy się, bo to jest kara boska, módlmy się, czekajmy na przyjście Pana naszego; nastanie Królestwa Bożego!
R.: Poszerzajmy naszą wiedzę o rzeczach pozytywnie użytecznych; rozwijamy się intelektualnie; doskonalmy nasze umysły.
K.: Czytajma Pismo Świnte i słuchajma ksiundzów!
R.: Szerzmy racjonalizm.
K. Szerzmy religijność!
Itp., itd...
PRAWO UNIWERSALNE/NADRZĘDNE (PUN) - OBOWIĄZUJĄCE ZAWSZE, WSZYSTKICH I WSZĘDZIE
Wszystko, a więc stan jednostek, sytuacja społeczeństw, stan środowiska, przyrody, zasobów/Natury musi być w coraz lepszym stanie. A więc unormowania prawne, zachowanie, postępowanie, działania muszą być uzasadnione wyłącznie logicznie, dogłębnie, a więc rzeczywiście, etycznie, a więc i dalekowzrocznie, czyli jednocześnie odpowiedzialnie. Czyli nie wolno kierować się emocjami, naśladownictwem, instynktem stadnym, głosem większości, utopijnymi, w tym religijnymi dogmatami/wymysłami, ryzykować, narażać bez najwyższej konieczności i w stopniu absolutnie zasadnie niezbędnym A więc nie wolno dopuszczać do rozmnażania się ludzi o niekorzystnym, szkodliwym potencjale, do przerostu populacji, szkodzić, niszczyć, wypaczać, demoralizować, wynaturzać, zaśmiecać, zatruwać umysły, uszkadzać psychik; szkodzić zdrowiu; przyczyniać się do uszkadzania, niekorzystnych zmian w genach; obniżać potencjały; degenerować; pogrążać.
Każdy, kto łamie którąkolwiek część Prawa Uniwersalnego/Nadrzędnego (PUN) jest wyjęty z pod wszelkiego prawa, czyli także bez względu na zajmowane stanowisko, posiadanie immunitetu, unormowania międzynarodowe itp., i każdy ma nie tylko prawo, ale i obowiązek podjąć wszelkie współmierne, efektywne działania, celem zakończenia łamania PUN, a inni są zobowiązani do udzielenia wszelkiego potrzebnego wsparcia, pomocy. Za wskazanie łamiącego prawo PUN, za doprowadzenie do zakończenia łamania tego Prawa, udzielenie w tym celu wsparcia, pomocy należy się wysoka nagroda i honory. Łamanie prawa PUN jest zbrodnią przeciwko przyrodzie, ludzkości/Naturze i podlega jak najsurowszemu osądzeniu przez odpowiedni organ prawny.
W oparciu o takie prawo, trudno będzie legalnie szkodzić, niszczyć; pogrążać, w tym realizować utopie, zajmować się destrukcją.
PS
„Dobro”...
My, osoby głęboko religijne nakazujemy podrzynać gardła niewiernym (ateistom, myślicielom, racjonalistom, badaczom, naukowcom), bo tak nakazuje nasze Pismo Święte, a zatem jest to słuszne, a postępowanie słuszne jest dobre! Więc przy życiu mają pozostawać tylko udający religijność oszuści, ludzie upośledzeni psychicznie, niedorozwinięci umysłowo; anormalni, w tym obłąkani, debile i psychopaci...
Nauka obnaża wiarę, demaskuje jej propagatorów, odwodzi od wiary – a więc jest zła! A zatem walka z wiedzą, nauką jest obowiązkiem ludzi prawdziwie wierzących! Bo ciemnota sprzyja religijności, wykorzystywaniu, pogrążaniu wierzących przez psychopatów i współpracujących z nimi debili, a więc jest to dobre..
Pismo Święte nakazuje dbać o ludzi chorych, upośledzonych, niedorozwiniętych - fizycznie i umysłowo, nienormalnych, w tym obłąkanych, którzy na szczęście się b. licznie i mnogo rozmnażają. A ponieważ odbywa się to kosztem ludzi normalnych, zdrowych, inteligentnych, pożytecznych, którzy głodują, umierają z głodu, od wojen o zasoby, z powodu skażeń, zarażeń, itp., itd. - za sprawą ludzi chorych, upośledzonych, niedorozwiniętych - fizycznie i umysłowo, nienormalnych, w tym obłąkanych, to udział tych pierwszych w populacji stale rośnie, a tych ostatnich stale maleje... A ponieważ Pismo nazywa to czynieniem dobra, no to, to jest dobre...
Itp., itd...
_______
Dobro jest pojęciem względnym i zbyt ogólnym – w imię, w swój i wpojony sposób, dobra postępował w średniowieczu Kościół, i dalej wykorzystuje, pogrąża, nie tak dawno Hitler, Stalin...
Stąd konieczne są konkretne wskazania!
"inni posiadać niewolników," - jak sobie znajda takich, którzy się zgodzą
"a jeszcze inni eksploatować mięso armatnie" - Ci również maja jeden głos i muszą znaleźć chętnych, którzy poprą ich wizję.
"Jakaś większość, albo silniejsza mniejszość, zawsze musi sterroryzować pozostałych."
- błędne założenie, że coś jest przesądzone.
Matematycznie wygląda to tak -
2 X 400 = 800 zł.
1 x 420 = 420 zł. /mój dochód na dwie osoby - ja i dziesięcioletni syn/
różnica = 380 zł. to kwota którą Pan deklarował się pokryć.
Jeśli się Szanowny Pan zdecyduje zadość uczynić zobowiązaniu, złoże stosowne oświadczenie i przekaże potwierdzający dokument, oraz świadków.
Mam nadzieję że "prowadzi" się Pan sam i nie przyciągnął tu za sobą swego ogona. Tak się właśnie kończą moralizatorskie "nauki" - miast rzeczowości o spełnienia zobowiązań - niejasne powiązania.
Pozdrawiam.
Oczywiście nie zamierzam Pana ograbić, tylko wskazać na Pańskie takie sobie bajdurzenie, ...
http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/post/86082,gwiazdowski-system-emerytalny-sie-zawali-rzad-nas-oklamal#comment_748022
a szef działu ekonomicznego NE nie wie jak poczęstować go bananem. Jakbym z dziećmi miał do czynienia.
Pozdrawiam.
///
Zle ci sie wydaje.
'' (33) Starajcie się naprzód o królestwo /Boga/ i o JEGO Sprawiedliwość, a to wszystko będzie WAM DODANE. '' (Mat..6:33)
''(6) Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem Drogą i Prawdą, i życiem.'' (Jan.14:6)
Pan Jezus jest PRAWDA, nie kosciol, nie ludzie, ON i ON wyzwala, tego ktory GO pozna, pozna Jezusa Chrystusa - Slowo Boga!
Bedzie nam wszystko dodne, JESLI o Krolestwo Boga bedziemy sie starac NAJPIERW.
Ty i wielu innych macie dziwny wsteryt do Slowa Boga, nie tylko nie czytaliscie Biblii (spisane Slowo Boga), przekrecacie to co napisano, to jeszcze nienawidzicie i chcielibyscie dac bana tym, ktorzy cytuja Slowo Boga!
Wielu z was postepuje jak faryzeusze, bo tamci tez NIE chcieli sluchac Jezusa Chrystusa - Slowa Boga, dlatego oskarzyli Go i wydali poganom, aby tamci Go ukrzyzowali,
za pozwoleniem, mało Pan czytuje swój portal, bo wiedziałby Pan zapewne, że jestem 100% mężczyzną, heterykiem, czym się chwalę, na przekór lewakom i niestety jestem już nie młody.
Z szacunkiem
Ps. Pozwolę sobie nadmienić, że opinię sobie wyrabiam powoli i onegdaj jako jedyny, otwarcie Pana broniłem przed bzdurnymi plotkami.
1/ się niepokoję, bo nie widzę odważnego i perspektywicznego myślenia
2/ jestem zły, bo grzebie się też moje dziecko, które z racji przymiotów powinno innych ustawiać do kąta, a nie wyciągać rękę i zbierać bęcki od miernot.
Przeżyłem tyle miesięcy,
Dziś dowiaduje się że inni mają umrzeć.
Czy ktokolwiek wie o jakich pieniądzach mówimy.
Jakiego rzędu?.
Przecież ja to wiem i ty to wiesz. A jest to żenada.
Piszę o tzw. poborach, biorąc za punkt wyjścia choćby najbardziej zapracowaną Carcinkę, a także adminów.
Mniejszościowym akcjonariuszem może być nawet Adam Michnik :))
Grażyna przecież była hołubiona i doceniana jako ekspert od służb specjalnych. Czyż Jej "świetne" artykuły na temat Olewników, nie za skutkowały pojawieniem się p. Włodzimierza?.
I co ?.
Nie sypnął, wbrew temu co mówił kaską?.
Widzisz, ludzie są wredni.
Co do "o jakich pieniądzach mówimy" to zgadzamy się w 100%. Do takiej sytuacji nie miało prawa dojść. Carcinka pewnie poczeka z miesiąc i wróci skąd przyszła - ma zawód. Za to my i społeczność NE (o ile będzie istnieć) będziemy zawiedzeni. To ostatnie słowo to oczywiście eufemizm. Carcinka jest stworzona do kamery - może ktoś ją zatrudni??? Np. Gazeta Polska (he he)
ale co ma piernik do wiatraka ?
pewnych notek nie komentuję, bo mógłbym napisać jedynie "czapki z głów"
zlikwidowac..."
Z tym akurat się zgadzam, ale chyba inaczej sobie wyobrażamy likwidację problemu. Chętni na kupno większościowego pakietu się na pewno znajdą. Trzeba poszukać wśród arabów, chińczyków, brazylijczyków, itp. jeśli nie ma Polaków.
Niemców, ruskich, WASP-ów, żydów nie chcemy.
W urzędzie patentowym nie znalazłem."
No właśnie. Zasadne pytanie.
proszę pomyśleć o tych, co mają coś do powiedzenia, a nie mają takiej lekkości pisania, aby do celebrytów dołączyć.
Witryna powinna zapewniać to, aby te myśli, czasem niesłychanie istotne, miały szansę być zauważone.
I o to idzie cały spór od pocztku stworzenia nE, i świata.
Czy cywilizacja dorobi się takich mechanizmów, aby wydobywać z niebytu cenne myśli ?
chętnie przeczytam twoją teorię na temat błądzenia wzroku.
Użyłem wyżej frazy "obraz sytuacji w Kraju", bo dla mnie ta wiedza jest najważniejsza. Szczególnie istotne są informacje o relacjach "obywatele-Państwo" - siłowe elementy tego Państwa stawiać należy w najostrzejszym świetle. Jeśli towarzyszą takiej publicystyce działania w świecie realnym, to taka kompleksowa aktywność zasługuje na najwyższe uznanie.
W NE można wyróżnić działania zespołu relacjonującego Marsze Niepodległości i poszczególnych osób, angażujących czas na żmudne i mało widowiskowe wysiłki w prokuraturach, sądach, wobec komorników lub policji.
Z punktu widzenia czytelników - jak ja - są to najbardziej wartościowe przedsięwzięcia NE. Pokazują one, że z patologiami biurokratycznymi można walczyć oraz - przy okazji - prezentowane są metody i narzędzia tej walki.
Dziwi mnie, że ten nurt nie jest w NE prezentowany najintensywniej. Potraktowany obszernie przysporzy portalowi czytelników a w perspektywie także wsparcie. O bogactwo tematów usilnie stara się biurokracja wszelkich szczebli.
Tu odradzam działanie w formie spółki prawa handlowego; termin "spólka" jest w odbiorze społecznym odbierany z dystansem. Słowo "fundacja" też nie ma najwyższych notowań. Sugerowałbym formę stowarzyszenia.
Warto popularyzować opisane wyżej działania w postaci t.zw. newsletter'a. Nie powinno w nim być sążnistych tekstów - wystarcza dwa czy trzy zdania wprowadzenia i link.
Celowo nie wymieniam nazwisk czy nick'ów redaktorów NE, którzy angażuje swój czas i energię w przedmiotowych działaniach, bo mógłbym kogoś pominąć.
Większość z nas wie, o kogo chodzi.
Życzę powodzenia i dobrych efektów tej burzliwej dysputy.
od początku postulowałem, aby w uwagach autora wymieniać też na początku,
jak zaczynam czytać uagę, to wiem, kto ją napisał, podobnie, jak czytam notkę, to wiem czyją, albo w dyskusji na żywo, też wiem, kogo słucham (przydatne zwłaszcza do uwag dłuższych niż widoczna w przeglądarce strona),
taki drobiazg nie tylko nie znalazł uznania redakcji (ŁŁ), ale i autorów.
No to może zrobić odwrotnie, czyli skończyć z celebrytami w ten sposób, że notki nie będą opatrywane pseudo autora, i żeby go poznać, trzeba będzie notkę skomentować.
nie degraduj osiągnięć polskiego języka, w którym są rodzaje.
czyli uważasz, że mniejszościowi akcjonariusze to frajerzy,
no to jak chcesz ich zachęcić do zostania frajerami ?
jego propozycja była dla mnie odstręczająca, mętna woda.
po drugie, witryna, zarówno mebel, jak i sklepowa, to wystawa, którą się od czasu do czasu zmienia,
a portal to prezentuje stałe, skamieniałe, treści.
Kwestia metod.
Jeżeli zaczniemy uważać ,że nie da się naprawić zła. Możemy spokojnie zacząć ustawiać słupy graniczne wzdłuż Wisły.
piwnica jest potrzebna do notek ponadczasowych, np. jak zrobić to czy tamto,
ponadto, mogłaby się przydać właśnie do marginalizacji niektórych autorów, wszakże nie do ich usuwania, zawsze mogłabyś podać odsyłacz do takiej notki w piwnicy, jeśli chciałabyś działać na przekór redakcji i owczego pędu społeczności.
Polacy są egalitarystami. Zgodzą się ew. na wyróżnienie, ale tylko tych, których sami sobie wybiorą.
z podobnego, aczkolwiek nie tożsamego, powodu nie korzystam z zakładek.
Postulowałem też włączenie przedstawiciela BiK do Rady Nadzorczej, by wiedział na bieżąco co się dzieje i mógł reagować. Pewnie też trzeba by było bliżej przyjrzeć się Statutowi NE SA.
1) sprawozdanie finansowe i sprawozdanie zarządu Nowy Ekran S.A. za 2011 r.
2) raport biegłego rewidenta z badania sprawozdania za 2011 r.
3) wstępny rachunek wyników, bilans oraz sprawozdanie z przepływów pieniężnych za 2012 r.
4) listy akcjonariuszy.
Weryfikujcie każde słowo kogokolwiek z Nowy Ekran SA. Sprawdzajcie wpisy w KRS nr 0000386789 https://ems.ms.gov.pl/krs/wyszukiwaniepodmiotu
Udajcie się do sądu rejestrowego i przejrzyjcie akta rejestrowe tej spółki (są publicznie i za darmo dostępne).
To bardzo mądra wypowiedź. Dziś naszą "Placówką" (czy ja kto woli Westerplatte) jest NE, a my tym Bogu ducha winnym Ślimakiem. Nie wolno nam tego przegrać - bez względu na okoliczności.
- i to jest ten problem zagęszczający atmosferę. Owszem niech się tu tworzą nowe ruchy i wybijają, ale bez jakichś niejasnych gierek i kreowania sztucznego autorytetu. I tylko NOWE a nie jakieś trupy reanimowane od 20 lat. Chociaż o tym nawet nie trzeba wspominać bo młody i prężny sam się wybije.
I jeszcze raz powtórzę, że Pan Opara nie nadaje się do polityki a na prezydenta to już na pewno... nie na czasy jakie są przed Nami.
Wszelkie próby promocji na siłę (wykorzystując pracę zbiorową blogerów do stworzenia ruchu internetowego/otoczki) i próby wpakowania się na siodło "inicjatywy kogoś innego" są co najmniej śmieszne jeżeli nie podejrzane.
To jest to co psuje nE.
Dodam też, że Korwiny, Winnickie, Zawisze, nawet Kaczyńskie też nie są tymi, którzy wyprowadzą Nas z tych kleszczy. Brak iskry, która swoim blaskiem zatrze podziały.
przed wielu, wielu laty, gdy jeszcze pracowałem jako programista systemowy, grałem dla odprężenia w grę zręcznościową tetris,
a potem już nigdy.
Może dla Ciebie nE to wejście do innych światów,
dla mnie to tylko wystawka celebrytów i politruków.
" pan Włodzimierz nigdy niczego Ryszardowi Oparze nie obiecywał " - więc to Ty w tej sprawie nie masz wiedzy.
być może tylko ja staram się ich mimo wszystko czytać
+ na drogę. Nie będę płakał po NE Szymowskiego i Pińskiego http://ryszard.opara.nowyekran.pl/post/86106,apel-do-sympatykow-i-spolecznosci-nowego-ekranu …
Rozwiń
https://twitter.com/cezarygmyz
bo znajomi królika jeszcze nie uzgodnili podziału tych łupów
- na czym miałoby to polegać? ... że niby byłaby możliwość szybkiej dotacji na subkonto blogera po przeczytaniu notki, która się spodobała. Czy coś zupełnie innego?
Nie liczba odsłon ale średnia liczba osłon (unikalne sesje) notki w ciągu 10 min w relacji (znormalizowana) do średniej całego serwisu.
Komentarze nie są dobre do liczenia rankingu notek, bo wystarczy pojedynek Godzilla contra Ghidora, który nikogo nie interesuje poza samymi walczącymi i notka będzie wisieć po wiek wieków.
Czy pan bywa w ogóle w RP?
W ubiegłym roku jak robiłem rozpoznanie w kierunku dofinansowania projektu to okazało się że dofinansowanie jest dla:
- długotrwale bezrobotnych,
- niepełnosprawnych,
- absolwentów szkół do 30 roku życia,
- osób po 50-tym roku życia,
A jeśli ktoś się nie zalicza do żadnej z w/w grup to po prostu nei mógł liczyć na dofinansowanie swojego projektu.
Zaraz, to jest jego blog, czy nie jego?
Jeśli nie jest jego, tylko on firmuje, to niech sprząta właściciel bloga.
Prosta reguła. Jeśli właściciela stać na służbę/sprzątaczkę/admina/samego Billa Gatesa - to co za problem?
nic nie mają wspólnego z oceną notki, ani jej jakością, ani donośnością.
Po raz kolejny NIE SKORZYSTANO z pomocy Rodziny, tej o której pisał Andrzej Słonawski. Takie coś wkurza na maxa, jak masz wiedzę, chcesz ją oddać za darmo, a ktoś to OLEWA. Ale najprościej zwalić wszystko na administratorów - "bo źle wypozycjonował"... "bo generuje koszty", a w ogóle to jest "szkodliwy" (i to nie uwagi do Ciebie :) )
W wypadku nie dotrzymania tego terminu blokuje się możliwość korzystania z bloga na 14 dni.
Jeśli użytkownik przewiduje, że nie będzie mógł sprostać temu wymogowi, może wynająć do tego celu admina.
Koszt x / mc (np. 50 zł/mc)
[...]
Admini będą mieli listę blogów, za które odpowiadają.
Moim zdaniem wystarczy 1 etat (2 osoby * 1/2 etatu).
żadnej refleksji, jak zwykle ?
nic nie mają wspólnego z oceną notki, ani jej jakością, ani donośnością.//
Chcesz powiedzieć, że ktoś piszący notki marnej jakości będzie popularny? Nawet ktoś, kto daje chwytliwe tytuły do marnych notek?
Każda notka powinna mieć swoją szansę.
Np. 100 punktów * współczynnik od 1-10 ustalony przez autora.
Następnie, jeśli oglądalność notki się utrzymuje, to ta punktacja zostaje, jeśli oglądalność spada (porównana z oglądalnością całego portalu), to punkty topnieją np. 100 punków na godzinę.
Zostały podjęte pewne zobowiązania, ci którzy je zawarli powinni się z nich wywiązać. Jeżeli mam zamiar naprawiać Polskę, sam powinienem świecić przykładem. Potrafić rozwiązywać konfliktowe sytuacje. Tymczasem dyskusja, zaczyna przypominać klasyczne, a u was biją murzynów. Do rozwiązania problemu raczej to nie zbliża
Pan Opara ma dwa rozwiązania.
Wyłożyć kawę na ławę. Dokonać audytu kosztów, ustalić na co NE może sobie pozwolić, przedstawić propozycje naprawy. Wtedy można znając zarys takich działań spróbować zmobilizować blogerów do partycypacji w kosztach działalności portalu.
Ruszyć na żebry, i z miną męczennika za sprawę, wymagać od blogerów wrzucania pieniędzy do mętnego stawu. Chętni do tego rozwiązania też się znajdą, tylko czy o takie rozwiązanie chodzi.
A może po oszacowaniu potencjału NE pojawiła się myśl,że ten projekt nie przyniesie stosownego zwrotu i należy go spisać na straty?
po drugie, propaganda związana z plusem pozostawiła niesmak,
po trzecie, plus jest używany w intencji promocji/wykluczenia autora, mało kto stawia inne oceny temu samemu autorowi w zależności od treści notki.
Ja czasem posuwałem się do "cytowania".
Niemców, ruskich, WASP-ów, żydów nie chcemy."
- moja wczorajsza myśl dotarła w pole magnetyczne Twojego mózgu :))
Ja tu widzę Turków i Chińczyków. Ewentualnie Iran. Persowie potrzebują teraz głosu "na zewnątrz" i mogą widzieć w tym interes.
Wszystkie te grupy mają w Europie Środkowej interes zbieżny z Naszym.
pzdr
Ale z dyskusji wnoszę, że mam do czynienia z poważnym obywatelem.
Cieszę się.
Jest gdzieś plansza, jak wędrują oczy po stronie i gdzie się zatrzymują.
Oprócz tekstów, praca u "podstaw" w terenie.
Mozolna i nieraz niebezpieczna.
Zamordowanie NE to mega głupota. Normalni ludzie na zawieszony na innej domenie ten sam, a jednak inny portal nie przyjdą. To nie będzie już z ducha NE.
Dyskusja (kulturalna) na 40-ści fajerek ! Aż szkoda że potem marną notkę
dokleił do fajnej dyskusji.
Nikt nie chce być oceniany ani oceniać (tak uczciwie !) . Testowałem jedną
propozycję. Wynik negatywny.
http://www.youtube.com/watch?v=0xDZ-DGfraY
Odwrotnie niż u Arabów ;)
https://docs.google.com/document/d/1Ao92RPmYb1Mo3a6QDgclZ0gZTUdaLtSmS8EZ5AgK8_Q/edit
W takim razie serdecznie zapraszam Pana na wizytę u mnie w Kanadzie. Odpocznie Pan na mojej farmie otoczonej zielonym lasem, gdzie możemy spokojnie porozmawiać z dystansem do emocji politycznych w naszym Kraju. Zobaczy Pan też słynny wodospad Niagary :)
Załatwię bilet do odebrania na lotnisku w Warszawie. Do bezwizowego wjazdu do Kanady potrzebny jest nowy paszport biometryczny.
Szczegóły przyjazdu do omówienia przez pocztę prywatną.
Serdecznie pozdrawiam z życzeniem wielu sukcesów.
Stanisław Tymiński
Na Nowym Ekranie doszło do całkowitego pomylenia pojęć. Pan Opara uważa, że powinniśmy być mu wdzięczni za to, że udostępnił nam platformę, na której możemy publikować swoje teksty. W rzeczywistości to pan Opara powinien być wdzięczny blogerom, że przychody z reklam pokrywają przynajmniej 30% kosztów utrzymania redakcji. Gdyby nie my, nie pokrywałyby ani procenta.
Mamy teraz "odezwę do ludu" o wsparcie finansowe. Pan Opara napisał, że Nowy Ekran potrzebuje 20 tysięcy miesięcznie aby się utrzymać i 100 tysięcy aby pokryć długi. 100 tysięcy to wystarczająco by pokryć koszty utrzymać 100 serwerów przez 3 lata. 240 tysięcy (roczny koszt utrzymania NE) to wystarczająco by wszyscy aktywni blogerzy na NE wykupili swoje własne domeny, opłacili informatyka, który przygotuje interfejs do powszechnego użytku, założyli stronę promującą blogi i wykupili pokaźną "chmurę" jako serwer dla tego wszystkiego. To tak w ramach wyjaśnienia osobom nieobeznanym w cenach usług internetowych za co mają zapłacić.
Łażący Łazarz co czas jakiś zasypuje nas informacjami, że na NE są 4/2/1 milion unikalnych użytkowników. Są to liczby wyssane z palca. Owszem, statystyki serwera mogą pokazywać takie liczby. Jednak nikt nie wspomina o tym, że przykładowo każdy użytkownik Neostrady przynajmniej raz dziennie zostaje nowym unikalnym użytkownikiem. Podobnie wszyscy użytkownicy internetu mobilnego. W praktyce z tych milionów jest kilka tysięcy. Dowodem na to może być ilość odsłon najpopularniejszych postów. Przykładowo powyższy artykuł w chwili gdy piszę ten komentarz ma mniej niż 7000 odsłon. Niech każdy z czytelników sobie odpowie ile razy odświeżył ten tekst (ja wchodziłem tu około 10 razy). Przykładowo najpopularniejszy polski serwis blogerski ma 10-krotnie większą oglądalność aniżeli Nowy Ekran, taki pudelek przeszło 20-krotnie. Na facebooku NE polubiło niecałe 8000 ludzi. 1 promil polskich użytkowników facebooka. Dla porównania Powiatowy ma ich MILION. Henryka Krzywonos ma 8 razy więcej fanów na FB niż NE. Sam jeden Rafał Ziemkiewicz ma 3 razy tyle co NE. Oczywiście facebook nie jest do końca miarodajny. Niemniej jednak w jakiś sposób świadczy o sile przebicia.
To jest poważne nieporozumienie. Wzywa się nas do zrzuty, by ratować prywatny biznes tylko dlatego, że ktoś uważa, że topiąc pieniądze wyświadczył nam wielką przysługę.
Na swój sposób jest to jednak zabawne.
Skoro brakuje pieniędzy na administrowanie portalem potrzebne są w pierwszym rzędzie oszczędności. Te już zostały wymuszone. Ale zaległe wynagrodzenia należy KONIECZNIE uregulować a prowadzenie portalu zorganizować na nowo.
Propozycje GPSa na porządkowanie hierarchii notek poprzez samych blogerów są interesujące. Można także zmienić układ SG tak aby po prawej umieszczać notki najświeższe, a po lewej stronie notki podlegające jakiemuś algorytmowi (liczba wyświetleń/komentarzy/ilość gwiazdek).
Wierzę w to , że NE nie był w Pana zamyśle sposobem na zarabianie pieniędzy, tylko pomysłem politycznym. Ale wiem też ,że nie może Pan w nieskończonośc dotować nierentownej działalności.Byłoby optymalnie , gdyby portal tylko się samofinansował, a ewentualne nadwyżki przeznaczano na ciągły rozwój.
Odrzucam wszelkie pretensje typu: "NE nie istnieje bez blogerów, blogerzy poświęcają swój czas, co jest jakąś wymierną wartością".
To NE jest wartością dla blogerów!!! ponieważ daje możliwość publikowania swoich własnych , unikatowych przekonań.Dla wszystkich pięknoduchów, którzy narzekają na : brak określonej linii programowej NE, dbanie o płynność finansową , publikowanie takich a nie innych autorów mam jedną radę: ZAŁÓŻCIE SWÓJ WŁASNY PORTAL NON PROFIT O JASNO OKREŚLONEJ LINII I KIŚCIE SIĘ W SWOIM WŁASNYM GRONIE !!! zbyt trudne, prawda,? gdyby było łatwe, dawno zrobilibyście to.
Skoro potrzebna jest kasa na bieżącą działalność widzę dwa wyjścia (Pański pomysł z klubami NE i dobrowolnymi składkami jest nieefektywny)
1. Zmienić regulamin portalu. Prawo do publikowania notek i komentarzy jest odpłatne . Obowiązuje abonament w kwocie 5zł miesięcznie , płatny z góry na pół roku. Czyli przelew 30 zł i każdy ma prawo pisać na NE.
Żeby to przyniosło efekt ( tzn nie nastąpił masowy exodus blogerów) musiałaby nastąpić pełna transparentność finansów.
2. Dokapitalizować NE S.A poprzez nową emisję akcji. Taką emisję zatwierdza walne zgromadzenie akcjonariuszy po odpowiedniej uchwale Zarządu spółki.
a) Akcje nowej emisji może objąć za gotówkę jakiś inwestor, ale zrobiłby to tylko w przypadku gwarancji rozwoju NE i przyszłego wzrostu wartości akcji.
b) Akcje te mogliby także objąć blogerzy na specjalnych warunkach.
NE mógłby zacząć drukować dwutygodnik NE oparty na tekstach piszących tu blogerów. Dystrybucją zajęliby się zdeklarowani blogerzy, którzy za to otrzymaliby akcje nowej emisji. Przykładowo każdy taki bloger/dystrybutor zobowiązuje się wykupić 100 szt nakładu dwutygodnika w okresie roku . Dogaduje się ze znajomym kioskarzem/sklepikarzem i tam wystawia ten nakład, lub ewentualnie tworzy własną prywatną sieć klientów.Może być tak ,że każdy taki bloger/dystrybutor wychodzi finansowo na tej operacji na zero, bądź dokłada jeżeli nie uda mu się rozprowadzić całego nakładu (istniałaby możliwość każdorazowo negocjowania ilości nakładu do rozprowadzenia) ,ale otrzymałby za tą pracę odpowiedni pakiet akcji.
podpunkt "b" możliwy do przeprowadzenia dopiero po uporządkowaniu bieżących zaległości poprzez "opodatkowanie" piszących . (punkt 1)
Pierwszy wybuch: PiS-wscy autorzy vs reszta
Drugi wybuch: katolicy spod znaku Circ vs reszta
Trzeci wybuch: ambicje samców alfa
Czwarty wybuch: cenzura i jej granice
Piąty wybuch: rozwiązania techniczne portalu
Itd., itp.
Opara (nie bez popełniania kardynalnych błędów) dał przez prawie dwa lata stabilność - my z niej nie potrafiliśmy skorzystać (nie udało się stworzyć wspólnoty o wspólnych celach, ale udało się zebrać ludzi co chcą NOWEJ POLSKI). Dał też nam miejsce, w którym nikt nie jest szantażowany poprawnością: partyjną, religijną... Ja np. raz na zawsze uwolniłem się z poczucia, że jestem jakimś gorszym katolikiem i oraz uwolniłem się z lemingozy "prawicowej", którą mi zapodawano w "naszych" mediach i wiele innych dobrych rzeczy.
To dla mnie dużo znaczy.
Brak tu ciebie.
Bynajmniej.
Nie znamy przyczyn zainwestowania środków przez Pana Oparę, poza tymi które oficjalnie deklaruje.
Na giełdzie, nazywają to cięciem strat. Ustawiamy stop-lossa i tyle. Godzimy się z porażką i zaczynamy gdzie indziej.
"Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć"
Poza tym, to święta prawda.
Nowy Ekran jako biznes odniósł spektakularną porażkę. To normalne, ponieważ po mniej więcej roku (po przyjęciu celebrytów) przestał się jakkolwiek rozwijać. Oczywiście zaraz pojawią się głosy, że to dlatego, że nie udał się projekt tygodnika, który został zablokowany przez układ rządzący w naszym kraju. To nieprawda. Jeśli jedynym pomysłem był tygodnik, to znaczy, że nikt nie przygotował realnego biznesplanu ze studium wykonalności. Osobiście uważam, że nie było nawet specjalnej woli utworzenia tego tygodnika (problem z kolportażem to nie problem, jeśli ma się dwa miliony czytelników).
Przypisując zasługi mylisz wkład finansowy pana Opary (i pensje pracowników spółki) z wkładem blogerów, który ani pieniędzy, ani spółki nie wymagał.
?????
To, ze NE ma problemy finansowe wiadomym bylo nie od wczoraj. Juz od jakiegos czasu byly problemy z plynnoscia wynagrodzen dla pracownikow.
I to jest zrozumiale, bo kazdego cos takiego moze spotkac. I co robiono w tej sprawie? Nic!! Dopiero gdy dalsza egzystencja staje sie niemozliwa szuka sie na gwalt rozwiazan. "Co nagle to po diable" - nikt o tym nie slyszal?
Tak czy inaczej, nawet bez fragmentów tyczących się facebooka myślę, że w sposób dość jasny i klarowny wyjaśniłem na czym polega absurd powyższej sytuacji.
Pomysł, by za prawo wypowiedzi na NE płacić abonament uważam za całkowicie pomylony. Mamy płacić za to by ktoś decydował, czy nasze teksty są warte tego, by je promować na SG? Toż to zakrawa na swoistą formę onanizmu.
1. Zbudowałem za to niesprzeczne w miarę jądro RzBiK, stworzyłem i zadbałem o uchwalenie przez BiK-i Konstytucji (wszystko to metodami demokratycznymi !!). Konstytucja jest niesprzeczna, a ja przecież nie jestem prawnikiem.
2. Odparłem, zgodnie z literą prawa, zamach stanu na wolę BiK-ów, rozprawiłem się obstrukcją w Radzie (twoje śmieszne żądania diet, gdy nic nie zostało wypracowane).
3. Zainicjowałem proces uzgodnień odnośnie celów RzBiK (na razie na Posiedzeniach - trzeba coś konkretnego zaproponować BiK-om, nie mgłę).
4. Dokonałem omówień kluczowych artykułów Konstytucji.
5. Zadbałem, że RzBiK nie jest katolandem oraz czymś co kieruje się demokracją kibucową (tzw. "radni" i utopijne pomysły Andariana)
Nie miałem przy tym prawie żadnego wsparcia ze strony władz NE i Red. Nacza, a bywało, że wręcz przeciwnie. A ty okazałeś się niedoszłym Brutusem rzekomej RzBiK-o-Huny.
ale do meritum.
albo uważamy, ze to pomysł nieefektywny - skutek będzie odwrotny do zamierzonego (odpływ blogerów) to można przedyskutować.
albo uważamy to za niesprawiedliwe? Dla mnie możliwość publikowania na NE jest o wiele więcej warta niż 5zł/miesięcznie, wychodzę z założenia ,że to NE świadczy mi usługę a nie jak sporo komentujących tutaj, że to Oni świadczą usługę portalowi.
W kwestii marki bym polemizował. NE w chwili obecnej ma bardziej złą markę aniżeli dobrą. Owszem, jest pewna grupa stałych "fanów" w sam raz na tyle, by w oparciu o dobrowolne składki zebrać kasę na skromniutkie pensje dla osób zarządzających portalem, częściowo oddłużyć spółkę i cichaczem się z niej wycofać podliczając straty.
Dlaczego mamy płacić na portal na który nie mamy wpływu? Dlaczego mamy przedstawiać programy ratunkowe dla biznesu, który przy pierwszej nadarzającej się okazji się na nas wypnie?
Czyli pomyliłem się co do Pana.
Zapewne w czasie zbierania podpisów wyborczych również.
Pomysł z abonamentem dla blogerów nie jest trafiony, miejsc w których można coś napisać jest wiele, takie działanie spowodowałoby odpływ blogerów.
Abonament za możliwość publikowania tych swoich "ekspertyz", czy odnośników do innych stron to raczej powinni opłacić ci którzy trafili na lewą stronę - i to by nie było takie głupie, chcesz mieć dodatkową promocję czy "wisieć dłużej na SG" to podeślij jakąś mikropłatność.
Blogerzy są siłą, każdego z portali, powinno się ich przyciągać, a nie odstraszać jakimiś głupimi rozwiązaniami, bynajmniej takie moje zdanie.
Bez działań Redakcji (opłacanych) nie byłoby ich tu. Widzę w S24 BiK-ów salonowych - oni generalnie chcą tylko sobie popyszczyć na złe PO i dobry PiS lub odwrotnie. To żaden kolektyw.
Do Opary można mieć pretensje, że nie potrafił zaproponować czegoś co uwolni energię BiK-ów dla dobra Polski. Nie potrafił tego ująć w karby. Inna sprawa, że ściosobączki zabrały mu 1,5 roku. Co do tygodnika to masz dużo racji. Temat nie był najlepiej zorganizowany i chyba dlatego Opara odpuścił. Czemu nie był? Mam swoje na ten temat zdanie, ale wybacz.
nie chciałem ułatwiać namierzania mnie.
Oczywiście pomijam wpływy z reklam, gdyż tego nikt nie ujawniał. Tajemnica handlowa, ponoć.
A ty tym zając się nie chcesz, lub nie możesz - nie wiedząc dlaczego.
Wiesz Andarianie, że gdyby doszło do zmian technicznych NE, itp. i pozwolono by mi działać to byłbyś pierwszy, do którego bym się zwrócił.
to nie jest konstytucja żbika, to jest twoja konstytucja.
Choćby Marsz Niepodległości powinien nauczyć jednego - młodzi nie chcą zgredów. A młodzi patrioci wypalonych zgredów tym bardziej.
Pan Tymiński też raczej nie ma dużych szans na powrót.
"Puk-puk czy mieszka tu rozum?" - Prezydent RzBiK 19.01.2013 08:21:00
Boje sie Was!!
oni nie traktują nas poważnie,
krytykują rząd, a tymczasem zachowują się jak on.
Niech zamienią moje akcje na abonament.
Że absurd to się zgadzam. Jednakże czasami trzeba zacisnąć zęby, żeby coś nie zniknęło. W tym wypadku NE
Pozdrawiam
Jak jest misja NE?
Jestem spoza "układu".-:)
Misją NE - jest BRAK MISJI.
Tak to widzę
Pozdrawiam,
Gdybyś przeczytał uważnie post, poczytał komentarze i użył pomyślunku wiedziałbyś ile jest z reklam. Tak, to tajemnica.
Czego ode mnie konkretnie wymagasz? NE SA nie jest do zrozumienia bez OK-KO. Na dzień dzisiejszy wiem jedno - wszystko jest w rękach Opary i tylko on rządzi i decyduje czy będzie OK czy nie OK.
Nie ma takiej logiki, innej niż polityczna, która by uzasadniała upadłość NE. Jeśli NE upadnie to mamy odpowiedź.
Zestaw "mniejszościowy" - nie wywoła efektu śnieżnej kuli.
Przejąć władzę nad "lemingami" - to kolejny TKM - nikt tego nie kupi.
EDUKACJA - by więksość "lemingów" - uwierzyła, że jej WOLNO MYŚLEĆ.
To może być misją.
Logiką? Proszę o przykład.
To Konstytucja mojego autorstwa (inspirowana uwagami wielu) uchwalona w sposób jawny, demokratyczny i w zgodzie z Konstytucją (a nie czyimś widzimisie) przez BiK-i. Jedyna w Blogosferze, tak jak RzBiK jest jedynym i pierwszym istniejącym państwem BiK-ów.
Siedze w Instrument Roomie przed około 20-toma komputerami a powyżej mam dwa ekrany: jeden z CNN, drugi z BBC. Od dwóch dni cały świat huczy o wydarzeniach w Algierii - o walkach, terrorystach i zakładnikach.
Wszędzie grube breaking newsy...
A na NE cisza. Nas to co ważnego dzieje się na świecie, tak doprawdy nie interesuje. Przynajmniej Pińskiego.
T-rex: Klapa nie tylko biznesowa, ale i społeczna.
Przecież pojawiło się tu sporo rzeczy godnych uwagi i wartych zachowania.
Czy może nastąpi przewłaszczenie ich twórczości?
Ponadto Ty zrobiłeś z tego podobieństwa element promocji.
O ile pamięć mnie nie myli, to ja przed t-rexem pisałem po prostu żbik, bo ten, i wszystkie twoje pozostałe skróty kością mi w oczach stoją.
Przykłady były w dyskusjach pomiędzy nami.
trudno, dotąd uważałem się za pełnoprawnego autora, członka organizacji.
Sam mnie z niej wypraszasz.
Nie jestem żadnym bikiem, wstydziłbym się tak powiedzieć o sobie.
Dziel i rządź, dziel i rządź. Na takiej zasadzie budowano dotychczas NE. W dodatku jak widać robiono to nieudolnie.
Nic nie zbudujesz na portalu będącym czyimś prywatnym biznesem (oprócz prywatnego biznesu, a i to jak widać nie zawsze). Nawet jeśli stworzysz ruch społeczny, będzie on prywatnym biznesem właściciela portalu. Jeśli ruch podąży w niepożądanym kierunku właściciel zawsze może sprzedać domenę albo przerobić na progresywny portal pornograficzny.
Ma prawo wykorzystywać bez ograniczeń twoje teksty, nawet, jeśli je skasujesz.
Przekonywać do jakichś treści partyjnych? Nie, tak jak piszesz, DO WOLNOŚCI MYŚLENIA. Przekonywać nie tylko "lewicowych" lemingów, ale też "prawicowych" (to drugie się na NE dzieje).
Myślę dokładnie jak ty - stąd właśnie NOWA KULTURA nakierowana na ekspansję, biznesowo uzasadniona, z elementami inspirującymi patriotyczny kierunek myślenia oraz ucząca demokracji. Budująca wspólnotę ludzi myślących w sposób wolny (poprzez poznawanie innych stanowisk).
Wolni ludzie potrafią się dogadywać i działać. Są niebezpieczni, bo niesterowalni. Wybierają tych, których chcą - jakże im na to pozwolić !!
Dosc ciekawy jest watek przywiezienia Rycha (bankruta pomiedzy Odra, a Bugiem, bo dalej juz nie:)) przez Stana do Kanady, na biochipie, w celu pogaduchy w okolicznosciach przyrody i zaproszenie obu panow na tournee po polonii amerykanskiej.:)
Fajne!:))
Cyborg! Przez Ciebie, a wlasciwie przez Ciebie brak, jestem niestabilny. To nieodpowiedzialne z twojej strony, uklady chlodzenia byly juz kilka razy na czerwonym polu:)
PS
A na ta cala cenzure mialbym prosty sposob zdejmujacy odium z redakcji, ale tez kosztujacy utrate nad banem portalowym kontroli. Cos za cos..
Skoro wszyscy maja pelne usta frazesow o tym jak to samostanowimy i ze to wszystko dla nas, jaki problem, aby redakcja tylko nominowala do banana, a czerwone nicki przez glosowanie decydowaly, kto przegial pale? A o bananie czasowym mowilem od dawna i to ze stopniowaniem. Gdyby konstytuowac taki sys, taki dr-brak-humoru, nie moglby pyszczyc o cenzurze tyrana Opary i zasmiecac wszystkich watkow tym. Gdyby zrobilo sie tow wzajemnej adoracji pomiedzy...500 osobami, to i co? Jak sobie poscielesz, tak sie wyspisz i tez Rychowi mogliby tedy naskoczyc, jesli sami to getto uczynili..
PSS
Kazdy kto ma zamiar pisac nie na temat powinien w tytul komenta napisac OT. Oszczedzi czasu kolegom niechcacym, czy nie majacym czasu, czytac nie na temat..
Jazgdyni, sam pan tego doświadczył. Zwolnili pana z pracy, bo już był niewygodny dla norweskiego pracodawcy. Ok znalazł pan następne zatrudnienie, sam pan pisze, że to normalne.
Tu sytuacja jest podobna-, Łażącemu Łazarzowi wyczerpały się pomysły to widać.
Ja zaproponowałem zanalizować błędy redaktora naczelnego. Te są widoczne, GPS, DrHumor, i inni to widzą. Moim skromnym zdaniem fałszywa polityka finansowa Opary, to tylko jeden aspekt, ale dla darmowych blogerów mało ważny, tak długo jak obsługa techniczna NE funkcjonuje i NE jest w Internecie.
NATOMIAST ATRAKCYJNOŚĆ NE OD 4-CH MIESIĘCY SPADA ZAMIAST ROSNĄĆ.
Moim zdaniem ze względu na błędy strategiczne i fachowe Tomasza Parola w funkcji redaktora naczelnego.. Jest on w pozycji odpowiedzialnej za sukcesy medialne NE, w przypadku ich braku, lub w momencie dużych niepowodzeń ponosi się, więc konsekwencje.
TOMASZ PAROL VEL Ł. Ł. POWINIEN USTĄPIĆ ZE STANOWISKA REDAKTORA NACZELNEGO DLA DOBRA NOWEGO EKRANU.
Ma on jeszcze funkcję polityczną, ale nie wiem, po której stronie.
Faktem jest tu może się powtarzam, ale to dobre ćwiczenie do dotarcia do ludzi.
Protest wyborczy Nowego Ekranu podpisało 790 osób. Bez akcji Parola wiele z nich napisałoby własne protesty.
http://dziennikarze.nowyekran.pl/post/30694,protest-wyborczy-tresc
Zbiorczy protest wyborczy NE odciążył Sąd Najwyższy o 789 możliwych protestów indywidualnych.
Odmowa, którą dostał od SN ważyła MNIEJ niż odmowa na mój protest.
http://umtsno.blogspot.de/
Mój protest z tą samą treścią poszedł przez 3 osoby i tylko on zajął nim 3 sędziów i trzy sekretarki.
To są fakty, które jakoś ludzie nie wiążą.
Więc będę jeszcze bardziej wyraźny 790 protestów indywidualnych mogłoby spowodować załamanie prac SN i przesunięcie terminów z ogłoszeniem nowego rządu. Ten tryumf jakoś nie został rozegrany ani jako błąd dyskutowany.
Wniosek: albo dyskutujecie błędy albo jest to towarzystwo wzajemnej adoracji nastawione na wyciąganie pieniędzy od naiwnych.
Panie jazgdyni, jak pan widzi walę w każdą pustą dziurę, którą widzę z zewnątrz i nie udaję, jak pan salonu. Tu zresztą nie miał być salon, tylko akcja polityczna. Z kolei ja nie widzę pana w akcji politycznej tylko na salonie w rozmowie z panią Izą. Przejęcie steru przez pana uspokoiłoby NowyEkran za bardzo.
Polecam usunąć blokadę duchową, artystyczną i polityczną jaką stanowi Ł. Ł. na stanowisku redaktora naczelnego.
Sam jestem teraz na blogu interia360 i proszę zauważyć tamtejsze rozwiązanie: nic nie jest publikowane, zanim dyżurna redaktorka nie przejrzy treści.
http://interia360.pl/moim-zdaniem/artykul/niebianskie-cuda-i-korupcja,60050
Uważam, że ciekawą diagnozę rozwoju NE stawia pan Krzysztof J. Wojtas.
http://cygnus.nowyekran.pl/post/86169,na-tapecie-o-ekranie
http://pluszak.nowyekran.pl/post/86195,do-dyskusji-na-tacy-kilka-pomyslow
I tak np. T-rex Niedoszły Przbikobójca poproszony pofatygował się i załatwił co trzeba dla LS. Rozdzielamy te dwie sprawy, to samo tyczy stosunków międzyludzkich.
Owszem, popełniono mnóstwo błędów, ale przynajmniej "się działo" i nastąpił skokowy wzrost świadomości.
Bo łatwa możliwość użycia ich , jako szczebelka, czy trampoliny - bardzo często kusi "złodzieja".
Więc wykładanie teorii "teoretycznych" - powinno być wyraźnie zastrzeżone - że to "szkoła", a nie nauka.
Wiem, że stoją i co (dla ciebie i tak się wystarczająco natrudziłem wygładzając KRzBiK :)
Plewy.
RzBiK nie jest organizacją i nie ma członków. Ma tylko członków Rady.
Art. 2 Konstytucji - "Wola każdego BiK-a jest święta."
Nowi przy takich kryteriach nie maja szans, albowiem spadaja gdzies na pasku z boku niezauwazeni i silą rzeczy nie generuja dyskusji.
Generowanie dyskusji nie jest rownoznaczne z jakościa notki tak merytoryczną jak i warsztatową. SG to PR dla blogera i zależy od admina.
Rozumiem teraz dlaczego SG jest zawalone notkami na żenującym poziomie - to notki autorów - "generatorów" dyskusji ! Nieważne o czym jest ta dyskusja. Ważna jest clikalność.
Może zamiast eutanazji - "róbta co chceta".
Precz z medialną prostytucją.
> tego, by je promować na SG? Toż to zakrawa na swoistą formę
> onanizmu.
Ale póki co jest tak, że my piszemy za darmo, a płaci się tym, którzy oceniają czy nasze teksty są warte promowania na stronie głównej oraz ich prezesom, ich sekretarkom i księgowym, którzy sobie siedzą w wielkim biurze w centrum Warszawy. Nie ma się co dziwić, że taki biznes upada.
Nowi mają szanse, wielokrotnie nowi trafiali na SG po to aby zostali zauważeni - ale to mówię sam, za siebie :)
Dla potencjalnych reklamodawców liczy się ruch - najczęściej, - to apropo "clikalności". Albo się ma sponsora i wtedy można pominąć reklamę, albo bogatego wujka - i wtedy można pominąć reklamę, albo umieszcza różne reklamy po to aby z czegoś opłacić to i owo.
Nicht war ?
albo misja nE to zwykła ściema.
http://maciejka.nowyekran.pl/post/86186,czas-na-wspolne-dzialanie-polacy-blogerzy-internauci
Przepraszam, powinienem wewnątrz notek pisać nicka.
Osoby które kiedyś tylko czytały ciekawsze notki a obecnie zawiadują
całością, mogą w tygodniu pisać samodzielnie.
Jedna z nich trenowała na moim materiale. To co się dzieje odstręcza obie,
kiedyś zainteresowane osoby.
Pozdrawiam były cyborg59.
Co do działań salonowych. To jest tylko kwestia pewnej kultury i wychowania. I, tak, przyznaję,w towarzystwie Izy czuję się bardzo dobrze. Dlaczego? Bo to jedna z najmądrzejszych kobiet jakie spotkałem. W ogóle, tutaj na NE jest nadreprezentacja bardzo wartościowych pań.
A salonowa polityka - warto sobie czasami poczytać de Talleyranda, geniusza politycznego. On wszystko rozgrywał w salonach, lub przy stole ze znakomitym posiłkiem. Tam też miał on swoje wielkie sukcesy.
Przyznaję, to pewien styl, który może się wydawać nieznośnym, bo niestety, w kraju nie ma dobrych przykładów, a trybun Wałęsa (niech go licho weźmie) nauczył rodaków, że polityka to chamstwo, buta i wulgarność. Otóż, ja chciałbym to zmienić, a przykładem jest mi nawet nie Izba Lordów, a Izba Gmin.
Serdecznie pozdrawiam
Więc, jakże to?
Gwiazdą Nowego Ekranu jest "circ - circonstance - Iza Rostworowska" - jest w czołówce oglądalności, ilości notek, komentarzy, wszystkiego. A tymczasem to jest po prostu wulgarna i chamska prostaczka, która głównie przekleja tekst z różnych katolickich portali a samodzielnie potrafi tylko innych obrażać i robić osobiste docinki. Promowanie takich osób musi doprowadzić portal do upadku.
Naprawdę, trzeba się starać.
Widocznie masz powody.
Serdeczności jeszcze raz
POZDRAWIAM
P.S. Szukajcie kasy u wielkich złodziei a nie u biednych blogerów.
Duże oszczędności polegają na sumie wielu małych:)
Wprowadzić członkostwo - np. platinum (100zł/mies) 30 postów w mies, gold, silver, itd, do ustalenia;).
Kilka tysiaków wpadnie z tego tytułu, tysiak-dwa z czynszu w jakiejś wietnamskiej dzielnicy zamiast w centrum, sprzątanie samemu, kilka tysięcy z redukcji pensji i tak dalej.
Musi zostać GOŁE MINIMUM.
A potem się odbija powoli od dna.
NE cierpi na typową zadyszkę nowych firm, które za ostro wystartowały i po roku/dwóch zaczynają się dusić.
Dużo by o tym pisać... Ale to jest do zrobienia.
Tylko trzeba... słuchać:)))
Nie trzeba powoływać żadnych klubów, klubików i kolejnych pseudo inicjatyw (w ciągu ostatnich dwóch lat powołano chyba z kilkanaście organizacji klubów partii i inicjatyw z których żadna nie funkcjonuje). Wystarczy jeden prosty ruch. Ograniczyć wydatki do przychodów czyli do tych 10 tys. jakie zadeklarowano z reklam. Zwolnić wszystkich Korwinów, Gudzowatych i innych. Jeśli trzeba to połowę redakcji która otwarcie pierze brudy co jest rzeczą nie do pomyślenia w poważnej firmie. Albo niech pan Gudzowaty rzuci kasą. W końcu to bliski kolega Artura Zawiszy, członka Rady Nadzorczej NE S.A.
Sam uratowałem jedną firmę przed upadłością ale to temat na inną notkę...
I wreszcie:
Jak ktoś kto nie potrafi zarządzać zwykłym portalem chce uratować przed bankructwem POLSKĘ?..
AUT!!!!! Jak to mówił Kargul "niech poszukają głupszego od siebie"!!!!!
Co innego ludzie pracujący w REDAKCJI!!!! włożyli wiele pracy w powstanie NE, poświęcili wiele godzin z życia prywatnego im należy się
wsparcie i uznanie!!!!!
Wielka dyskusja i emocje a mnie męczy czy to nie robota "krecika"
do rozłożenia finansowego NE.
PRZY KATASTROFACH WSZYSTKIE WARIANTY POWINNY BYĆ BRANE POD UWAGĘ!!!!
POZDRAWIAM!!!!
Informacja ze świata, potem: wpolityce, stefczykinfo, salon24, niezależna.
Kiedyś startową był nE. Ludzie się ścigali kto pierwszy wejdzie z "newsem".
(cyborg59)
http://maciejka.nowyekran.pl/post/86186,czas-na-wspolne-dzialanie-polacy-blogerzy-internauci
Ja nie mieszkam w Polsce i informacja skondensowana i na bieżąco - co się dzieje -jest dla mnie najważniejsza. Jakakolwiek jest opinia i tutaj na NE i moja osobista o Salonie Janke, to tam wchodze, ponieważ oferują taką opcję! Rzucam okiem na SG i prawą stronę - wiadomosci bieżace z wybranych - ja wybieram!- źródeł - i po kilku minutach wiem co się dzieje w Polsce. Dopiero wtedy szukam więcej o wiadomościach, ktore mnie zainteresowały i czytam notki - wybieram - ulubionych autorów i interesujące tytuły i interesujące dla mnie tematy. Czasami notki spełniające powyższe kryteria wiszą na SG. Najcześciej korzystam z funkcji na moim blogu - ulubione. Jeżeli mam czas wchodzę na inne blogowiska - Niepoprawni, Kontrowersje, NE etc.
Lubię Niepoprawnych - ponieważ ich Polecane notki na gorze SG są niemal zawsze wartościowe i na poziomie. Mają swoich faworytów, ale też nieznani blogerzy często są w Polecanych. Niepoprawni są bardzo hermetyczni, ale jest tam wielu świetnych blogerów, wartych mojego czasu, nawet jak nie są z mojej bajki.
Na NE zbyt często na I miejscu SG wiszą notki wręcz żenujące poziomem tak merytorycznym jak i warsztatowym. Abstrahuję od poglądów autorów (tę politykę uważam za słuszną )
Nie robia dobrze portalowi cykliczne obiecanki, szczególnie działań obywatelskich, o których po jakimś czasie cisza! Co więcej blogerskie inicjatywy akcji nazwijmy je "naprawczych" - jak różne formy protestów, apeli i petycji nie znajdują w większości poparcia i adminów i decydentów "programowych" (redakcji ?) co jest kardynalnym błędem i jest postrzegane tak przez inicjatorów jak i czytelników jako zwykła hipokryzja. Deklaracje otwartości, forum dla wszystkich , brak cenzury etc i faktyczne działania niestety nie pokrywają się zbyt często.
Cykliczne publiczne pranie brudów z przejrzystością mające niewiele wspólnego - jest wielką słabością i nie przysparza fanów. Uczestniczenie w tym maglu redaktorów pozostawiam bez komentarza.
Co do apelu Pana Opary też uważam, że jest jakimś nieporozumieniem i przynosi portalowi więcej szkody niż pożytku. Na te 700 z hakiem komentarzy, ile było deklaracji jakichś wpłat ratunkowych?
Portal nie może służyć jako forum do propagandy i ambicji politycznych "finansisty", zważywszy deklaracje założycieli z przed dwóch lat.
Pozdrawiam Pana i wszystkich komentatorów.
No cóż???? przy niektórych wpisach ręce "opadywowują"!!!!
wisi Opara na SG. Ponad 7450 komentarzy traktujących o oszczędnościach, zdobywaniu pieniążków, pozyskiwaniu reklamodawców.
"Więcej w najnowszym tygodniku "Uważam Rze", od poniedziałku" - Czyż nie jest to kpina, lub celowa prowokacja. Pod wpisem Opary świeci w trzech miejscach - Jan Piński redaktor Naczelny "Uważam Rze" z przedrukiem fragmentu art. ze swojego pisma.
Dostarczanie faktów jest pieską powinnością dobrej gazety (dla mnie portal, to też rodzaj "nowej" gazety).
Przyznam, że w tym względzie mam ulubionego blogera - to skromny Stanislas Balcerac. Kopalnia wiedzy o przekrętach ITI i lokalnych kacykach, m.in. w Gdańsku. Ja bym mu bardzo dobrze płacił na miejscu pana Opary, ale on chyba nie potrzebuje.
Pozdrawiam
Uważam, że za utrzymanie higieny na blogu odpowiada normalnie jego właściciel, a admin jest od sytuacji wyjątkowych:
np. ktoś napisał notkę i wyjechał na wakacje, a ludzie pod nią się obrzucili groźbami karalnymi.
I właściciel bloga, za niedopełnienie swoich obowiązków powinien odpowiadać finansowo (i prawnie - o czym może przypominać regulamin).
I to jest dramatycznie smutne od samego początku po dzień dzisiejszy.
W sumie sporadycznie czytałem tego pana, bo od początku łgał i teraz też nie mam zamiaru więcej tego czynić.
Będzie Nowy Ekran, będę pisał bez względu na to ilu w nim jest lub będzie agentów. Nie będzie, to będę pisał gdzie indziej. W dyskusję z łgarzem nie mam zamiaru wchodzić. Amber Gold II !?
Pozdrawiam
Ukłony - Wiktor
"Więcej w najnowszym tygodniku "Uważam Rze", od poniedziałku" - http://janpinski.nowyekran.pl/post/86196,ludzie-prezydenta-janukowycza-chca-wyciagnac-od-pko-bp-66-mln-zl
"Tytuł "Nowy Ekran" zarejestrowano w systemie informacji o wydawnictwach ciągłych i oznaczono symbolem ISSN 2083-2613"
niech pokaże Księgi "
Tak powinno być zrobione.
Pan Opara poza pomysłem "zrzutki" nic więcej nie proponuje więc taka zrzutka nic nie zmieni.
Dokładnie. Obecny zarząd NE ewidentnie sobie nie radzi.
http://vabanque.nowyekran.pl/post/11045,mleczny-interes-andrzeja-g
Po takich postulatach, to ktoś powinien ci podrzucić prochy do mieszakania, chyba za nie odpowiadasz, no nie ?
ale nie jest prawdą, że nikt niczego nie obiecywał, raczej mamiono nas wizją witryny autorów. Niepoprawnych autorów.
"A nE jest bardzo dobrze rokujący... "
To rzadkość tutaj.
Pozdrawiam
Wtedy byłoby źródło dochodu..
Trzeba zobaczyć lub się spytać. Z reguły firmy sprzedają usługi. To znaczy zostało coś zapłacone.
Gdyby wszystko zostało zapłacone to NE mógłby sprzedawać oprogramowanie Nowego Ekranu. Tylko, że tak nie jest.
"Dostarczyciel technologii" znaczy wg mnie coś podobnego do opłaty licencyjnej. Fa W3media sprzedaje licencję za używanie.
Ale, po co zgadywać, ciekawe czy on w ogóle wie, za co płaci?
A ja jestem kumplem Niesiołowskiego.
Szanowna Pani,
Proponuję słuchać takie autorytety jak Pani Niegowska i Pani Ciri, Ułak -
a z pewnością wszystko będzie łatwe i proste.
Dotychczasowe osiągnięcia tych Pań najlepiej gwarantują sukces w przyszłości.
--------------------
Popieram na drugie pięć!
To prawdziwe dziennikarki, dociekliwe, uczciwe, odważne i do tego świetnie piszące.
Pozdrawiam :)))
Carcinka - znam od lat (LS zanim NE)
Słonawski - od 2 lat, korzenie znajomości to LS (zanim NE)
Torin - bloger
Wojtek Cy - bloger, korzenie znajomości to LS (wcześniej nie zwróciłem uwagi na NE)
Sendecki - bloger, TV Narodowa
Pietkun - NE
Tylko jeden członek Rady jest DLA MNIE, a to przecież ja montowałem Radę klasycznym NE. Reszta to ludzie mi nieznani, znana od lat lub przez LS.
Nie sięgałem wcześniej po ludzi jako tako zaufanych (Paweł, Andrzej, Carcinaka) czy innych z LS (np. Stanley, Molier, Haber, itd.), bo liczyłem że się bez nich obejdzie. Bardzo się pomyliłem. Pomyliłem się też wierząc w waszą dobrą wolę i chęć budowania. Okazaliście się niezdolnymi do kolektywnej pracy.
Nowy Ekran ma wrogów
Nie ulega wątpliwości
Ale Nowy Ekran ma swojego czytelnika i swoją społeczność.
W innym przypadku bowiem nie byłoby rekordowej ilości ponad 750 komentarzy pod postem informującym o naszych kłopotach, tak emocjonalnej dyskusji, tylu deklaracji pomocy (także na priv) i tylu pomysłow wyjścia z sytuacji.
Aż chce się ten portal prowadzić przez następne 10 lat. Intuicja mi podpowiada, że wespół w zespół damy radę to wspólnie zrobić, i że będzie warto.
Swoją drogą ja wcale się nie spodziewałem, że będzie łatwo i realizując absolutnie niezależną, żywiołową linię Nowego Ekranu (będącej polifonicznym głosem tej niezrzeszonej i najmniej zmanipulowanej części społeczeństwa) liczylem się, iż wiatry poniosą tam gdzie będzie czekała próba pustej kieszeni.
W imieniu zespołu i swoim dziękuję wszystkim, z którymi się zgadzam i spieram, ale którzy dobrze życzą NE, za to co już się zdarzyło i jeszcze się zdarzy.
Damy radę "jesteśmy twardzi, a nie mientcy" ;-)
:-)))
Dziś widzę, że ta większość miała rację. A ja głupi dałem się nabrać. Widać większość wiedziała to, czego ja wtedy nie wiedziałem, że Caracjou to totalny nieudacznik i beztalencie organizacyjne.
A teraz, gdy poznajemy coraz więcej spraw zakulisowych dotyczących Nowego Ekranu, okazuje się, że tak samo nieudaczne są władze NE. Przecież to zakładanie klubów NE to jeszcze gorsza żenada niż to co robił Carcajou zakładając RzBiK. I efekt będzie taki sam.
...
Tu mój artykuł:
http://interia360.pl/moim-zdaniem/artykul/niebianskie-cuda-i-korupcja,60050
IDEA Consulting
42 – 200 Częstochowa
ul. Pużaka 15/34
tel./fax 343622647, 514699182
www.ideaconsulting.pl
biuro@ideaconsulting.pl
Kompleksowe doradztwo gospodarcze w pełnym zakresie procesu produkcji, handlu i usług – kapitał trwały, obrotowy, ludzie oraz organizacja i zarządzanie.
Analiza funkcjonujących i planowanych przedsięwzięć gospodarczych w związku z koniecznością dostosowania się firm do aktualnych wymagań rynkowych.
Diagnoza oraz przygotowanie planów przedsięwzięć gospodarczych (biznes plany, wnioski kredytowe itp.).
Doradztwo personalne – analiza stanu i jakości zatrudnienia w celu określenia kluczowych stanowisk w firmie, wymagających obsadzenia kompetentnymi ludźmi.
Oferta własnych pomysłów na dobre zainwestowanie wolnych środków finansowych.
Odzyskiwanie należności bankowych i handlowych na bazie wiedzy ekonomiczno – organizacyjnej oraz doświadczenia biznesowego i psychologicznego.
Sprzedaż firm, restrukturyzacja, programy naprawcze.
Handel i pośrednictwo handlowe w szerokim zakresie obrotu (sfera materialna i niematerialna).
Obsługa informatyczna (sprzęt, oprogramowanie, doradztwo).
Usługi menadżerskie.
Specjalnością firmy są sprawy trudne!
Mocny człowiek. Prawdziwy samiec.
Naprawdę! :)))
Dyżurny! Co jest z tym zegarem? Cuda jakieś !?
A ti masz wybujały instynkt ojcowski. Dobrze radzę - rób dzieci póki możesz. Powyżej 150 kg jest nieco ciężko. Możesz się zasapać ;)))
utworzyłem specjalnego bloga, gdzie wklejenia redaktora1966 po prostu przenosiłem, a w komentarzu dawałem znak gdzie jest jego dzieło.
Tego bloga mogę otworzyć dla wszystkich - niech zawalają.
Blok nazywa się Notki przeniesione.
http://zakop.blogspot.de/
Pogadaj trochę, żona i dzieci już śpią, a w butelce parę kropelek zostało...
bo o kasie to tu w zasadzie nie ma ani słowa.
analiza niepowodzenia rady i żbika też jest w moim odczuciu chybiona, ale nie mam teraz czasu, aby to roztrząsać, przepraszam
szkoda tylko, że z drugiej strony z takim uporem trwa przy swoich błędach.
Nic nie mam, przeciwko elektrykowi na stanowisku prezydenta, no chyba, że jest jeszcze przez kogoś innego zatrudniony.
poważna
Ukłony
To jest uczciwe i zrozumiałe.
Pisać za darmo, nie mieć żadnych praw, pozwalać sobie skakać po nosie i jeszcze za te "usługi" płacić!
Tak to wygląda na dzień dzisiejszy na NowymEkranie.
Jest to jeszcze jeden powód by Ł. Ł. zrezygnował z funkcji redaktora naczelnego.
Lepiej ty napisz o sobie, bez zaglądania innym do kieszeni.
To chyba trzeba kazać spuścić spodnie.
To byli Ojcowie Założyciele RzBiK. Przedstawicielami też byli - Rady Blogerów. Pierwsze z drugim się nie kłóci lecz pierwsze z drugiego wprost nie wynika. To rzeczy rozdzielne - nie rozdzielne było natomiast poparcie społeczne.
Czemu tak zrobiłem? Pisałem wyraźnie - po doświadczeniach paraliżu decyzyjnego RB. OZ pominęli etap Konstytuanty wychodząc z założenia, że głos każdego w dyskusji nad konstytucją nie może znaczyć tyle samo - ktoś musi nadawać ton, a gdy przedstawiciele się różnią najważniejszy przedstawiciel (primus inter pares) przeważa - sprawy mogą biec dalej.
Piszesz: "Wspólnota, która chce się rządzić sama w sposób bezpośredni, nie może zaczynać od wyłonienia przedstawicieli." (wielkie słowo "bezpośredni")
Wcale nie. Celów zbiorowości nie ustalisz, bo brak będzie czynnika organizującego owo ustalanie. W RzBiK cele mogą wyznaczać: BIK-i i Prezydent (po konsultacji z członkami Rady).
Gdy BiK-i śpią Prezydent robi co chce, ale nie może działać na większą skalę. Jak budzić to do czegoś konkretnego, a normalnie to cicho siedzieć i opracowywać projekty na Posiedzeniach. Jak BiK-i chcą coś zrealizować przez RzBiK (czytaj: w sposób uporządkowany i bez "widzimisie") to muszą się zebrać.
To tak - klasyczna zdrada elit. Zdradziły, bo król Łazarz zostawił ich samych sobie bez żadnych wytycznych (doszły jeszcze sciosobączki). Weź się chłopie zdecyduj z tym TAK NIE.
b) Bo ludzie nie lubią bezsensownych podziałów. Gdy doszło do Konfederacji cios silnie osłabiający zaliczył RzBiK, ale Konfederacja nie dała rady się zbudować jak wSieci na Urze, bo to była po prostu rebelia wołająca o pomstę do nieba dla wszystkich jako tako kumatych BiK-ów.
"I ośmielę się twierdzić, że to jest właśnie objawem, że nE jest medium EGALITARNYM, dla wszystkich, a blogerzy tutejsi myślą RACJONALNIE. "
Bzdury. Świeca żywiej płonie nim się wypali. T-rex, wy jesteście mitoman i bajkopisarz, wkręcacz do mc2! Jak dam notkę, że chce sobie podciąć żyły to będę mieć na pudle dwa razy tyle wpisów.
Dalej OK. Kasa i prostowanie "prawicowych" lemingów.
>Problem polega na tym, że to co dobre dla jednego dla drugiego może być niedobre.
--------------------------------------
Notki z błędami gramatycznymi, ortograficznymi, z fałszywą interpunkcją dają ludziom zły przykład.
Wklejenia wpływają na złą opinię o poziomie portalu.
Notki pisane bez polskich znaków diakrytycznych obniżają zainteresowanie i poziom portalu.
Wszystkie takie notki ogłupiają!
Ja nie pisałem na NE notek tylko w większości były to artykuły.
Artykuły na temat demokracji bezpośredniej - ponad 10 wszystkie zostały spuszczone po prawym pasku SG do piwnicy.
Prawie, że wszystkie artykuły na temat gazu łupkowego, też nie zostały wyróżnione środkową kolumną. Natomiast taki Jędrysek mógł się tu produkować i robić sobie reklamę na topie SG.
Wniosek na NE panowała cenzura tematów.
Kto winny? - Oczywiście Ł. Ł. jako red. naczelny miał na publikacje na SG i cenzurę wpływ.
Jeżeli go nie miał i wszystko puszczał to nie wypełniał swoich funkcji jako red. nacz.
czasem coś Ci się uda, chociaż pierwsza była Circ.
- niezbędny audyt NE
- niezbędny menadżer zarządzający NE
- niezbędny handlowiec sprzedający reklamy na NE
- niezbędna reorganizacja.. wszystkiego (siedziba, zarząd, płace, itd.)
- niezbędny informatyk do szaty graficznej
- niezbędny informatyk do reklam google itp.
- niezbędne ustalenie celu i jednej łączącej idei
Powyższe wymienione, to jest konieczne, wymienione przeze mnie na szybko.
Każdy z tych podpunktów wymaga wielu działań. Tutaj na NE jest wielu mądrych ludzi, którzy całkowicie pro publico bono dadzą swoją wiedzę i doświadczenie dla dobra NE. Wielokrotnie, nawet pod tym postem ofiarowali pomoc. Tylko niech Ryszard O. z tego skorzysta!!! Jak na razie widzę, że jest jeden bóg, samozwańczy przez mało kogo szanowany, z prezydenckimi aspiracjami. No dobra, zjawił się milioner i chce w patriotycznym duchu zmieniać Polskę. Niestety okazuje się, że to jest golas, a nie milioner, do tego humanista, co się za zarządzanie chce brać, normalnie żal..
Tak sobie myślę, jak on te miliony zarobił, których defakto nie ma? Mam trochę rodziny po za granicami, do tego jeszcze więcej znajomych emigrantów, nikt dziwnym trafem nie dorobił się milionów $. Mam na ten temat swoje zdanie, nie będę pogrążał Ryszarda O. on już sam się dostatecznie pogrążył.
Cieszę się bardzo, że powstało takie medium jak NE, jedyne w swoim rodzaju, ale to co się tutaj dzieje to jakaś farsa. Widzę, że to zmierza ku kontrolowanemu bankructwu i przejęciem przez michnika czy tez hajdorowicza (prezydencie, nie lubiłem Cię, potem zaakceptowałem, ale po Twoich słowach, jesteś zwykłym grubym śmieciem dla mnie).
P.S.
Mam ogromny żal do NE (jak to inaczej nazwać, jak nie ma stopki z dyżurującym adminem), że moje dwie ostatnie notki zostały zpiwniczone (chociaż nadal ciekaw jestem który okazał się takim.. jeżeli ktoś pracujący za 1500zł chce mnie oceniać.. trzeba być dużo wyżej aby mnie ocenić, no cóż, humaniści.. i ich infantylizm) Nie miał bym problemu gdyby promowano wartościowsze od moich, a tu promowano "helikoptery nad Warszawą", czy "też przepis na jabłecznik".
Staram się być społecznikiem, pełnym empatii, idealistą.
Jeżeli Ryszard O. (łubu dubu, łubu dubu.. niech nam żyje..)
robi jak robi, to ja żegnam Was. Potwierdza się, że Polska to kraj przychylny kurwom i złodziejom.
Oświadczam wszem i wobec, mogliście mieć we mnie przyjaciela, postawiliście na inne karty, Wasza wole, ale nie zdziwcie się jak przyjdzie czas.. http://spartakus.nowyekran.pl/post/84430,polska-a-d-2015
Co do wyrażania woli to polecam, by uniknąć "skrótów myślowych" Art.4.2 Konstytucji:
2. Prezydent reprezentuje każdego BiK-a z osobna - jednak wyłącznie w zakresie jego woli wyrażonej wcześniej w głosowaniach.
Tu jest szerzej:
http://prezydentrzbik.nowyekran.pl/post/74990,28-dni-do-planowanej-rezygnacji-prezydenta-rzbik
To żaden zamordyzm - to wasza niemożność czyni "tyranów".
Jestem zdumiony ilością odsłon i komentarzy. To jest bardzo budujące, że społeczność NE - tak aktywnie uczestniczy w dyskusji na temat przyszłości naszego portalu. Dziękuje wszystkim najserdeczniej.
Potwierdzają się też słowa przysłowia "Przyjaciół poznaje się w biedzie"
Rozumiem też, że właściwie przyjaciół nie mam. Przynajmniej obecnie.
Kiedy przez ostatnie (prawie) dwa lata, finansowałem działalność portalu NE, jakoś wydawało mi się, że jest inaczej. Kiedy ludzie potrzebowali ode mnie pieniądze, byli bardzo mili i sympatyczni. Teraz ulegli metamorfozie. Przyznaję, że doświadczenie z NE, bardzo wiele mnie nauczyło o Polsce, o naszym Narodzie, o Polakach. To dla mnie bardzo wiele znaczy.
A przecież, ja nie potrzebuję pieniędzy dla siebie. Portal Nowy Ekran jak sądzę jest potrzebny, (a może konieczny) dla ludzi którzy tam piszą, którzy to czytają. Portal NE jest potrzebny przede wszystkim społeczności NE, - Polsce i Polakom. A może znowu się mylę?
Do tej pory ja finansowałem NE.
Teraz proponuję Wam współfinansowanie.
Może ja żyję w innych realiach ale nie widzę w tej propozycji nic takiego niewłaściwego. Tak się robi na całym świecie - jak również w Polsce.
Tak przecież postępuje Radio Maryja, Telewizja Trwam. Radio WNET.
Tak postępuje Pan Sakiewicz i jego media. Tak postępują inne media.
Tak nawet postępuje TVP - poprzez przymusowy abonament.
(Wiele mediów ma swoich bogatych sponsorów - np SKOK)
I nikt nie pyta tych wspomnianych wyżej o dokumenty finansowe, audyt
I nikt nie odważy się zapytać o motywy działań Ojca Rydzyka - którego naprawdę bardzo szanuję.
Dlaczego więc Ja, czy Nowy Ekran, nie mógłby zaproponować podobnej inicjatywy. Dlaczego w oczach niektórych, to aż tak bardzo niewłaściwe.
Przecież moja propozycja i mój apel, jest uczciwym postawieniem sprawy przyszłości Nowego Ekranu. Nie ma żadnego obowiązku ani wspierania ani też pisania, czytania NE.
Przyszłość Nowego Ekranu - zależy od WAS, tak to prawda.
Ale ja nigdy nie oferowałem, że Nowy Ekran jest na sprzedaż.
Uprzejmie proszę nie wyciągać z mojego apelu niewłaściwych wniosków.
Ukłony i pozdrowienia dla wszystkich
Ryszard Opara
Od tego trzeba by zacząć - ilu blogerów jest w stanie spłacić i utrzymać ten portal?
Ja sama nie dam rady.
Ale gdyby znalazło się nas.... powiedzmy, ok 20-40 - to rozmowa może być już inna, prawda?
Może serce masz złote-ale pieprzysz robotę !
Uniemożliwiłeś powstanie jakiegokolwiek kolektywu na nE !
Takie było twoje zadanie ?!
Megalomanie, dlaczego wypowiadasz się tak jak byłbyś członkiem redakcji ?
Dlaczego wynosiłeś i rozgłaszałeś poufne (podobno) wieści z redakcji ?
-
To napisałem ja cyborg59
p.s czy ja wszędzie muszę znajdować sierść ?!
Żle Pan zainwestował - naprawdę źle.
To już jakaś agencja PR byłaby lepsza.
Potem pokochasz, ale będzie już za późno ! Za późno !!
Dobrze wypadła ta kwestia interesariuszu?
Dlatego pisałem już wiele razy, że blokowanie treści blogera dla czytelników jak np. w przypadku DrHumora, czy Fiatowca jest w sumie bardzo nieprofesjonalne.
Ł. Ł. Ukarał czytelników, potencjalnych klientów!
To jeszcze jeden przykład nieudolności Ł. Ł.
I następny dowód, że on się nie nadaje na red. naczelnego!
Chodzi o to by po upadku nE nie zostać osieroconym, bez dorobku.
Nikt się nie będzie z nami cackał !
(--) cyborg59
Może serce masz złote-ale pieprzysz robotę !
Uniemożliwiłeś powstanie jakiegokolwiek kolektywu na nE !
Takie było twoje zadanie ?!
Megalomanie, dlaczego wypowiadasz się tak jak byłbyś członkiem redakcji ?
Dlaczego wynosiłeś i rozgłaszałeś poufne (podobno) wieści z redakcji ?"
----
Powtarzam ten koment....
BO ON - ten CYBORG, czy inne LUSTRO... MA RACJĘ!!!!!!
Im prędzej to do Ciebie dotrze tym lepiej, i dla Ciebie i dla społeczności NE.
-
Interesariuszu czy teraz też zdołałem cię zaspokoić?
Podobno to ty jesteś z Melmag. Poszukaj śrubek, bo ci się poluzowały.
Te z którymi ludzie się zgadzają dostają dużo ocen pozytywnych. Właściwie często oceny pozytywne są manifestacją poparcia dla danej sprawy, jego demonstracją.
Przydałaby się szersza gama ocen - np jak w wyborczej.
Warto kopiować lepszych - w tym wypadku technicznie, NE tego nie robi. Całodzienne trwanie jednego tekstu na jedynce, to coś raczej niespotykanego w innych portalach, to zmniejsza ruch. Dlaczego nie ma rubryki najpopularniejsze z dnia czy tygodnia? To zwiekszałoby ruch, czyli wpływy z reklam.
Liczba odsłon też jest ważna. Oczywiście inna jest ta z 1-ki, 2ki itd. Ale czasem admini nie wyłapują ciekawych notek, które idąc poza SG mają sporo ocen pozytywnych i odsłon, mogłyby dawać większą klikalność NE.
Brawo, nawet Pluszak zebrał odwagę, by powiedzieć jeszcze szefowi bezpośrednio i bez cenzury prawdę.
Powyższe zdanie zawiera wszystko na temat pomysłu RzBiK, konstytucji RzBiK i jej ważności.
Teksty pana RO?
Hm....
Jak by Ci tu odpowiedzieć..., aby wilk był cały koza syta.....
Hmmmm...
hmmm..
;)
Jako Prezydent reprezentuję państwo RzBiK (ogół spraw) i jw. wolę BiK-ów. Gdy przegrywasz głosowanie nie reprezentuję twojej woli, ale mogę ją uwzględnić ze względu na interes państwa w swoich poczynaniach. Np. BiK-i czegoś chcą, ale nie jest powiedziane jak, kiedy, z kim, itd. - wtedy mogę sięgnąć po zdanie tych co przegrali i każdemu starać się jakoś dogodzić, by nie było dane głosowanie dla niego zupełną klęską.
Na dyskusje o Konstytucji był czas na Posiedzeniach, na które się nie stawiałeś więc wybacz, że nie będę z tobą ciągnął tego wątku. Poczytaj sobie Omówienia i Konstytucję - byle uważnie.
I to że potrafia ze sobą dyskutować. To, że mimo, że są tacy różni siedzą w tym miejscu.
I to, że to miejsce doprowadza, niewiedzieć czemu, innych do białej gorączki.
Bardziej (gdy patrzę w kalendarz), niż sama byłabym skłonna w to uwierzyć.
I na teksty w stylu towarzysza "Wiesława" i jego epoki, jestem uczulona.
To się dziś alergią nazywa - nic za to nie mogę -muszę unikać, po prostu, bo źle to na mnie działa.
U Winnickiego - powiadasz.....
A dałabyś linka?
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Jutro ewentualnie wyjaśnię wam jak położyliście ten portal. Choć to chyba proste dla fachowców z branży. Ale po huj medyk bierze się za biznes medialny, jak nie ma pojęcia w temacie?
Gwoli rzetalności:
Podobną alergię miałam na teksty pana bezHumoru.
Chyba ta sama epoka.
Gdyby każda gwiazdka kosztowała 10 gorszy wtedy mogłoby teoretycznie nie być złośliwości w postaci jedynkowania tych postów które oceniający nie przeczytał. A gdyby złośliwy oceniający chciał być nadal złośliwy to kosztem swojego portfela musiałby zainwestować kilka złotych zasilając kiesę NE. I w takim przypadku jest coś - za coś.
Podtrzymuję swoje zdanie - posty powinny generować dyskusję, choćby po to aby poznać różne zdania w jakimś temacie. Atak klonów, nawet tych najlepszych, które można poczytać w 15-tu różnych miejscach internetu, w których autorzy prowadzą monolog - dla mnie jest zbędny. Takie monologi się może i zapamiętuje... na kilka tygodni, a potem odchodzą w niebyt.
W uzupełnieniu:
http://Ryszard.Opara.nowyekran.pl/post/86106,apel-do-sympatykow-i-spolecznosci-nowego-ekranu#comment_748207
Więc jak? Pokochałeś teraz, bo zrozumiałeś swe winy w ramach ekspiacji?
Pytanie więc brzmi: czy można nE przekształcić w rodzaj spółdzielni /??? - nie znam się na tym/, by przynosiła ona zyski piszącym? Czy za posty może być gratyfikacja? Mówię o honorariach, po prostu.
To z pewnością ożywiłoby portal.
Płacenie jednym, a korzystanie bezpłatne z pracy innych /większości/, do tego lekkie szantażyki co do przyszłości nE /post wiodący i komentarze Autora/ odbieram z wielkim niesmakiem. Wiele osób angażuje tu swój czas /to pieniądz/, wiedzę, talenty i emocje całkowicie non profit.
Post pana Opary, dla którego nE miał być biznesem /w zapowiedziach/, miał właśnie przynosić zyski. Po dwóch latach działalności należałoby pomyśleć o "mrówach", które niosą ten portal. A tu słyszymy: chcecie nieść? Płaćcie!
Jestem w niezłym szoku.
Uważam, że dotychczasowa formuła "biznesowa" nE się skończyła.
Może trzeba z nE zrobić prawdziwy biznes? Dla nas wszystkich /blogerów/?
Co sądzicie?
PS. to wielka przyjemność - otrzymywanie honorarium za swoje dzieła. O konieczności życiowej nie wspominając.
Nie chce mi się wierzyć, ze ktokolwiek z adminów lub autor bloga skasował nawet jeden komentarz. Wiem natomiast, że co najmniej jeden komentator sam usuwał swoje komentarze.
Nie wiem czy będę dobrym dyskutantem ponieważ szczerze mówiąc sam nigdy nie byłem w sytuacji robienia ściepy na portal który prowadzę i nie mam zielonego pojęcia jakie dalsze ruchy planuje zarząd spółki.
Moją rzeczą jest redakcja i uczestniczenie w budowaniu społeczności blogerów oraz komentatorów, pisanie artykułów, zarządzanie treścią, PR. Czyli tworzenie produktu medialnego z misją.
Jakie to trudne pojmie ten, kto kiedyś spróbuje się zmierzyć z grupą 11 tys. piszących, spierających się, majacych różne oczekiwania osób, z czego niektórzy autorzy naprawdę mają ambicje i wysoką samoocenę a inni wciąż zabiegają o jej pootwierdzenie. Do tego dochodzą trole, awanturnicy, wrogowie, komentatorzy ze służb, manipulatorzy od konkurencji itp itd.
Dodaj do tego kilkaset maili dziennie, czytanie tekstów i promowanie ich na zewnatrz, czytanie nadesłanych tekstów, narady z redakcją, administratorami, rozmowy z wydawcą. Oraz świadomość że każdego dnia pojawi sie od 150 do 250 tekstów, których wcześniej nie zamawiałeś, na których pojawienie sie nie masz wpływu, których nie zedytujesz i których nie możesz kasować (poza wyjątkowymi wyjatkami gdy przegięcie totalne) i w każdej chwili może sie pojawić tekst (ale nie wiadomo kiedy) który może być wielkim i cytowalnym osiągnięciem NE, lub taki, który będzie przyczyna wielkich kłopotów i ataków.
A na dodatek pamietaj, ze ja zwykły bloger jestem więc zorganizowanie dziennikarskiej ekipy, z udziałem czasem znanych nazwisk, to było wyzwanie.
Czy mogłem i moge zrobic jeszcze więcej i wykorzystać wiele swoich, redakcji czy blogerskich pomysłów? Na pewno tak, zwłaszcza to drugie. Bo zaczynam coraz lepiej kumać bazę, orientować się w zasadach panujacych w mediach, układach dziennikarskich, politycznych, biznesowych oraz poznaję wiele tajemnic, które sa szeptane ale o których nikt nie napisze, bo twardych dowodów brak. Oprócz wrogów przybywa nam też przyjaciół, informatorów, każdemu z nas otrzaskania i zaczynam rozumieć o co idzie gra i jaką wszystko jest wielką ściemą.
Były art. na NE kompletnie wygladające na wariackie ale kompletnie prawdziwe - tak, jak wiekszośc artykułow prasowych, które są zakłamane do gruntu i nie tyle opisuja rzeczywistość ile film, który mamy oglądać. Gdy dowiaduję się że jakiś wielki obrońca moralności, czysty jak łza autorytet jest w rzeczywiście trzymanym na sznurku pedofilem, to nie wiedząc na 100% czy to prawda czy nie zaczynam mu sie inaczej przyglądać, inaczej na niego patrzeć, inaczej postrzegać jego i to co robi. I wtedy nagle bach, zaczynam widziec to drugie dno i kojarzyć np. zupełnie nieważne spotkanie lub kompletnie pomijaną informację z rozpoczętym 3h później działaniem tego X przy dskretnym wspoarciu tego co nim steruje.
I co zrobić z takimi kwiatkami gdy masz portal mówiący prawdę? Wylac nie wylejesz ale przestajesz byc fanatykiem kogokolwiek i przestajesz ufać temu co widoczne. W pewnym momencie coraz lepiej widać podskórne pieniądze, biznesy, przyjaźnie między gośćmi odgrywającymi teatr wzajemnych nienawiści w mediach.
Możesz jednak eksponować te teksty, które są bliższe prawdy jeśli taki zauważysz. Jeśli nie albo go zauważą admini albo za prawdziwszy wezmą jakiś inny, kompletnie fałszywy.
Pisano tutaj, ze straciłem cnotę u Hajdarowicza. Przy pewnej nagonce medialnej może to tak wygladać, ale to fikcja. Każdy z wydawców prasy jest teraz zależny od władzy. NE sie przekonał, ze wystaczy jeden tel. z Pałacu lub Kancelarii a wyrzucają Cie natychmiast z lokalu, czy kolporter nie chce dystrybuować Twojej gazety. Parol stracił cnotę, a już piszący tam Urbański, przyjaciel Lecha Kaczyńskiego nie. Lisicki idzie do Lisieckiego odpowiedzialnego za utopienie WPROSTu, wywalenie Króla za felieton antytuskowy i zrobienie z niego lewackiego tygodnika kierowanego przez T. Lisa - wszystko ok, wszyscy sie cieszą, gratulują (chociaż przy WPROST było gorzej niż po upadku URze, bo innego tygodnika opinii o tym charakterze wtedy nie było i się nie zapowiadał, a linię zmieniono o 180 stopni). i takich przykładów jest masa, trzeba tylko zechcieć widzieć jaki jest autentyczny obraz faktów, że np. jednego wyzywa od zdrajców inny, którego teczki wprawdzie nikt nie znalazł, ale IPN odmówił mu statusu pokrzywdzonego (tzn. zbiór zastrzeżony dla czynnych).
Albo spotykasz się z pewnym dziennikarzem śledczym, no po prostu guru prawicy, dyskretnie w kawiarni, przynosisz mu kwity za którymi wystarczy pójść dwa kroki i może być afera na 14 fajerek, a ten Ci odmawia i mówi "zostaw to", pewnych spraw nie ruszamy, bo może siedzieć w tym ten co go lubimy. To go przestańmy lubić - powiadasz. Gość wstaje i wychodzi. 2 dni później zostają zerwane pewne rozmowy dot. współpracy miedzy redakcjami bo ktoś przestał sobie życzyć.
Dziennikarze może są przyzwyczajeni, może czują się w tym dobrze, ale dla blogera zawsze piszącego szczerze co myśli do szok i wielki dysonans poznawczy. Taki bloger zaczyna też rozumieć jak trudno z posiadaną prawdą będzie dotrzeć do opinii publicznej i jakim jest autentycznym zagrożeniem dla środowisk rozdanych ról. NE jest z zewnątrz wszelkich układów, nawet zawodowych, dlatego tak nas atakują i dlatego tak wk..ia, że ludzie to kupują. Dlatego też tak denerwuje, że nasze najlepsze i błyskotliwe materiały śledcze, potwierdzone i super udokumentowane, przechodzą bez echa i cytowalności. No jak to, blogerzy lepsi od dziennikarzy? Odbieraja nam michę. A może dziennikarz wie (intuicja) ze jak pójdzie za śladem, za tekstem, nagłosni to straci pracę i innej nie zyska - czego się panicznie boi, momo że łazi z metką niepokornego.
Podobnie z prowokacjami. Umieszczamy atrapę bomby na Dw. Centralnym na kilka dni prze EURO 2012, pod okiem masy służb - które nagraliśmy i wszyscy mają to w dupie. Rzecz robimy zresztą 2 razy. 7 miesięcy później pomysł kalkuje Sekielski włażąc do Sejmu i afera na 100 fajerek. Czyli nie o fakty chodzi, ale o to kto gdzie je poda, jakie ma znajomości i wsparcie środowiska dziennikarzy.
Jeśli stracimy NE, to zostaną tylko dziennikarze lub portale zarządzane przez dziennikarzy, których większości intencji nie wierzę, uwikłani, zalezni finansowo, kochający cenzurować innych. Nie wierzę bowiem, ze dziennikarz może byc obiektywny w stosunku do polityka, z którym jeździ na wakacje od 10 lat, lub który jest chrzestnym jego dziecka, albo o którym sie powiada, że żyje z artykułów których nigdy nie opublikował. Wierzę tylko dziennikarzom, którzy są w NE, lub których współpracy bym chciał - garsteczce. Reszta to wydmuszka medialna lub moralna.
Zalecam więc patrzenie trochę mniej stereotypowo na blogosferę, NE czy naszą redakcję i przygladanie się sprawom jakos tak przez nikogo nie podchwytywanym, omijanym z daleka czy też z nagłych, nieuzasadnionych wydaje się powodów masowo wyśmiewanych lub atakowanych. Bo nie dzieje się to bez przyczyny. Prawda jest przeważnie niebezpieczna i niewygodna.
Dlatego musimy przetrwać, by ktoś wykonywał tą robotę nie myśląc o interesach prezesa swojej partii lub bojąc się, że nocne rozmowy z politykiem to nie sugestie ale groźba uruchomienia seryjnego samobójcy. Etatowego dziennikarza postraszyc można gdy ma rodzinę, wydawcę też, redaktora, biznesmena takoż ale blogosfery nikt nie zatrzyma, bo kto wie co wypuści który bloger, skąd otrzymał informację, co ma w zanadrzu i jak zareaguje potem internet?
Dlatego tak blogosferę kocham i tak mi zależy na NE, pomimo, że zapanować nad nim nie sposób.
Można i tak:
Warszawscy cwaniacy przepuścili naiwnego milionera przez internet. Wylazł w skarpetkach. :)
Bez urazy.
Przeczytałam kilka Twoich ostatnich komentarzy i notki.
I taki wyciągnęłam wniosek.
Pozdrawiam
Tylko nie rozumiem dlaczego ktoś pozwala ci rozp.....dobry interes ?
Jakie są koszty utrzymania NE.
I jakie zadłużenia.
Szanowny pan Opara, oświadczył, że NE nie jest na sprzedaż.
Czyli: albo NE będzie takie, jak on chce, albo niech sczeźnie....
Tak to trzeba rozumieć?
- obciąć koszty - moja ostatnia notka pokazuje jak to zrobiono gdzie indziej. Np SA kosztuje - giełda to raczej za parę lat niż teraz.
- zwiększyć wpływy z reklam - to można zrobić bardziej stawiając na promowanie tekstów dających sznse na dużą klikalność. Tu dobrym wzorcem są np niepoprawni.pl - najpopularniejsze notki dnia, tygodnia i najlepiej oceniane, wpolityce.pl - częstsze zmiany na 1ce to podstawa.
Większy zakres ocen jak na wyborczej itd, itp
Jednak to nie zwiększy skokowo klikalności, zwłaszcza przy skutecznych dotąd atakach czarnego PR.
Proponowałem w lecie sklonowanie NE i stworzenie NE - light ale w naszym stylu, nie badziew. Byłoby to możliwe bezkosztowo jak sądzę. Ludzie zapełniliby to treściami łatwiej niż dokładaniem pieniędzy, bo jak ktoś ma czas na pisanie, to nie ma pieniędzy - to praca za darmo. Kwestia wyboru. Tu o wiele łatwiej byłoby o reklamę.
Byłem kiedyś zawodowym marketingowcem i moje pomysły z zasady się sprawdzały. A nie tylko ja to proponuję.
Konieczny jest ktoś kto będzie dbał o biznesową stronę NE, widać, że teraz nie ma. Marketing, akwizycja reklam, nowe produkty. To powinno być pierwsze stanowisko, nie ostatnie.
Proponowałbym nawiązać wspólpracę z jakąś księgarnią internetowa książek patriotycznych i pobierać prowizję od każdej książki sprzedanej przez NE. Cała fatyga to miejsce w reklamach i na SG, w jakimś kącie.
Resztę załatwiają oni, bo wiedzą jak to robić. Ludzie siedzący w necie wbrew pozorom kupują najwięcej książek.
W te kluby to średnio wierzę.
Pana Prezydenta RzBiK, rozumiem. Wywalczył sobie zabawkę i nie daje innym pograć. To niech się bawi sam. Idę do innych się bawić.
================
NE to nie Gazeta Polska czy Radio Maryja, tego typu kluby w realu nam nie wyjdą w oparciu o sam szyld NE. Natomiast jest oczekiwanie na jakiejś kluby obywatelskie, wolnościowe, patriotyczne, NARODOWE, KATOLICKIE. Należy to połączyć, przy okazji będzie to także klub NE, ale nie bezpośrednio, bez tej nachalności która nie wyjdzie, zwłaszcza że nie ma tygodnika drukowanego na którym można by się oprzeć.
Książki to powinniśmy pisać i wydawać co miesiąc jedną przynajmniej, to chyba jedyny pewny sposób zarabiania przez blogerów, a połowa zysków na koszty utrzymania NE, tylko na sensowne wydatki, to musi być pilnowane!!!
Inwestor jak wykłada kasę to chcę wiedzieć jak kasa się rozchodzi, chce mieć wpływ na decyzje, które mogą spowodować przepadek jego kasy. I to wg mnie jest normalne.
Widzę że wyłożone moje nadzieje (w postaci marnych, symbolicznych pieniędzy) na portal NE, poszły psu w oko, czy w d... jak kto woli.
Proponuję 12 PLN/rok. :)
Chcę też pisać zarobkowo, też potrzebuję kasy, a tu NE wyciąga łapę po zaskórniaki także do biedaków (bo nas jest najwięcej i jesteśmy dobrotliwie naiwni, więc HOJNI) żeby nam na chleb brakło... jak tym babciom moherowym co wpłacają całe emerytury na RM.
Zwykle finansuje się stowarzyszenie, fundacje, projekty nieformalne prowadzone przed godną zaufania osobę, a nie spółki akcyjne, czy to jakaś cholerna piramida czy co?
Na dobry początek, proszę odnieść się do mojego wpisu, cóż z nim jest nie tak? wk..ny 19.01.2013 23:25:54
Wyciąganie ręki przy jednoczesnym porównywaniu się do o. Rydzyka czy Sakiewicza świadczy o niezrozumieniu sytuacji. Wiedziałem, że ten tekst (choć go nie czytałem) się pokaże, bo akurat dzień wcześniej byłem w NE na zaproszenie Pana Opary. Prosiłem, by nie strzelał sobie i NE w kolano. Nie wiem jak Tomek, ale powinien on rzucić się jak Rejtan pod biurko z komputerem Ryszarda i powiedzieć: "Po moim trupie".
I pewnie by tak zrobił gdyby nie ostatnie 4 miesiące...
Z reguły na blogu nie ma żadnej ilustracji, gdy pozostawia się ilustrowanie adminom.
Typ abonenta osoba fizyczna
Serwery nazw ns3.netart.pl. [85.128.130.10]
ns1.netart.pl. [85.128.128.10]
ns2.netart.pl. [85.128.129.10]
Utworzona 2011.01.14 15:21:20
Ostatnia modyfikacja 2013.01.02 09:49:04
Koniec okresu rozliczeniowego 2014.01.14 15:21:20
Opcja brak
Dnssec brak
Registrar NetArt Spółka Akcyjna S.K.A.
ul. Cystersów 20A
31-553 Kraków
Polska/Poland
+48.801 33 22 33
+48.12 297 88 10
+48.12 297 88 08
kontakt@nazwa.pl
-------------
Domena Nowego Ekranu jest zarejestrowana na prywatną osobę. Mam pytanie co to ma wspólnego z e Spółką Akcyjną? Ktoś mi to wyjaśni?
równocześnie w obu zbiorach.
O kimś tu ostatnio pisano że złożył oświadczenie zgodne z prawdą,
ale dodano że nie otrzymał dostępu do materiałów. Właśnie to jest obecnie
oznaką że "coś jest na rzeczy".
Kiedy napisałeś o Ewie Ewart , salon Cię wziął pod obcasy. Nazwisk nie pamiętam. Podstawą był błąd rozszyfrowania kk jako kościoła katolickiego,
podczas gdy powinno być krajów kapitalistycznych (w/g autorów).
Sam autor tekstu zamienł Ewę Ewart na Ewę Ewaryst i nie miał sobie nic
do zarzucenia. Na przyszłość : w moich papierach kk mogło oznaczać np.
nieustalony(kk) ksiądz katolicki, lub kontakty w obrębie (kk) kościoła katolickiego. Taaaa....
Pracowałem w drukowanym dużym dzienniku który padł bo właściciel
wp.... się Naczelnemu w linię programową. Zostałem z kilkoma starymi komputerami do fotoskładu i martwą licencją oprogramowania.
Przykro jest ponownie oglądać stary scenariusz.
Pozdrowienia -- cyborg59
--------
Domena niezalezna.pl
Typ abonenta organizacja
Serwery nazw dns18.ovh.net.
ns18.ovh.net.
Utworzona 2006.02.27 19:27:11
Ostatnia modyfikacja 2012.07.21 09:39:10
Koniec okresu rozliczeniowego 2018.02.27 19:27:11
Opcja utworzona 2011.05.04 00:16:22
Opcja wygasa 2014.05.04 00:16:22
Dnssec jest
P.S. pozbawialiście mnie wszelkich ideałów, tylko kurwy i złodzieje mają perspektywę w tym kraju, moja 2 letnia obecność na NE tylko mnie w tym utwierdziła, mimo wszystko nie życzę NE bankructwa, będzie to mimo wszystko stały punkt porannej prasówki. Żegnam.
Za takie pieniądze o których mówisz, to możesz sobie z dwiema paniami pojeździć po W-wie 1 dzień i ładnie sie pouśmiechać do p.rzechodniów.
Nie mówimy tutaj o witrynie o dynamice emerytów (bez urazy dla starszych osób). Mówimy o czymś co ma dawać dynamikę zmian w Polsce. Wystarczy?
"@AdNovum 11:37:52
Wiesz co, jak dziś publikowałem i pisałem wstęp, to z tych nerwów ręce mi sie trzęsły. A jak sobie przypomne o tych wyłamywanych złotych zębach, handlu pamiatkami i udziale w tym wszystkim Przewoźnika to mnie cholera bierze.
Łażący Łazarz 16.01.2013 11:42:50 "
Dziennikarz, tym bardziej z kierownictwa portalu musi trzymać na wodzy swoje nerwy i emocje mając na uwadze to, że negatywna emocjonalność jest synonimem neurotyczności od której osoba na tym stanowisku powinna być wolna.
Wyborcza ma ciekawe to, polecam, fajne itd.
NE od roku stoi w miejscu - więc się cofa.
PS
Mnie się czasem zdarzy dać jedynkę po przeczytaniu 2 zdań, jak widzę, że to celowa dezinformacja.
postanowiłeś znaleźć sobie przydupasów wśród blogerów i komentatorów.
Na szczęście ośmieszyłeś tylko siebie. Tak więc o jakimś wiekszym szacunku
nie myśl nawet. Gdybyś przestał jątrzyć i rozgrywać swoje animozje,
to może twoje akcje by wzrosły.
(-)cyborg59
A ja podtrzymuję swoje - za mała skala ocen, brak ocen komentarzy.
Wredne komenty będą piętnowane, genialne doceniane. Komentatorzy docenieni.
Jedyne realne dochody portali na świecie są z reklamy - fakt.
Żeby je zwiększyć trzeba coś ludziom dać, a nie utrudniać. Potrzebujesz tak samo komentarzy jak notek. Dostajesz je bezpłatnie, ciesz się z tego.
Rekordzistów jedynkowych można publikować, jak ostro odstają. Są wyjątkami.
My jesteśmy internetowi za bardzo. KGP to inne pokolenie, o innych przyzwyczajeniach.
No i my jesteśmy od pisania, nie klubowania jak pokazały dotychczasowe doświadczenia. Piszemy dobrze, klubujemy się tak sobie.
Dając dobry przykład, nie będę tutaj komentował dalej (możemy kontynuować na prywie), z rekomendacją, aby RzBiKa usunąć z tego poważnego blogu jak najszybciej.
@Prezydent RzBiK 01:14:43
Konkretnie , to mi się nie podobają twoje wypowiedzi od czasu kiedy
postanowiłeś znaleźć sobie przydupasów wśród blogerów i komentatorów.
Na szczęście ośmieszyłeś tylko siebie. Tak więc o jakimś wiekszym szacunku
nie myśl nawet. Gdybyś przestał jątrzyć i rozgrywać swoje animozje,
to może twoje akcje by wzrosły.
(-)cyborg59 lustro 20.01.2013 02:20:53
@Prezydent RzBiK 01:38:30
idź na siłkę, czy też fitness, zadbaj o zdrowie i nie kompromituj się więcej.. ja bezczelny? W sumie masz rację, zabłądziłem, myślałem, że trafiłem na portal gdzie można wypowiadać swoje zdanie. (nigdy konkretnie mi nie odpowiedziałeś) Okazuje się, że NE to portal polonusów i talibów katolickich.. Chcecie, to kiście się we własnym gronie,widzę, że dla mnie tu nie ma miejsca. Dziękuję wszystkim za uzmysłowienie mi, Polak to nie brzmi dumnie, przez Was zaczynam wstydzić się, że jestem Polakiem. To jak jest w Polsce to Wasza wina, nie zrzucajcie winy na lemingi, bo to Wy także jesteście temu winni. Żal.. miałem nadzieję, że z tego całego NE wyjdzie coś konstruktywnego, że razem zmienimy świat w tej rzeczywistości post kanciastostołowej. Dalej się kłóćcie, piszcie i dyskutujcie, ale miejcie świadomość, że nie unikniecie NWO. Jak micha będzie pusta, obudzicie się jak CIRI, ale będzie już za późno. Moi znajomi mają rację, po co mi to? muszę zmienić front, może zastosować makiawelizm, zdrowy egoizm, olać Polskę i Was, zadbać o siebie rodzinę, to jest priorytet. Kiście się nadal we własnym sosie, powodzenia i dobranoc..
P.S. pozbawialiście mnie wszelkich ideałów, tylko kurwy i złodzieje mają perspektywę w tym kraju, moja 2 letnia obecność na NE tylko mnie w tym utwierdziła, mimo wszystko nie życzę NE bankructwa, będzie to mimo wszystko stały punkt porannej prasówki. Żegnam.
wk..ny 20.01.2013 02:14:10
ZNOWU MIAŁEM RACJĘ PISZĄC POWYZEJ:
"Dając dobry przykład, nie będę tutaj komentował dalej (możemy kontynuować na prywie), z rekomendacją, aby RzBiKa usunąć z tego poważnego blogu jak najszybciej."
Uwazam ze jesli ma byc jakas zbiorka to tylko na wyplaty dla redakcji a nie na prezesow, inwestorow czy spolki.
Pozdrawiam:-)
Obraża się Pan, jak jakaś panienka, za którymi Pan nie przepada.
Rozumiem - "Nowy Ekran nie jest na sprzedaż"... Ja tu Pana nie namawiałem do publicznego audytu, bilansu itp., ja wyciągałem rękę z prostym komunikatem: - jeżeli już mam płacić to za co?
Oczywiście to następowało w sytuacji poważnej inwestycji, która jak widzę Pana nie interesuje.
Rozumiem. Chce Pan przetrwać trudny okres wspierając się jedynie drobnymi datkami społeczności NE, nie obiecując w zamian konstruktywnych zmian na lepsze.
Czyli te 800 komentarzy,to my sobie tak pogadaliśmy, bo nie widzi Pan potrzeby pozytywnej reakcji. Przyznam, że wykazuje się tu Pan pewną arogancją. Nie ma tu osoby pośród piszących, która by nie chciała dobra NE, czyli Pana dobra. Wszyscy, jak jeden mąż podsuwamy pomysły, za które, gdyby Pan najął konsultanta od naprawy, np. z Ernst & Young, musiałby Pan słono zapłacić.
A musi Pan przyznać, że pewne zmiany są konieczne i niezbędne.
Rozumiem, że nie ma Pan ze mną o czym gadać, bo pan przemawia do tłumu. Wiadomo, osobiście rozmawia się w kuluarach i po cichu. Taki styl też znam.
Pozdrawiam z szacunkiem i przypominam, że jestem jednym z kilku, którzy się zadeklarowali.
NE niestety jako witryna jest tak skonstruowany, że pojemność SG nie jest za duża. Jak wchodzę na świetne norweskie VG, to pojemność strony głównej wydaje się prawie nieograniczona, a ilustracje są wielki i w HD.
Ale oni mają wielką kasę i świetnych informatyków. My niestety nie mamy.
Ps. Siada z wiekiem? Znaczy sie poczucie humoru?
toż ja to cały dzień wyliczam i wypowiadam, ale jakoś nikt o tym nie dyskutuje.
http://www.legion-polska.h2.pl/wp/2013/01/16/testowa-notka-db/#comment-21
Ale tu widocznie nie chodzi o poważne zmiany, ba, nawet o poważną dyskusję, tu chodzi o chwilowe dotacje, co wyraziłem przywołując Kazika i jego "12 Groszy".
Natomiast pan Opara wziąłby pieniądze od pana Tymińskiego. Więc moje pieniądze, mimo że zarobione ciężką pracą, są gorsze od pieniędzy z tzw. biznesów. Ciekawa konstatacja.
A to wszystko dlatego, że tu tak naprawdę nie chodzi o te marne grosze, tu chodzi o politykę, tu chodzi o karierę. Stąd tyle tu tych przejechanych rowerów na lewej kolumnie.
"Z listu śp. abp.Ignacego Tokarczuka do Albina Siwaka .
Otóż arcybiskup I. Tokarczuk pisze tak: „Każdy kapłan, każdy, kto otrzymuje świecenia kapłańskie i nakłada na siebie sutannę, bez względu czy dojdzie do bycia papieżem, czy zostanie całe życie proboszczem gdzieś na parafii, składa Bogu przysięgę. A ta przysięga zawiera takie słowa: „Posługiwał się będę wyłącznie prawdą, chociażbym miał cierpieć lub był za prawdę zabity, jak Jezus Chrystus, który umarł na krzyżu za prawdę.” Czyli, że prawda w posłudze bogu i ludziom tu jest na pierwszym miejscu. A co robią ci, co lecą z prezydentem samolotem do Katynia? Przecież oni doskonale znają treść wystąpienia prezydenta. Nie raz go słuchali. Sami mają napisane podobne wystąpienia w tym samym duchu. Czyli, że lecą legitymizować, potwierdzać, straszne kłamstwo.” Powtórzą to za panem prezydentem, tam gdzie leżą ci pomordowani. A jest tych duchownych cywilnych i wojskowych aż dziesięciu w samolocie, w tym aż siedmiu pochodzenia żydowskiego. Prawda by nakazywała tym duchownym powiedzie, że leżą tu nasi ojcowie i bracia zamordowani przez NKWD, które składało się aż w 84 % z Żydów. Że połowa z tych 84% to byli polscy Żydzi. Że kierownictwo, to w Moskwie, to Beria i Kaganowicz – Żydzi. Że w tej samej ziemi leży czterdzieści pięć tysięcy oficerów radzieckiej armii. I dokonali tego ci sami zbrodniarze, co zamordowali Polaków. Bo podsuwali fałszywe dane Stalinowi, że ci radzieccy, to wrogowie narodu i należy ich zlikwidować. Ale im przez usta nie przejdzie prawda. Oni, jak pani doktor Alina Cała, odwracają kota ogonem, mówiąc, że to Rosja Radziecka, że to ustrój komunistyczny ich zamordował. A ustrój to kto wymyślił? Może te ciemne masy rosyjskie wpadły na pomysł wymordowania swych braci i synów? To może religijne chłopstwo zamordowało tak polskich, jak radzieckich, czyli swoich, rosyjskich oficerów? To się kupy nie trzyma, to ohydne kłamstwo i kiedyś pęknie ogniwo tego przez Żydów wymyślonego łańcucha i posypie się prawda jak lawina…
........... Arcybiskup Tokarczuk pisze: „Kłamstwo tak straszne, jak to o Katyniu, o tylu pomordowanych woła o pomstę do nieba. Kłamstwo osób duchownych, którzy Bogu przysięgali prawdę, to nie to samo kłamstwo, co pijaczka po (po balandze czy pod budką z piwem. Trzeba znać wagę tych kłamstw. A oni zatracili ocenę tej sytuacji. To nie te same proporcje i nie taka sama kara za kłamstwa. Krew i ofiary pomordowanych dotarty do Boga. A on mówił. Karę zostawcie mnie. I zdecydował, że pora przeciąć te kłamstwa. I jak zawsze przy takich sprawach ucierpieli i zginęli też niewinni ludzie w tym samolocie. Ale im Bóg to wynagrodzi. Zapłacą za te kłamstwa ci, co z urzędu powinni stać na straży prawdy. Im dłużej nasi księża będą posługiwać się kłamstwem, tym gorzej dla nich osobiście. Bóg wybacza grzechy, ale ocenia inaczej winę tych, co mu przysięgali wierność i prawdę, a inaczej ludzi, którzy nie są świadomi tego, co czynią. I takie reguły są zapisane tak w nowym testamencie, jak i w wielu proroctwach. Ja w tej katastrofie widzę palec Boży.” – kończy swój list arcybiskup Tokarczuk, człowiek, który obecnie liczy sobie 94 lata.
źródło : Albin Siwak książka pt.Bez strachu tom III "
bo ja czuję, iż mi się umysł rozjaśnił .
Myślałem, że NE będzie antidotum na tą ponurą rzeczywistość. Jest tu paru, co leją prawdą na odlew. I co z tego? Czy ktoś gdzieś zacytował Balceraca? A, jak napisałeś, Sekielski ze swoją prowokacją jest na ustach wszystkich. To bardzo chory świat.
Może coś niecoś się poprawi, jak teraz będą aż trzy "niepokorne" tygodniki.
Lecz nie za dużo się zmieni, gdy nie będzie niezależnej telewizji.
Ps. Wspomniałeś coś o wydawcy. Mamy wydawcę? Kto to jest? Pan Opara?
Jedno nakręcałoby drugie a dokładniej to to drugie, to pierwsze. Pisanie o jedzeniu, domu, modzie, ... - to reklamy z tych dziedzin. Jednocześnie działanie na polu kultury okupowanym przez mainstream.
NE jest obrazkowy, dlatego do tego pasuje.
Za nim też ktoś stoi i tego kogoś musi się on słuchać. Kto to jest? My nie wiemy. I Redakcja też pewnie nie wie.
Fakt faktem, pan Opara dostał zadanie z wąskim marginesem swobody.
Dlatego też nie zanosi się na jakieś optymistyczne zmiany, bo tego w zaleceniach poufnych nie było.
Gratuluję rozsądku .
Mam prosbę .
Od kilku dni na Nowym Ekranie trwa dyskusja o jego przyszłosci .
Nie znam szczegółów finansowych przyczyn katastrofy . Nie wiem , czy za drogie są sekretarki , samochody , kamery czy laptopy...
Ale niebezpieczeństwo duzych pertubacji wydaje sie realne .
Czy istnieje mozliwość stworzenia "tratwy ratunkowej " , na której mogliby utrzymywać swój dorobek intelektualny obecni uzytkownicy NE w sposób maksymalnie zautomatyzowany ?
Jaki koszt byłby takiego przedsięwzięcia ?
W wypadku katastrofy=likwidacja niezależności Nowego Ekranu , blogierzy i komentatorzy mogliby kontynuować swoją aktywność nie zaczynając ponownie od przysłowiowego "ZERA ".
Pozdrawiam
Ps.
Ewentualne szczegóły kosztowe i prawne proszę na pocztę .
I właśnie dlatego drogi wk..ny tak NE nie lubią. Jest on jak piekło, gdzie z czasem traci się wszelkie złudzenia, jest on jak niebo, bo uzyskujesz wolność myśli, ducha. Co zrobić z niechcianą wolnością, gdy głos Ukochanego Przywódcy trąci fałszem? Na to pytanie sam sobie musisz odpowiedzieć. W każdym razie życzę ci byś się stał "bardziej wk...nym".
Jednakże jestem przekonany, że jest możliwe automatyczne tworzenie kopii wybranych wpisów, wraz z całą dyskusją.
I zapewne, to wcale nie takie trudne. Ale jak? O to prosze pytać fachowców.
Pozdrawiam
"Wiesz co, jak dziś publikowałem i pisałem wstęp, to naszła mnie zaduma. A gdy tak dumałem o tym złocie, handlu pamiatkami i udziale w tym wszystkim osób prominentnych, to mówię ci - musiałam aż pójść zrobić sobie nową kawę"
Dokładnie, od kolapsu tygodnika.
Myślę , że tworząc Nowy Ekran , umozliwil Pan wielu osobom dokonanie
samoanalizy swojego potencjału intelektualnego .Sprawdzenie , jak inni postrzegają poglady , które są dla każdego piszącego najważniejsze na swiecie i , przy okazji , ponownie zbawiające ten zbawiony już świat ...
Czy jest mozliwosc równoległego , automatycznego umieszczania wpisów z Nowego Ekranu na "witrynie ratunkowej "?
Życzę sukcesów . Poradzi sobie Pan w każdej
aternatywnej rzeczywistości .
Pozdrawiam
Ps.
Nad Nowym Ekranem nie trzeba panować . Wystarczy nie płacić pasożytom i wampirom mentalnym , a zdrowe komórki mózgowe blogerów same umiejętnie omijają toksyczne wpisy ....
Jeśli o mnie chodzi to jestem w stanie policzyć w który dzień moich dyżurów ile zdjęć dodałem do postów, ponieważ z całego okresu mojej pracy mam wszystkie fotografie jakie dodawałem - ale to tak na marginesie.
Że "nie potrzebujesz pieniędzy dla siebie " jest chyba oczywiste, ale jak komentarze "długie i szerokie", dotyczą forsy dla tych innych.
Zwłaszcza dla administracji /nie mylić z administratorami/ nieumiejętnie zarządzającej kapitałem.
Kapitałem ludzkim, który wyprodukował markę, a tej sprzedać nie można.
Ale jak grochem o ścianę...
Te pieniądze tak naprawdę potrzebne są spółce, a spółka to przede wszystkim akcjonariusze, no i administracja.
Tak chyba były kalkulowane koszty?
Więc dla kogo w końcu ta forsa?.
Jest ktoś taki, który jednorazowo spłacił by połowę zadłużenia, te 100 tyś. To ten sam człowiek który w grudniu zaproponował użyczenie 140 m. biura w Al. Jerozolimskich, po wyrzuceniu nas z Nowego Światu. Wtedy Zarząd z tego nie skorzystał, a teraz?
Wybieraliście gorszych, na których teraz plujecie.
I nie koniecznie ostatnimi czasy.
Nowy Ekran nie jest na sprzedaż, powtarzam to jeszcze raz. (miałem już zresztą kilka propozycji).
Nowy Ekran - to moje życie, moja przyszłość, skarb i moje wartości.
A tych rzeczy nigdy się nie sprzedaje.
Panu, Państwu może się to wydawać nieracjonalne - ale tak jest.
Owszem, jest możliwe, że NE upadnie - i ktoś odbierze mi go siłą (komornik) ale ja Nowego Ekranu nie sprzedam.
Nawet, gdybym miał prowadzić to sam, w moim domu, bez pieniędzy.
Za najważniejsze wartości (charakteru człowieka) w życiu uważam:
Prawdę, Rozum, Wiarę, Wolę, Rozsądek, Godność i Determinację.
Tak staram się postępować, (choć oczywiście jestem tylko człowiekiem i nie zawsze mi to wychodzi).
Pozdrawiam
Czytam z uwagą powyższą dyskusję, jest ona nam wszystkim potrzebna. Osobiście dowiedziałem się o moim portalu wiele, czego wcześniej nie wiedziałem.
URZE Pan Opara, wiedząc w jak trudnym położeniu jest portal, dobrze zrobił wychodząc do nas z propozycją o wsparcie. Gdyby tego nie zrobił, a portal by upadł, wielu z nas zapewne zarzuciło by mu brak takiego kroku. Nigdy też nie dowiedzielibyśmy się, jak taka propozycje została by przez nas wszystkich odebrana.
HTTrack Website Copier 3.46.1 .
Można go ściągnąć z:
http://tiny.pl/h2744
http://www.dobreprogramy.pl/HTTrack-Website-Copier,Program,Windows,13043.html
Tam jest także opis możliwości. Program jest FREE.
Polecam też dyskusję o w/w programie; zawiera ona wiele pożytecznych informacji o jego ułomnościach. Nie ma na tym świecie rzeczy doskonałych.
Pozdrawiam!
Dziękuję za rzetelną ocenę mojej osoby i moich osiągnięć.
Pan to rzeczywiście się na ludziach zna.
Ja mimo wszystko stworzyłem wiele rzeczy w życiu. Np w Australii - gdzie zaczynałem bez grosza i "z niczego", stworzyłem firmę, która zatrudniała kilka tysięcy osób. Dziś ta firma (już dawno nie jest moja) - jest największą w prywatnej służbie zdrowia. Do dziś świetnie funkcjonuje.
Czy Pan wie ile ja budynków zbudowałem? Ile firm prowadziłem. Oczywiście nie wszystkie moje działania były sukcesem. Popełniłem też wiele błędów. Ale zawsze walczyłem, zawsze próbowałem.
A co Pan w życiu osiągnął?
I niech Pan się łaskawie, tak nie denerwuje. Złość szkodzi zdrowiu.
Pozdrawiam
- stary - no jasne,
- norweski - w pewnym sensie, choć obywatelstwa nie mam,
- tankowiec - to strzał w dziesiątkę.
Ale ty też mi wyglądasz na tankowca. I to VLCC.
Pani jest ekspertem, najlepiej się na wszystkim zna.
Trudno z Panią dyskutować. Ale dla wyjaśnienia:
W Radzie Nadzorczej, oprócz mnie są jeszcze:
Pan Artur Zawisza i Dariusz Grabowski.
Miłego weekendu również
"Jest tutaj sporo osób wśród blogerów i komentatorów /jeszcze komentatorów - bo, być może, niektórzy z nich mogliby założyć tu blogi, gdyż ich komenty są ciekawe i merytoryczne/, którzy, zazwyczaj osiągnąwszy wiek emerytalny, cienko przędą. Trudno więc od nich wymagać, by składali się na wielką niewiadomą /co wynika z treści dyskusji powyższej/. "
jeszcze więcej w ogóle tu nie zagląda, a powinni, biorąc pod uwagę okazję "braku cenzury" (który to okres już niestety się kończy, do cenzury metodą piwniczenia doszła cenzura usuwania).
"Pytanie więc brzmi: czy można nE przekształcić w rodzaj spółdzielni /??? - nie znam się na tym/, by przynosiła ona zyski piszącym?"
O O O !, od wielu miesięcy zachęcam Pana Oparę aby się wziął za przedsiębiorstwo (bzzzzznes, dla tych, co już zapomnieli, co to jest), które zjednoczy rzesze.
Opłaty, drobne, za pisanie to tylko drobny fragment przedsięwzięcia.
Jedną pensję Pińskiego podzielić między 100 Jacków, a przecież jeden Jacek wart 10 Pińskich, a więc w ten sposób wartość treści wzrośnie tysiąc krotnie.
Co innego, gdyby się udało znaleźć właściwego akcjonariusza i na właściwych warunkach. Nie chodzi tylko o finanse ale również poglądy, ideologie.
Np. gdyby to był Pan Roman Kluska albo ktoś podobny?
Na pewno nie szukam inwestorów takich jak Pan Michnik czy Hajdarowicz!
Jak wspomniałem wyżej. Nawet, gdybym NE prowadził wyłącznie sam i z własnego domu. Chociaż nie jestem urodzonym internautą - nauczę się.
Pozdrawiam
np. kwestia treści, które często w NE są absolutnie unikalne.
Największą wartością świata są ludzie.
Największą wartością NE jest społeczność - ich myśli i treści, których źródłem są właśnie ci wszyscy ludzie.
Pozdrawiam
Każdy z komentarzy otrzymuje kolejny NUMER zanim pojawi się na ekranie.
Proszę programistów o uwidocznienie tego numeru, co pozwoliłoby na łatwiejsze odnalezienie chronologii odpowiedzi na komentarze.
Autor i godzina które obecnie są zamieszczane, zdecydowanie nie spełniają swojej roli.
Tu przy prawie 1000 wpisach jest niemożliwym odnalezienie kto komu odpowiada i czego dotyczą te komentarze.
Proszę o zamieszczanie NUMERU WPISU, obok istniejącego Autora i Godziny.
tylko że zbyt mało robisz, aby naprawdę istotne informacje nie były piwniczone,
i po drugie, jeśli to nie jest ściema, iż zależy Ci na obiegu prawdziwej informacji, tej, którą z różnych względów zatajają dziennikarze, to dlaczego organizacyjna i techniczna struktura nE nie jest do tej pory fraktalna ?
Pamiętasz, jaki kit wstawiałeś na temat fraktalności, i co, zrobiłeś z gęby cholewę ? na to wygląda.
Z Panem Grabowskim jestem w ciągłym kontakcie.
Z Panem Zawiszą również. Żaden z nich nie ma pensji w NE.
Ma Pan rację. Dotychczasowa formuła NE - jako "start-up"-u skończyła się. Nowy Ekran jest już na tyle dojrzały, że należy zmienić warunki jego funkcjonowania.
I czy to takie dziwne, że zwracam się ze swoim apelem, do społeczności NE - autorów, blogerów, czytelników a więc ludzi, którzy są najbardziej zainteresowani przyszłością portalu.
Będziemy zastanawiać się nad rozmaitymi rozwiązaniami.
Czekamy na propozycje
Ukłony
"Etatowego dziennikarza postraszyć można gdy ma rodzinę, wydawcę też, redaktora, ..." - a czyż nie było takich prób. Są przecież procesy, próby zastraszenia, telefony i wizyty ABW. To jednak dotyczy redakcji, ludzi mających swoje nazwiska, imiona i adresy. Za nickiem można się schować, przedłużyć czas "rozpracowania". Ile to było odmów ze strony redakcji ujawnienia danych osobowych piszących blogerów, wydania pozyskanych dokumentów, prób nacisku i wywierania presji. O tym też proszę pamiętać, Szanowni Blogerzy i Komentatorzy. Jedziemy dalej.
Tymczasem były to obiecanki cacanki Łazarza, a Pan Opara chce od nas kasy, i równocześnie chce nas trzymać za mordę w strukturze maksymalnie scentralizowanej, i na dodatek skostniałej, w której drobny retusz wyglądu SG jest problemem.
Bardzo rzeczowo i celnie podsumowałeś dyskusje.
Żyjemy w realiach takich, jakimi one są.
Nowy Ekran musi przetrwać. My musimy przetrwać.
NE - To nasza nadzieje i nasze wspólne światło w tunelu, z którego musi wyjść Nasz Kraj i my wszyscy Polacy.
To nasza wspólna misja życiowa.
Ja się nigdy nie poddam.
Propozycje są tu, większość moich. Tym razem podane na forum publicznym po to aby nie trafiły do czyjeś szuflady. Czy na tych propozycjach skorzysta NE czy konkurencja - nie wiem. Polecam pana uwadze.
http://pluszak.nowyekran.pl/post/86195,do-dyskusji-na-tacy-kilka-pomyslow